Czuję wzrok na plecach,
Zerkam w Twoją stronę.
Może, gdy mnie pokochasz
I ja od miłości spłonę.

Wiadomość słodka-
Jeszcze ją pamiętam.
Ale ze mnie idiotka.
Każda myśl zmienna.

Cóż znaczy kilka słów
Napisanych tak znienacka?
Zapomnieć muszę znów
O ślicznych oczach kochanka.

Tutaj wpisz swoje życzenie
Stoję samotna
Na peronie łez
To koniec
Mego życie kres!
Nie płaczę
Nie mam już czym
Juz nie ronię łez
Lecz stoję tu
Usycham z żalu
Opadam z sił
jak przekwita bez...

02.02.2008r.

Tutaj wpisz swoje życzenie
Chciałabym wyć z bólu
Krzyczeć jak mi źle
Na cały głos
Zabić to, co boli
Cały żal, gorycz, rzucić, spalić
-na stos!!!!!!!!
Chciałabym zapłonąc bólem
Krzyczeć żalem
Niech cały świat usłyszy
Że miłość nie jest taka cudna wcale!!!

15 luty 2008r.

i znow jestem sama
cala twarz zaplakana
ide lesna sciezka
choc mi bardzo ciezko.
ide i mysle o mym ukochanym
od ktorego wciaz slysze ze ni mozemy byc razem:(
doszlam do mostu!
dlaczego akurat tu?
spogladam dookola
i mam coraz wiekszego dola.
mysle czy skoczyc
me cialo sie stoczy
w glab roztoczy
me serce mowi mi
by skoczyc...
wiec skacze!
ZEGNAJCIE

Tutaj wpisz swoje życzenie
Płaczę
a wszędzie łzy gorzkie
Płaczę
płyną łzy bezlitośnie
Wyję
z bólu i żalu
Wyje
jak samotny wilk
do księżyca
Płaczę
i nienawidzę życia!

,,Byle być tylko z Tobą"

Chcę przystanąć, odpocząć,
By wszystko móc od nowa rozpocząć.
Nie chcę być nieszczęśliwa żywot kończąc.
Za szybko przez życie mknę,
Wręcz
Gubię siebie i sens.
Chcę powiedzieć,, precz,
Precz z mego serca i pamięci!”,
Ale tracę do tego chęci…

Muszę przemyśleć kilka spraw.
Za zwlekanie
Na pewno nie dostanę braw.
Właśnie tak, Kochanie,
Pragnę ukryć się pod Twymi skrzydłami
Ze wszystkimi słodkimi snami,
Z moimi ciemnymi stronami,
Z trudnymi problemami
I skrytymi marzeniami…

Schronienie znaleźć chcę u Twego boku.
Nawet w ciężkich chwilach
Dotrzymać Ci kroku.
Nawet w najdłuższych milach
Chcę iść tą samą drogą,
Nie ważne, czy bogato,
Czy ubogo,
Byle być tylko z Tobą.

Moja skóra to niebezpieczne miejsce,
nigdy nie ufaj mojej uśmiechniętej twarzy,
dotykiem mogę zmienić wszystkie Twoje sny,
a pocałunek może dać Ci uczucia,
z którymi sobie nie poradzisz...

Wierszyk autentyczny zapisany na jednej z budek wartowniczych ;)

Jeśli mnie nie kochasz,
poznałaś innego,
Powiedz mi od razu,
nie ukrywaj tego.
Ja z tego powodu
nie zrobię sobie wiele,
Pójdę na wartę
i w łeb sobie strzelę.
Kula mnie przeszyje
i w niebo poleci,
Jak jasna gwiazdeczka
na niebie zaświeci.
I będzie tak świeciła
do samego rana,
Żebyś pamiętała
jak byłaś kochana.

Pozdro dla ziomali :)
ZIMA 2006

W żartach bądź ostrożna
bo nie każdy żarty zna
w żartach serce stracić można
a nie każdy serca wart.

Znalazłam pod łóżkiem starą miłość,
była zakurzona,
miała zmęczona twarz,
wyłysiała,
uginała się pod ciężarem wspomnień.
Tylko uroniła jeszcze jedną łzę
i umarła ...

Zjawiłeś się nie wiadomo skąd i zburzyłeś mi cały świat....
Nie zapomnę chwil razem spędzonych.
Jak sie uśmiechałeś
Jak obiecywałeś .
Choć było ich tak niewiele ,
to i tak mnie zaczarowałeś...
A teraz Cię nie ma...
Jest pusta i żal ,
i są wspomnienia...

Zostawili przyjaciele.
Odeszła dziewczyna.
Kiepska była Twoja mina.
Byłam Ci pocieszeniem.
Pokochałam.
Przeprosili przyjaciele.
wróciła dziewczyna.
lepsza była mina Twa.
Ale zerem stałam się Ja.

gdy spoglądam w lustro, myślę o tym zamku pośród gór,
myślę o Twych oczach i smaku Twych słodkich ust..
gdy spogladam w lustro, spoglądam do swego wnętrza..
widzę dziewczynę, lecz z uśmiechem na twarzy łzy spoliczków ociera,
pytam:"co sie stało?", lecz nie wiedząc czemu ona milczy i odwraca twarz..
pytam:"czemu sie chowasz?" lecz słyszę tylko bólu jęk..
nie potrafię otworzyc sie na ludzi,
nie potrafię patrzec na świat oczyma radości.
mą radością byłeś TY,
lecz zostawiłeś po sobie tylko te łzy,
ten ból..
co można mówic o sobie,
jeżeli tak naprawdę nie wie sie o sobie nic..??!
pragnieniem słów, pragnieniem szczęścia,
uciekamy gdzieś w dal, lecz prawdziwą radośc mamy tuż pod ręką...
wystarczy otworzyc tylko oczy i wyciągnąc dłoń..

