Życzenia po angielsku
- Życzenia urodzinowe
- Walentynki
Życzenia
- 18 urodziny
- Andrzejki
- Bez okazji
- Boże Narodzenie
- Dla przyjaciela
- Dla rodziców
- Dla wojaków
- Do pamiętnika
- Dzień babci
- Dzień chłopaka
- Dzień dziadka
- Dzień dziecka
- Dzień górnika
- Dzień kobiet
- Dzień matki
- Dzień ojca
- Halloween
- Imieninowe
- Jubileuszowe
- Komplementy
- Ślubne
- śmieszne
- Świąteczne
- Mikołajkowe
- Miłosne
- Na chrzest
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Komunię Św.
- Na pocieszenie
- Na wieczór kawalerski
- Na wieczór panieński
- Na zdjęcia
- Narodziny dziecka
- Noworoczne
- Pozdrowienia
- Przeprosiny
- Radosne
- Różne
- Rocznica ślubu
- Sylwestrowe
- Tęsknota
- Toasty
- Toasty weselne
- Urodzinowe
- Walentynki
- Weselne
- Wielkanocne
- Złamane serce
Aforyzmy
- Bóg
- Ból i cierpienie
- Człowiek
- Dobro
- Kobiety
- Życie
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyzna
- Miłość
- Nadzieja
- Piękno
- Pieniądze
- Prawda
- Przyjaźń
- Radość
- Szczęście
Wiersze
- Ból i cierpienie
- Dla dzieci
- Dobro
- Erotyczne
- Fraszki
- Śmierć
- Śmieszne
- Marzenia
- Miłosne
- Nadzieja
- O kobietach
- O życiu
- O Polsce / patriotyczne
- O przyjaźni
- O sobie
- O szczęściu
- O zwierzętach
- Polityczne
- Pory roku
- Radość
- Różne
- Smutek
- Tęsknota
- Wspomnienia
- Zerwanie
- Złamane serce
- Znanych poetów
Cytaty
- Alkohol
- Bóg
- Bogactwo
- Cierpienie
- Cisza
- Człowiek
- Dobro
- Dzieci
- Kłamstwo
- Kobiety
- Życie
- Łacińskie
- Ślubne
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyźni
- Miłość
- Myślenie
- Nadzieja
- Odpowiedzialność
- Pieniądze
- Po angielsku
- Polityka
- Pozostałe
- Praca
- Prawda
- Przyjaźń
- Rodzina
- Rozwój
- Samotność
- Seks
- Serce
- Sukces
- Szczęście
- Wegetarianizm
- Wiara
- Wiedza
- Wspomnienia
- Z piosenek
- Zaufanie
- Zdrowie
SMSy
- Dwuznaczne
- Erotyczne
- Kocham Cię
- Śmieszne
- Maturalne
- Miłosne
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Mikołajki
- Powiedzenia
- Pozdrowienia
- Słodkie
- Wyznanie
- Złośliwe
Inne
- Anegdoty
- Halloween
- Komentarze do profilu
- Listy miłosne
- Mam problem
- Myśli i przemyślenia
- Obrazki graficzne
- Opowiadania
- Podziękowania
- Powiedzenia
- Prima Aprilis
- Przyśpiewki weselne
- Przysłowia
- Rymowanki dla dzieci
- Tłusty czwartek
- Wpisy, komentarze
- Wyliczanki
- Zaproszenia
- Złote myśli
Opcje:
- Kontakt
- 11 listopada
- Halloween
- Andrzejki
- Daty imienin
- Choinka
- Święty Mikołaj
- Kolędy
- Ważne daty świąt
- Tłusty czwartek
- Polityka prywatności
Śmierć
Strony: < 1 2 3 4 5 6 7 >
Śmierć Sortuj: Wedłg daty | ilości punktówDodaj w tej kategorii
25918 | Śmierć | Dodał: gochacieszyn, 2010-11-09 22:21, punktów: -240
Odeszła z mego życia najważniejsza osoba,
zabrała mi ją z tego świata ciężka choroba.
I chodź walczyć z nią próbowała,
ta nie dała za wygraną i ją pokonała.
Wniosła tyle cierpienia w jej życie,
zatrzymała w pewnym momencie jej serca bicie.
I wtedy w niebieskie wrota pofrunęła,
przed Panem swym stanęła.
I prosiła Pana, by dał jej się wytłumaczyć
i wszystkie grzechy zechciał jej wybaczyć.
I gdy już swą duszę oczyściła,
do reszty aniołów się dołączyła.
I czuwa teraz nad cała swą rodziną,
którą opuściła wczesną godziną.
I czasem we śnie pokazuje,
że razem z wszystkimi w niebie się raduje.
zabrała mi ją z tego świata ciężka choroba.
I chodź walczyć z nią próbowała,
ta nie dała za wygraną i ją pokonała.
