Życzenia po angielsku
- Życzenia urodzinowe
- Walentynki
Życzenia
- 18 urodziny
- Andrzejki
- Bez okazji
- Boże Narodzenie
- Dla przyjaciela
- Dla rodziców
- Dla wojaków
- Do pamiętnika
- Dzień babci
- Dzień chłopaka
- Dzień dziadka
- Dzień dziecka
- Dzień górnika
- Dzień kobiet
- Dzień matki
- Dzień ojca
- Halloween
- Imieninowe
- Jubileuszowe
- Komplementy
- Ślubne
- śmieszne
- Świąteczne
- Mikołajkowe
- Miłosne
- Na chrzest
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Komunię Św.
- Na pocieszenie
- Na wieczór kawalerski
- Na wieczór panieński
- Na zdjęcia
- Narodziny dziecka
- Noworoczne
- Pozdrowienia
- Przeprosiny
- Radosne
- Różne
- Rocznica ślubu
- Sylwestrowe
- Tęsknota
- Toasty
- Toasty weselne
- Urodzinowe
- Walentynki
- Weselne
- Wielkanocne
- Złamane serce
Aforyzmy
- Bóg
- Ból i cierpienie
- Człowiek
- Dobro
- Kobiety
- Życie
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyzna
- Miłość
- Nadzieja
- Piękno
- Pieniądze
- Prawda
- Przyjaźń
- Radość
- Szczęście
Wiersze
- Ból i cierpienie
- Dla dzieci
- Dobro
- Erotyczne
- Fraszki
- Śmierć
- Śmieszne
- Marzenia
- Miłosne
- Nadzieja
- O kobietach
- O życiu
- O Polsce / patriotyczne
- O przyjaźni
- O sobie
- O szczęściu
- O zwierzętach
- Polityczne
- Pory roku
- Radość
- Różne
- Smutek
- Tęsknota
- Wspomnienia
- Zerwanie
- Złamane serce
- Znanych poetów
Cytaty
- Alkohol
- Bóg
- Bogactwo
- Cierpienie
- Cisza
- Człowiek
- Dobro
- Dzieci
- Kłamstwo
- Kobiety
- Życie
- Łacińskie
- Ślubne
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyźni
- Miłość
- Myślenie
- Nadzieja
- Odpowiedzialność
- Pieniądze
- Po angielsku
- Polityka
- Pozostałe
- Praca
- Prawda
- Przyjaźń
- Rodzina
- Rozwój
- Samotność
- Seks
- Serce
- Sukces
- Szczęście
- Wegetarianizm
- Wiara
- Wiedza
- Wspomnienia
- Z piosenek
- Zaufanie
- Zdrowie
SMSy
- Dwuznaczne
- Erotyczne
- Kocham Cię
- Śmieszne
- Maturalne
- Miłosne
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Mikołajki
- Powiedzenia
- Pozdrowienia
- Słodkie
- Wyznanie
- Złośliwe
Inne
- Anegdoty
- Halloween
- Komentarze do profilu
- Listy miłosne
- Mam problem
- Myśli i przemyślenia
- Obrazki graficzne
- Opowiadania
- Podziękowania
- Powiedzenia
- Prima Aprilis
- Przyśpiewki weselne
- Przysłowia
- Rymowanki dla dzieci
- Tłusty czwartek
- Wpisy, komentarze
- Wyliczanki
- Zaproszenia
- Złote myśli
Opcje:
- Kontakt
- 11 listopada
- Halloween
- Andrzejki
- Daty imienin
- Choinka
- Święty Mikołaj
- Kolędy
- Ważne daty świąt
- Tłusty czwartek
- Polityka prywatności
Życzenia urodzinowe, wierszyki urodzinowe, życzenia na Boże Narodzenie, wierszyki świąeczne
29372 | Złamane serce | Dodał: anonimowi, 2011-04-13 15:08, punktów: -277
Proszę posłuchać, panowie i panie,
jakie to było przysięgi złamanie.
Kochałem panienkę jak biała lilija,
co się zaraz na wiosnę na wodzie rozwija.
Buzia malowana a oczy niebieskie,
sama była cudna jak stworzenie anielskie.
Nikt nas nie rozłączy przyrzekliśmy sobie,
jeden tylko Pan Bóg, drugi ksiądz przy grobie.
Przyrzeczenia nasze nam się nie spełniły,
znaleźli się ludzie co nas rozłączyli.
Zaraz na jesieni, jak pola pokryły się śniegiem,
wzięli mnie młodego w ułańskie szeregi.
Jak ja odjeżdżałem to ona płakała,
na konia wsiadałem pierścionek mi dała.
Główkę uchyliła
i ze łzami w oczach, do mnie przemówiła.
Ach, ty już odjeżdżasz na krwawą wojenkę,
przyjmij że ten pierścień na swą białą rękę.
Pamiętaj najdroższy żem ja twa kochana,
będę ciebie kochać pięknego ułana.
Będę ciebie kochać, pamiętać o tobie,
nigdy nie zapomnę może w ciemnym grobie.
Na koniec wojenna muzyka zagrała,
ja na nią spojrzałem, a ona zapłakała.
Zabębniły bębny, trąba zatrąbiła,
nasza kawaleria w drogę wyruszała.
I tak żem się rozstał ze swoją dziewczyną,
jam jechał gościńcem, ona szła drożyną.
Ona szła ode mnie z płaczem i ze łzami.
Już po kochaniu wszystko teraz znika,
słychać brzęk szabelek i głos pułkownika.
Marsz nam chłopcy młodzi,
marsz nam w świat szeroki,
pozostaje się nam tylko ziemia i obłoki.