Czasem patrząc w czyjeś oczy,
Mówimy o naszych snach..
Patrzymy na to, czego pragniemy,
Olewamy to co drzemie w nas.
Oszukując siebie okłamujemy tych co nas chcą,
Udajemy twardych chowając sie za maska..
Kiedy mowa o uczuciu, czemu łzy w oczach są?
Dlaczego nasze pragnienia tak daleko są?
Pragną tylko szczęścia.. lecz nie mogę go miec..
Po co marzyc o facecie który i tak odejdzie w cień?
Gdzieś na dnie serdusia, miejsce dla Ciebie jest,
Lecz jeśli znów zapukasz do serca mego bram,
Wybacz lecz już Cię tam nie wpuszczę..

nie potrafię zaufac osobie, co nóż w serce wbija,
nie potrafie zapomniec, bo ból jest silniejszy,
pragnę tylko jednego.. szczęścia.. lecz czy kiedyś je zdobędę..?

Szybko mijają szczęśliwe dni, miłe lata...
Potem o nich się tylko śni...
I myślą się do nich wraca,
I wtedy w oku błyśnie łza,
I serce będzie łkało...
I bardzo do tych dni powrócić by się chciało.

do siebie
zbliżyć się pragną
na zawsze pozostać
razem.
w jedno złączeni.

nie widzieć.
zapomnieć!
skrwawione serce
woła
kona...

miłości
siło
największa
przeklęta
TY z dwojga złożona...

Jak świetlik pędzący nocą po lesie,
jak liść którego jesienią wiatr silny niesie,
jak rzeka rwąca u podnurza skały,
jak gwiazdy co latem z niebiosa spadały,
jak rosa ginąca w promieniach słońca,
jak deszcz co od dawna pada bez końca,
jak ryba na słońce rzucona bez wody,
jak słońce będące urokiem pogody,
myśli nieznane kłębiące się w głowie,
słowa,których już nigdy nikt nie wypowie.
Rzucona na łono Matki Natury,
patrzy jak Bestia wystawia pazury.
Pada na ziemię,chowa się w trawie.
Nie widzi jej Bestia...prawie.
Najpierw złapała dziewczę za gardziel
i ciśnie nią w ziemię bardziej i bardziej,
potem pazurem wbija się w serce,
zębami szarpie ów dziewczę za ręce.
Dziewczyna umiera na łonie natury
a Bestia wyciąga z niej swoje pazury.
Zostawia tak sępą samą padlinę
i pędzi by dopaść następną dziwczynę.
Serca wyrywa,odbiera im mowy,
lecz daje im wolność i życia sens nowy.
Gdy on ją zapomni powstaje dziewczyna
i nowo zrodzone swe życie zaczyna.
Nad ranem już w lesie nie widać świetlika,
pędzący wraz z wiatrem liść z oczu znika,
rzeka gdzieś w końcu z morzem się łączy,
gwiazda jak spadła to już się nie włączy,
w południe po rosie wspomnienie zostaje,
a deszcz zawsze kiedyś padać przestaje,
ryba na słońcu zamienia się w posąg
a słońce zachodzi za nocy powłoką.
Wszystko z początkiem do końca dochodzi;
dziewczyna dziś jest lecz jutro odchodzi.

czy moge miec nadzieje?
wiesz? - mam skryte pragnienie
śnie o życiu blisko ciebie
czy w końcu mogłabym cie miec obok siebie?
i zapomnieć o całym świecie?
nie!!! to nie możliwe
ona mi ciebie zabrała!
wtargnęła w ma serce i cię porwała
zabrała mi wszystko co potrzebne do przetrwania!
czy taka jest cena kochania?!
lecz teraz już za późno na łzy
bo ty już dawno odszedłeś
zamykając za sobą drzwi!

zrobiłam dla ciebie wszystko
ty odszedłeś bez pożegnania
może i cie często widuje, ale nie czuje!
nienawidzisz mnie bo tak ci wygodniej
nie pomyślałeś jednak o mnie!
jak mam sie nie poddawać?!
gdy wszystko co miałam straciłam! pokochałam cię
takim jakim byłeś
teraz jesteś kimś innym!
powiedz proszę, dlaczego tak łatwo się zmieniłeś?!

Na tępym ostrzu zycia
Stojac nad przepascia miłości
Nie dajac nikomu nic,
Oprocz smutku , żalu, złości
Wracam wspomnieniami wstecz
Wspominam tamten czas
Z łzami w oczach tak myślę
Ze me Zycie zgubiło kompas
I błądzi gdzies wśród gęstwiny
Wśród ludzi dobrych i złych
Ocierając się o przechodniów
Dając im tylko smutek i lzy
Czy kiedy trafie na pustkowie?
Żeby już nie ranic wiecej nikogo!
Tego to nie wiem sam...
Idąc dalej z lzami w oczach
i spuszczona głową

napisalem to dla mojego zmarłego brata

Dlaczego to zrobiles?
odszedles bez pozegnania
Dlaczego to zrobiles
odeszłes bez wahania
zabrałes wszystko co dobre
radosc, szczescie i sny
a zostawiles nam wszystkim
smutek, rozpacz, tesknote i łzy
tak bardzo serce boli
bo nie ma Cie juz z nami
i nie mam sie juz z kim
podzielic wspomnieniami
serce moje krwawi
i z oczu leją sie łzy
To ja powinienem tam lezec,
a zyc powinienes TY