Wniosła tyle cierpienia w jej życie,
zatrzymała w pewnym momencie jej serca bicie.
I wtedy w niebieskie wrota pofrunęła,
przed Panem swym stanęła.
I prosiła Pana, by dał jej się wytłumaczyć
i wszystkie grzechy zechciał jej wybaczyć.
I gdy już swą duszę oczyściła,
do reszty aniołów się dołączyła.
I czuwa teraz nad cała swą rodziną,
którą opuściła wczesną godziną.
I czasem we śnie pokazuje,
że razem z wszystkimi w niebie się raduje.
10167 | Śmierć | Dodał: Anelia, 2009-05-19 21:41, punktów: -243
Trzy, dwa, raz,
wtem przychodzi na mnie czas,
zakrwawione widze ciało,
najwidoczniej byc tak miało,
w oczy smieje sie i pluje,
ten co mordu dokonuje,
serce boli tak okropnie,
życie znika bezpowrotnie.
wtem przychodzi na mnie czas,
zakrwawione widze ciało,
najwidoczniej byc tak miało,
w oczy smieje sie i pluje,
ten co mordu dokonuje,
serce boli tak okropnie,
życie znika bezpowrotnie.
39584 | Śmierć | Dodał: gochacieszyn, 2012-06-27 21:22, punktów: -245
Nic złego nigdy nie zrobiła...
Nikogo w życiu nie zabila...
Wszystkim wkoło pomagała..
Wielkie serce w sobie miała...
A mimo to skazana została...
wyrok śmierci usłyszała...
i chodź bronic sie przed nim próbowała...
To i tak ta walkę przegrała...
Do samego końca sie nie poddawała..
Ale z dnia na dzień coraz mniej sił miała...
Życie niesprawiedliwie ja wybrało...
Ciągle cierpienie jej fundowal...
Na które sobie nie zasłużyła...
Bo dobrym człowiekiem była...
Długo sie z tym wszystkim męczyła..
Aż wkońcu ten świat opuściła....
I ze swym losem sie pogodziła...
Do nieba później trafiła...
Z czasem o tym zapomniała...
Wszystko ze swej pamięci wymazala...
I teraz w raju bytuje...
Gdzie nikt nikogo na nic nie skazuje....
Nikogo w życiu nie zabila...
Wszystkim wkoło pomagała..
Wielkie serce w sobie miała...
A mimo to skazana została...
wyrok śmierci usłyszała...
i chodź bronic sie przed nim próbowała...
To i tak ta walkę przegrała...
Do samego końca sie nie poddawała..
Ale z dnia na dzień coraz mniej sił miała...
Życie niesprawiedliwie ja wybrało...
Ciągle cierpienie jej fundowal...
Na które sobie nie zasłużyła...
Bo dobrym człowiekiem była...
Długo sie z tym wszystkim męczyła..
Aż wkońcu ten świat opuściła....
I ze swym losem sie pogodziła...
Do nieba później trafiła...
Z czasem o tym zapomniała...
Wszystko ze swej pamięci wymazala...
I teraz w raju bytuje...
Gdzie nikt nikogo na nic nie skazuje....
26391 | Śmierć | Dodał: anonimowi, 2010-12-06 14:59, punktów: -245
"Ona i On"
On kochał bezgranicznie
Nie mógł bez niej żyć
Lecz załamał się psychicznie
Nie ma co tu kryć
Części tekstu
Wyrwanego z kontekstu
Słowo kocham było tu całkiem nie na miejscu
Wielka miłość się skończyła
Gdy ona go zdradziła
W szał i załamanie jednocześnie go wpędziła
Życie mu zniszczyła
Zmieszała z błotem
Chcesz wiedzieć co było potem?
On nie wiedział co z sobą zrobić
Chciała go spodlić
Chciała go dobić
Miała tak zrobić lecz co się stało
Jego serce nie wytrzymało
Wziął żyletkę na blacie położył dłoń
przejechał po żyle, to zrobił On
Matka widząc krew
Myślą przeczyła sobie w brew
Widząc to co nieuniknione
Krzyczała przez łzy
Czemu on
Proszę, Boże, powiedz, że to tylko sen
Gdy jutro się obudzę skończy się
Na blacie leżał pożegnalny list
Żegnaj świecie
Ukochanej kobiecie
Przekazuje parę słów
Cierp aż po grób
Kochanej mamie dziękuję za wszystko
Ty zawsze mnie chroniłaś, byłaś blisko
I dziękuję Tobie, Boże, i proszę dopomóż mnie
na tej trudnej drodze
Nie płacz mamo, zawszę będę przy tobie
Przy każdym twym geście każdym twym słowie
Tak brzmiał jego list
A co było dalej zgadnij
Ona gdy przeczytała ten list
Ostatnią wole
Pomyśl co było w domu i szkole
Patrzyli na nią jak na mordercę
Nie wytrzymała tego więcej
Żeby podciąć żyłę nie miała odwagi
Wyciągnęła wszystkie tabletki
Połykając je przez łzy
Zaczęła pisać list
Przepraszam, nie chciałam
Takiego zamiaru nie miałam
Żałuję tego bardzo
Odchodzę, bo ludzie mną gardzą
Jeżeli mnie wybaczysz
To może mnie zobaczysz
On kochał bezgranicznie
Nie mógł bez niej żyć
Lecz załamał się psychicznie
Nie ma co tu kryć
Części tekstu
Wyrwanego z kontekstu
Słowo kocham było tu całkiem nie na miejscu
Wielka miłość się skończyła
Gdy ona go zdradziła
W szał i załamanie jednocześnie go wpędziła
Życie mu zniszczyła
Zmieszała z błotem
Chcesz wiedzieć co było potem?
On nie wiedział co z sobą zrobić
Chciała go spodlić
Chciała go dobić
Miała tak zrobić lecz co się stało
Jego serce nie wytrzymało
Wziął żyletkę na blacie położył dłoń
przejechał po żyle, to zrobił On
Matka widząc krew
Myślą przeczyła sobie w brew
Widząc to co nieuniknione
Krzyczała przez łzy
Czemu on
Proszę, Boże, powiedz, że to tylko sen
Gdy jutro się obudzę skończy się
Na blacie leżał pożegnalny list
Żegnaj świecie
Ukochanej kobiecie
Przekazuje parę słów
Cierp aż po grób
Kochanej mamie dziękuję za wszystko
Ty zawsze mnie chroniłaś, byłaś blisko
I dziękuję Tobie, Boże, i proszę dopomóż mnie
na tej trudnej drodze
Nie płacz mamo, zawszę będę przy tobie
Przy każdym twym geście każdym twym słowie
Tak brzmiał jego list
A co było dalej zgadnij
Ona gdy przeczytała ten list
Ostatnią wole
Pomyśl co było w domu i szkole
Patrzyli na nią jak na mordercę
Nie wytrzymała tego więcej
Żeby podciąć żyłę nie miała odwagi
Wyciągnęła wszystkie tabletki
Połykając je przez łzy
Zaczęła pisać list
Przepraszam, nie chciałam
Takiego zamiaru nie miałam
Żałuję tego bardzo
Odchodzę, bo ludzie mną gardzą
Jeżeli mnie wybaczysz
To może mnie zobaczysz
39333 | Śmierć | Dodał: anonimowi, 2012-05-28 23:17, punktów: -246
Odeszłaś Matko.
Odeszłaś Matko ode mnie
na niebiańskie łany
Bóg Cię wezwał a ja siedzę
gorzko sobie płaczę,
wiem że na tym świecie matko
już Cie nigdy nie zobaczę.
Moje oczy płoną i żal serce
ściska, Tyś mnie matko wychowała
i jesteś mi bliska.
Już mnie więcej nie zapytasz
jak się dzisiaj czuję?
Twój cień z ziemi znikł na zawsze
lecz ja Cię miłuję.
Pozostaniesz w moim sercu
do końca żywota, pozostały dziś
po Tobie Twoje ziemskie wota
Puste buty i telefon już na zawsze głuchy
stare łóżko a w nim pościel i wielkie poduchy.
Mam wrażenie jakbyś wyszła i za chwilę wrócisz
lecz to spacer bez powrotu, już nigdy nie wrócisz.
Może przyjdziesz do mnie we śnie i ujrzę Twą postać
lecz przed świtem musisz wrócić tu nie możesz zostać
- Henryk Siwakowski
Odeszłaś Matko ode mnie
na niebiańskie łany
Bóg Cię wezwał a ja siedzę
gorzko sobie płaczę,
wiem że na tym świecie matko
już Cie nigdy nie zobaczę.
Moje oczy płoną i żal serce
ściska, Tyś mnie matko wychowała
i jesteś mi bliska.
Już mnie więcej nie zapytasz
jak się dzisiaj czuję?
Twój cień z ziemi znikł na zawsze
lecz ja Cię miłuję.
Pozostaniesz w moim sercu
do końca żywota, pozostały dziś
po Tobie Twoje ziemskie wota
Puste buty i telefon już na zawsze głuchy
stare łóżko a w nim pościel i wielkie poduchy.
Mam wrażenie jakbyś wyszła i za chwilę wrócisz
lecz to spacer bez powrotu, już nigdy nie wrócisz.
Może przyjdziesz do mnie we śnie i ujrzę Twą postać
lecz przed świtem musisz wrócić tu nie możesz zostać
- Henryk Siwakowski
9107 | Śmierć | Dodał: załamana, 2009-03-09 15:13, punktów: -248
choć życie tak rani
żyję by żyć i się uśmiechać...
choć w sercu ból i tęsknota
żyję i tak pozostanie...
Choć serce krwawi i ma tyle ran,
rozsądek mówi mi żyj...
Choć świat widzę szary
dla innych ma on kolory...
Choć serce krzyczy zabij się
o dziwo nie robię tego...
Tak wiele ran w mym sercu jest
i choć pragnę się zabić
wciąż żyję!
Nie potrafię już żyć!
Umrzeć chcę dziś!
Świat widzę w jednym kolorze...
Dlaczego świat rani?
Dlaczego tak krzywdzi?
Dlaczego świat mnie nie rozumie?
Co zmusza mnie do życia na tym okrutnym globie?
Dlaczego osoby które mnie zraniły nie umieją powiedzieć przepraszam?
ile dałabym, żeby usłyszeć to słowo!
Nie mogę winić te osoby całe życie...
Wybaczyłabym, ale tylko wtedy
jakbym usłyszała ''przepraszam''...
takie małe słowo a tyle znaczy...
Przekonałam się,
że osoby, które mnie skrzywdziły, nie mają uczuć...
To takie jakby roboty,
które potrafią tylko krzywdzić!
Nie znają litości!
Każdego dnia płaczę i pytam: czemu ja?
Odpowiedzi nigdy nie usłyszałam
i pewno nie usłyszę...
Chcę żeby parę osób wspomniało mnie co jakiś czas...
Nie mam komu się wypłakać!
Nie mam komu się wyżalić!
Z bólem w sercu pewno wkrótce zabiję się...
żyję by żyć i się uśmiechać...
choć w sercu ból i tęsknota
żyję i tak pozostanie...
Choć serce krwawi i ma tyle ran,
rozsądek mówi mi żyj...
Choć świat widzę szary
dla innych ma on kolory...
Choć serce krzyczy zabij się
o dziwo nie robię tego...
Tak wiele ran w mym sercu jest
i choć pragnę się zabić
wciąż żyję!
Nie potrafię już żyć!
Umrzeć chcę dziś!
Świat widzę w jednym kolorze...
Dlaczego świat rani?
Dlaczego tak krzywdzi?
Dlaczego świat mnie nie rozumie?
Co zmusza mnie do życia na tym okrutnym globie?
Dlaczego osoby które mnie zraniły nie umieją powiedzieć przepraszam?
ile dałabym, żeby usłyszeć to słowo!
Nie mogę winić te osoby całe życie...
Wybaczyłabym, ale tylko wtedy
jakbym usłyszała ''przepraszam''...
takie małe słowo a tyle znaczy...
Przekonałam się,
że osoby, które mnie skrzywdziły, nie mają uczuć...
To takie jakby roboty,
które potrafią tylko krzywdzić!
Nie znają litości!
Każdego dnia płaczę i pytam: czemu ja?
Odpowiedzi nigdy nie usłyszałam
i pewno nie usłyszę...
Chcę żeby parę osób wspomniało mnie co jakiś czas...
Nie mam komu się wypłakać!
Nie mam komu się wyżalić!
Z bólem w sercu pewno wkrótce zabiję się...
25034 | Śmierć | Dodał: anonimowi, 2010-09-27 15:37, punktów: -248
Ty byłaś piękną dziewczyną,
aon był pięknym chłopakiem.
Ja niepotrzebną kruszyną,
rzuconą w złe grono ptasie.
Ty byłaś cała z obrączek
i jego trzymałaś za ręce,
moich rączek nie chciałaś,
nie trzeba Ci było więcej...
Dziś miałabym 16 lat,
tyle co Ty wtedy mamo.
O jakże dziwiłby mnie świat,
przeżywałam to samo...
Nie chciałam, mamo, umierać...
Dlaczego mnie nie kochałaś?
Nie miałaś prawa zabierać mi życia,
choć to Ty mi je dałaś...
Dzieci boją się zastrzyków,
cyganek, kominiarzy,
ja boję się śmietników...
tam leżą szczątki mej twarzy...
Dzieci lubią tulić lalki,
a ja do ziemi tulę się z lękiem.
Rzuciłaś me ciało cierpkie i miękkie.
Myślisz, że masz Anioła w niebie,
chociaż mnie nie ochrzciłaś...
Ja tam modlę się o Ciebie,
choć na to nie zasłużyłaś...
Nie chciałaś mi życia dać,
nie chciałaś, jak inne matki,
niemowlę w swe ręce brać...
Nie chciałaś pokazać mi słońca, łąk, pól,
nie chciałaś wytrzymać do końca...
Ach mamo!!! Czemu sprawiłaś mi ból???
aon był pięknym chłopakiem.
Ja niepotrzebną kruszyną,
rzuconą w złe grono ptasie.
Ty byłaś cała z obrączek
i jego trzymałaś za ręce,
moich rączek nie chciałaś,
nie trzeba Ci było więcej...
Dziś miałabym 16 lat,
tyle co Ty wtedy mamo.
O jakże dziwiłby mnie świat,
przeżywałam to samo...
Nie chciałam, mamo, umierać...
Dlaczego mnie nie kochałaś?
Nie miałaś prawa zabierać mi życia,
choć to Ty mi je dałaś...
Dzieci boją się zastrzyków,
cyganek, kominiarzy,
ja boję się śmietników...
tam leżą szczątki mej twarzy...
Dzieci lubią tulić lalki,
a ja do ziemi tulę się z lękiem.
Rzuciłaś me ciało cierpkie i miękkie.
Myślisz, że masz Anioła w niebie,
chociaż mnie nie ochrzciłaś...
Ja tam modlę się o Ciebie,
choć na to nie zasłużyłaś...
Nie chciałaś mi życia dać,
nie chciałaś, jak inne matki,
niemowlę w swe ręce brać...
Nie chciałaś pokazać mi słońca, łąk, pól,
nie chciałaś wytrzymać do końca...
Ach mamo!!! Czemu sprawiłaś mi ból???
12793 | Śmierć | Dodał: żaneta stg, 2009-11-27 14:36, punktów: -249
Dla mamy
Kochana mamo
tak wiele bym chciała ci powiedzieć, lecz nie mogę
tak wiele bym chciała ci pokazać, lecz nie mogę
tak bym chciała cię przytulic, lecz nie mogę
dlaczego?
ponieważ nie ma cię tu
opuściłaś naszą krainę za szybko
miałaś tyle do zrobienia w naszej bajce
lecz ten u góry zdecydował,
że miałaś przyjść do niego,
widocznie byłaś mu potrzebna
i wierzę, że mimo mojego bólu, który noszę w sercu
z powodu twego braku bycia razem z nami
masz tam lepiej niż kiedykolwiek mogłaś mieć
teraz pewnie trzymasz miejsce dla mnie
i wierzę, że kiedyś jeszcze się spotkamy
i to czego teraz nie mogę,
będę mogła w dalekiej przyszłości
Kochana mamo
tak wiele bym chciała ci powiedzieć, lecz nie mogę
tak wiele bym chciała ci pokazać, lecz nie mogę
tak bym chciała cię przytulic, lecz nie mogę
dlaczego?
ponieważ nie ma cię tu
opuściłaś naszą krainę za szybko
miałaś tyle do zrobienia w naszej bajce
lecz ten u góry zdecydował,
że miałaś przyjść do niego,
widocznie byłaś mu potrzebna
i wierzę, że mimo mojego bólu, który noszę w sercu
z powodu twego braku bycia razem z nami
masz tam lepiej niż kiedykolwiek mogłaś mieć
teraz pewnie trzymasz miejsce dla mnie
i wierzę, że kiedyś jeszcze się spotkamy
i to czego teraz nie mogę,
będę mogła w dalekiej przyszłości
20464 | Śmierć | Dodał: ulinka, 2010-04-14 09:28, punktów: -251
Czasem odchodzą nasze anioły,
I nagle w miejscu staje czas,
A z nimi cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz.
Czasem na chwilę gaśnie słońce,
Duszę wypełnia gęsty mrok,
Nikną nadzieje i marzenia
I w pustce ginie tęskny wzrok.
Czasem odchodzą dobrzy ludzie,
Co nam pomogli w życiu wiele
I próżno wtedy pytać Boga,
Czemu odchodzą przyjaciele.
Lecz oni ciągle przecież żywi,
Nadal wytrwale są wśród nas,
Ich dusze przy nas pozostały,
Tylko ich ciała zabrał czas.
I nagle w miejscu staje czas,
A z nimi cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz.
Czasem na chwilę gaśnie słońce,
Duszę wypełnia gęsty mrok,
Nikną nadzieje i marzenia
I w pustce ginie tęskny wzrok.
Czasem odchodzą dobrzy ludzie,
Co nam pomogli w życiu wiele
I próżno wtedy pytać Boga,
Czemu odchodzą przyjaciele.
Lecz oni ciągle przecież żywi,
Nadal wytrwale są wśród nas,
Ich dusze przy nas pozostały,
Tylko ich ciała zabrał czas.
38624 | Śmierć | Dodał: anonimowi, 2012-04-10 07:36, punktów: -253
koszmar
Patrzyłam, jak odchodzisz...
Jak umierasz tuż przy mnie...
I nic nie zrobiłam...nie mogłam...
Płakałam kuląc się w zimnie...
Zaciskałam oczy,by nie patrzeć....
Odwracałam głowę krzycząc...
Lecz to nie pomogło...odszedłeś..
Dziś rozmawiam z Tobą milcząc...
- Natalia Wesołowska
Patrzyłam, jak odchodzisz...
Jak umierasz tuż przy mnie...
I nic nie zrobiłam...nie mogłam...
Płakałam kuląc się w zimnie...
Zaciskałam oczy,by nie patrzeć....
Odwracałam głowę krzycząc...
Lecz to nie pomogło...odszedłeś..
Dziś rozmawiam z Tobą milcząc...
- Natalia Wesołowska
12497 | Śmierć | Dodał: mada, 2009-11-02 00:10, punktów: -253
"Zawsze Cię będę kochał i nigdy nie przestanę"
To Jego słowa
ZAWSZE odeszło na zawsze
NIGDY podążyło za nim
Zostało tylko
Na wieki wieków Amen!
Epitafium dla Jarka
To Jego słowa
ZAWSZE odeszło na zawsze
NIGDY podążyło za nim
Zostało tylko
Na wieki wieków Amen!
Epitafium dla Jarka
25735 | Śmierć | Dodał: Isis, 2010-11-01 21:22, punktów: -255
Pozwól żyć
Rosłem w Twym łonie
Już kilka dni
Mym małym światem
cieszyłem się.
Już miałem rączki
i nóżki dwie
I już wiedziałem, że żyję.
Me serce małe
Już kocha Cię
Więc Tobie dziękuję.
Och, mamo, mamo
pozwól żyć.
Pozwól mi zobaczyć siebie
Pozwól się cieszyć
Życiem swym i pozwól mi kochać Ciebie.
Czułem, że nastał
nowy dzień
A w jednym ciele, Ty i Ja
I gdzieś bardzo daleko
niosłaś mnie tego dnia.
Och, mamo, mamo
Ja nie chcę tam, tam jest coś złego
Ktoś wtargnął w mój maleńki świat,
Ja nie chcę tego,
Mamo, mamo dlaczego
Ty tak postąpiłaś ze mną?
Ja chciałem tylko zobaczyć słońce,
A zobaczyłem ciemność.
Ktoś oderwał mi nogi dwie,
A krew spaliła do końca
I serce nagle przestało bić
I nigdy nie widziałem końca.
- K.B.
Rosłem w Twym łonie
Już kilka dni
Mym małym światem
cieszyłem się.
Już miałem rączki
i nóżki dwie
I już wiedziałem, że żyję.
Me serce małe
Już kocha Cię
Więc Tobie dziękuję.
Och, mamo, mamo
pozwól żyć.
Pozwól mi zobaczyć siebie
Pozwól się cieszyć
Życiem swym i pozwól mi kochać Ciebie.
Czułem, że nastał
nowy dzień
A w jednym ciele, Ty i Ja
I gdzieś bardzo daleko
niosłaś mnie tego dnia.
Och, mamo, mamo
Ja nie chcę tam, tam jest coś złego
Ktoś wtargnął w mój maleńki świat,
Ja nie chcę tego,
Mamo, mamo dlaczego
Ty tak postąpiłaś ze mną?
Ja chciałem tylko zobaczyć słońce,
A zobaczyłem ciemność.
Ktoś oderwał mi nogi dwie,
A krew spaliła do końca
I serce nagle przestało bić
I nigdy nie widziałem końca.
- K.B.
25819 | Śmierć | Dodał: anonimowi, 2010-11-04 18:11, punktów: -256
Nigdy nie zapomnę Ciebie,
byłaś gwiazda na mym niebie,
która drogę mi oświetlała
i jak dobrze żyć- pokazywała.
I aniołem, który przy mnie stał,
i zawsze, gdy późno wracałam, się o mnie bał.
I nie raz przeze mnie płakałaś,
ale mimo to bardzo mnie kochałaś.
Świat bez Ciebie jest inny,
brzydki, ponury i dziwny.
I wszystko z trudnością mi przychodzi,
do mojej głowy nic mi nie wchodzi...
I często wspominam Ciebie,
i rozmyślam jak się masz w niebie.
Tak bardzo mi tęskno za Tobą,
byłaś dla mnie najważniejszą osobą..
I wiedz, Mamusiu, że Ciebie kocham,
mam się lepiej, już tyle nie szlocham!
I mam nadzieję że tam,
w niebieskiej krainie, kiedyś Cię spotkam :*
byłaś gwiazda na mym niebie,
która drogę mi oświetlała
i jak dobrze żyć- pokazywała.
I aniołem, który przy mnie stał,
i zawsze, gdy późno wracałam, się o mnie bał.
I nie raz przeze mnie płakałaś,
ale mimo to bardzo mnie kochałaś.
Świat bez Ciebie jest inny,
brzydki, ponury i dziwny.
I wszystko z trudnością mi przychodzi,
do mojej głowy nic mi nie wchodzi...
I często wspominam Ciebie,
i rozmyślam jak się masz w niebie.
Tak bardzo mi tęskno za Tobą,
byłaś dla mnie najważniejszą osobą..
I wiedz, Mamusiu, że Ciebie kocham,
mam się lepiej, już tyle nie szlocham!
I mam nadzieję że tam,
w niebieskiej krainie, kiedyś Cię spotkam :*
18373 | Śmierć | Dodał: ulinka, 2010-03-05 21:26, punktów: -256
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnęłam też.
Jestem tysiącem wiatrów dmących.
Jestem diamentowym błyskiem na śniegu lśniącym.
Jestem na skoszonym zbożu światłem promiennym.
Jestem przyjemnym deszczem jesiennym.
Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony,
Jestem ruchem - szybkim, wznoszonym,
Ptaków cichych w locie krążących.
Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym.
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnęłam też.
Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo.
Nie ma mnie tam. Ja nie umarłam ....
Nie ma mnie tam; nie zasnęłam też.
Jestem tysiącem wiatrów dmących.
Jestem diamentowym błyskiem na śniegu lśniącym.
Jestem na skoszonym zbożu światłem promiennym.
Jestem przyjemnym deszczem jesiennym.
Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony,
Jestem ruchem - szybkim, wznoszonym,
Ptaków cichych w locie krążących.
Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym.
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnęłam też.
Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo.
Nie ma mnie tam. Ja nie umarłam ....
14053 | Śmierć | Dodał: forni, 2009-12-27 11:47, punktów: -259
Post scriptum
Nikt nie mówił , że będzie dobrze
Lecz zbyt wiele nadziei Bóg dał
Życie płynie jak brudna rzeka
Nigdy nie jest tak jak bym chciał
Serce starzeje się czekając na miłość
Chociaż młodości płomyk jeszcze się tli
"Proste drogi" są jednak kręte
I zbyt wiele jest zamkniętych drzwi
Idąc chwiejnym krokiem przez pustkę
Z Samotnością pod rękę gdzieś w dal
Nie mam celu , liczę kroki po prostu
Z ciekawości ile los ich mi dał
Świat wiruje swym błędnym kołem
Raz jest dobrze, a potem znów źle
Coraz mniej jest życia tajemnic
Im więcej wiem tym mniej już się chce
Nie zostawię po sobie niczego
Parę wspomnień i kilka łez
Nic nie znaczy życie człowieka
Gdy nie żyje tylko po prostu jest
Więc żegnajcie , ci których znałem
I nie myślcie już o mnie źle
Najważniejsze jest w moim istnieniu
Bym mógł iść tam gdzie chce...
Nikt nie mówił , że będzie dobrze
Lecz zbyt wiele nadziei Bóg dał
Życie płynie jak brudna rzeka
Nigdy nie jest tak jak bym chciał
Serce starzeje się czekając na miłość
Chociaż młodości płomyk jeszcze się tli
"Proste drogi" są jednak kręte
I zbyt wiele jest zamkniętych drzwi
Idąc chwiejnym krokiem przez pustkę
Z Samotnością pod rękę gdzieś w dal
Nie mam celu , liczę kroki po prostu
Z ciekawości ile los ich mi dał
Świat wiruje swym błędnym kołem
Raz jest dobrze, a potem znów źle
Coraz mniej jest życia tajemnic
Im więcej wiem tym mniej już się chce
Nie zostawię po sobie niczego
Parę wspomnień i kilka łez
Nic nie znaczy życie człowieka
Gdy nie żyje tylko po prostu jest
Więc żegnajcie , ci których znałem
I nie myślcie już o mnie źle
Najważniejsze jest w moim istnieniu
Bym mógł iść tam gdzie chce...
10006 | Śmierć | Dodał: Ajzis18, 2009-05-15 08:58, punktów: -259
Zabiłem, zeby nie cierpiała
Zabiłem, bo mnie kochała
Bałem się tej miłości
Zabiłem ją bez litości
Nosiła dziecko me pod brzuchem
Mogłem je zabić jednym ruchem
Chciałem zakończyć to, co było
i nie dopuścić, by się to wyjawiło
Wbiłem jej nóż do krtani
Patrzyłem jak charczy i krwawi
Biłem ją wałkiem i kułem nożem
Potem wywiozłem nad morze
Tam ją utopiłem
Nie widać było już ciała
Z bólu nie krzyczała
Wtedy pomyślałem
Ona nie cierpiała
Zabiłem, bo mnie kochała
Bałem się tej miłości
Zabiłem ją bez litości
Nosiła dziecko me pod brzuchem
Mogłem je zabić jednym ruchem
Chciałem zakończyć to, co było
i nie dopuścić, by się to wyjawiło
Wbiłem jej nóż do krtani
Patrzyłem jak charczy i krwawi
Biłem ją wałkiem i kułem nożem
Potem wywiozłem nad morze
Tam ją utopiłem
Nie widać było już ciała
Z bólu nie krzyczała
Wtedy pomyślałem
Ona nie cierpiała
11884 | Śmierć | Dodał: Stęskniona:(, 2009-09-30 20:02, punktów: -259
Nie chcę juz smutków,
nie chce rozpaczy,
Boje sie, ze ktoś to zobaczy.
Pragnę być jak inni,
Lecz to oni sa wszystkiemu winni.
Nie potrafię śmiac się,
Nie potrafię czekac.
Potrafię tylko od wszystkich uciekac.
Nienawidzę samotności,
Zyje jedynie w okropnej zlości.
Bladosc, skrucha i zwątpienie,
Wiem, ze czeka Mnie wieczne cierpienie!
Tylko Bóg może Mnie uratować,
I dobre ,,wieczne,, zycie mi zagwarantowac.
Ma dusza odchodzi powoli do nieba,
Może Anioły zaopiekuja się nia jak trzeba...
nie chce rozpaczy,
Boje sie, ze ktoś to zobaczy.
Pragnę być jak inni,
Lecz to oni sa wszystkiemu winni.
Nie potrafię śmiac się,
Nie potrafię czekac.
Potrafię tylko od wszystkich uciekac.
Nienawidzę samotności,
Zyje jedynie w okropnej zlości.
Bladosc, skrucha i zwątpienie,
Wiem, ze czeka Mnie wieczne cierpienie!
Tylko Bóg może Mnie uratować,
I dobre ,,wieczne,, zycie mi zagwarantowac.
Ma dusza odchodzi powoli do nieba,
Może Anioły zaopiekuja się nia jak trzeba...
20547 | Śmierć | Dodał: ulinka, 2010-04-15 16:59, punktów: -259
Śmierć.
Ty...
Wolny, swobodny, szczęśliwy
Wolny od codzienności
I świata materialnego
Wolny od wspomnień
I ciągłych niepowodzeń
Wolny od ciała i bólu
My...
Źli, zrozpaczeni, nieobecni
Ofiary bezradności
Torturowani wspomnieniami
Ranieni świadomością,
Że Ciebie nie ma
Uczymy się żyć od nowa
Bez Ciebie
Czy to możliwe?
Ty...
Wolny, swobodny, szczęśliwy
Wolny od codzienności
I świata materialnego
Wolny od wspomnień
I ciągłych niepowodzeń
Wolny od ciała i bólu
My...
Źli, zrozpaczeni, nieobecni
Ofiary bezradności
Torturowani wspomnieniami
Ranieni świadomością,
Że Ciebie nie ma
Uczymy się żyć od nowa
Bez Ciebie
Czy to możliwe?
11332 | Śmierć | Dodał: Patrycja <33, 2009-07-21 22:15, punktów: -260
Nawet nie wiesz
jak serce może boleć...
Nawet nie wyobrażasz sobie
jaki ból mi zadajesz...
Nawet nie wierzysz w naszą miłość,
która miała wielkie szanse na przeżycie...
A właśnie przez Ciebie umarła w cichym miejscu
nie mówią o tym nikomu...
Przecież tak być nie miało...
Przecież miałeś mnie kochać!!!
To nie ja miałam szlochać całymi dniami...
Myśleć co będzie, gdy się spotkamy...
To ty powiedziałeś,
że nasze serca są jak ogień
- Nic ich nie powstrzyma,
żeby dojść do swojego celu...
Nasze dusze teraz się spotkają tam,
za tęczowym mostem...
Tam gdzie nikt nie powie,
że życie to ciągły tor przeszkód... :(
jak serce może boleć...
Nawet nie wyobrażasz sobie
jaki ból mi zadajesz...
Nawet nie wierzysz w naszą miłość,
która miała wielkie szanse na przeżycie...
A właśnie przez Ciebie umarła w cichym miejscu
nie mówią o tym nikomu...
Przecież tak być nie miało...
Przecież miałeś mnie kochać!!!
To nie ja miałam szlochać całymi dniami...
Myśleć co będzie, gdy się spotkamy...
To ty powiedziałeś,
że nasze serca są jak ogień
- Nic ich nie powstrzyma,
żeby dojść do swojego celu...
Nasze dusze teraz się spotkają tam,
za tęczowym mostem...
Tam gdzie nikt nie powie,
że życie to ciągły tor przeszkód... :(
25033 | Śmierć | Dodał: anonimowi, 2010-09-27 15:14, punktów: -260
Zanim się opamiętasz,
kołyska, ołtarz, cmentarz
i robisz smutne odkrycie,
że to już całe życie.
kołyska, ołtarz, cmentarz
i robisz smutne odkrycie,
że to już całe życie.
Strony: < 1 2 3 4 5 6 7 >
- dziś luźno ;)
Podoba ci się ta strona? Wstaw do siebie nasz link :)