Przesłużyłem roczek, przesłużyłem drugi,
a bez mojej luby jakiż mi świat długi.
Och jak żesz mi tęskno już nie mogę czekać,
muszę ją odwiedzić, muszę do niej jechać.
Jadę ja do domu z wesołą nowiną,
bo mam się zobaczyć ze swą lubą dziewczyną.
Przyjeżdżam do domu, a tu zła nowina,
wyszła za drugiego ta moja dziewczyna.
Spotkałem się z nią, podszedłem blisko,
podałem jej rękę, skłoniłem sie nisko.
Jak się masz dziewczyno i czyś mnie poznała?
Jak żeś przysięgi słowa dotrzymała?
Tak jak ściana zbladła, gdy na mnie spojrzała,
ach, ja nie szczęśliwa - rzewnie zawołała.
A więc mi się spełnił sen przepowiedziany,
że tyś się powrócił ułanie kochany.
Prędzej się zawalą te góry ogromne,
niżeli najdroższy o tobie zapomnę.
Jeszcze na tym miejscu góry z dolinami,
to się nie zawalą tu zaraz przed nami.
Niegodziwa była twoja mowa,
kiedyś nie umiała mi dotrzymać słowa.
Ty już z innym żyjesz od półtora roku,
a ja jeszcze noszę szabelkę u boku.
Pamiętasz dziewczyno jak muzyka grała,
jak żem ja odjeżdżał tyś mi przysięgała.
A świadkiem była ta gwiazda ognista
i ten pierścień co na palcu błyska.
Złamanie przysięgi z tej było winy,
z mojej koleżanki, z mojej rodziny.
Przeklęta ta matka co cię urodziła,
przeklęta ta ziemia co ciebie nosiła.
Że była mi głowę kula strzaskała,
jeżeli ty najdroższa mnie zdradzić miała.
O wybacz ułanie i bądź przebłagany,
daruj że ty, daruj dziewczynie kochanej.
O wybacz ułanie i bądź przebłagany,
Bóg mnie karze śmiercią za cie zagniewany.
A potem westchnęła zamknęła powieki,
śmierć ją ogarnęła zasnęła na wieki.
I tak miłość moja smutnie się skończyła,
przez zdradę dziewczyny śmierć nas rozłączyła.
Wszyscy ludzie widzą i ojciec niebieski,
żem ją szczerze kochał do grobowej deski.
Na wiekim pożegnał dziewczę swoje mile,
gorącymi łzami zlałem jej mogiłę.
A na tej mogile stoi krzyż złocony,
złocony srebrzony na obydwie strony.
A pośrodku krzyża ozdobna korona,
własną moją ręką z kwiatów ułożona.
A w koronie marmur w ramie pozłacanej,
a na tym marmurze słowa wymazane.
O, zgasłaś dziewczyno, tęskno po tobie,
ten co cię kochał płacze na twym grobie.
Miałem cię prowadzić dziewczę do ołtarza,
przyszło cię pomieścić w tych bramach cmentarza.
A wy kawalerzy ze mnie przykład bierzcie,
nie każdej panience nie zawsze wierzcie.
O królu nieba z wysokiego tronu,
broń każdej panienki od takiego zgonu.
Panienka cię kocha, miłość przepowiada,
a jej serce mówi ZDRADA będzie ZDRADA.
jakie to było przysięgi złamanie.
Kochałem panienkę jak biała lilija,
co się zaraz na wiosnę na wodzie rozwija.
Buzia malowana a oczy niebieskie,
sama była cudna jak stworzenie anielskie.
Nikt nas nie rozłączy przyrzekliśmy sobie,
jeden tylko Pan Bóg, drugi ksiądz przy grobie.
Przyrzeczenia nasze nam się nie spełniły,
znaleźli się ludzie co nas rozłączyli.
Zaraz na jesieni, jak pola pokryły się śniegiem,
wzięli mnie młodego w ułańskie szeregi.
Jak ja odjeżdżałem to ona płakała,
na konia wsiadałem pierścionek mi dała.
Główkę uchyliła
i ze łzami w oczach, do mnie przemówiła.
Ach, ty już odjeżdżasz na krwawą wojenkę,
przyjmij że ten pierścień na swą białą rękę.
Pamiętaj najdroższy żem ja twa kochana,
będę ciebie kochać pięknego ułana.
Będę ciebie kochać, pamiętać o tobie,
nigdy nie zapomnę może w ciemnym grobie.
Na koniec wojenna muzyka zagrała,
ja na nią spojrzałem, a ona zapłakała.
Zabębniły bębny, trąba zatrąbiła,
nasza kawaleria w drogę wyruszała.
I tak żem się rozstał ze swoją dziewczyną,
jam jechał gościńcem, ona szła drożyną.
Ona szła ode mnie z płaczem i ze łzami.
Już po kochaniu wszystko teraz znika,
słychać brzęk szabelek i głos pułkownika.
Marsz nam chłopcy młodzi,
marsz nam w świat szeroki,
pozostaje się nam tylko ziemia i obłoki.
Przesłużyłem roczek, przesłużyłem drugi,
a bez mojej luby jakiż mi świat długi.
Och jak żesz mi tęskno już nie mogę czekać,
muszę ją odwiedzić, muszę do niej jechać.
Jadę ja do domu z wesołą nowiną,
bo mam się zobaczyć ze swą lubą dziewczyną.
Przyjeżdżam do domu, a tu zła nowina,
wyszła za drugiego ta moja dziewczyna.
Spotkałem się z nią, podszedłem blisko,
podałem jej rękę, skłoniłem sie nisko.
Jak się masz dziewczyno i czyś mnie poznała?
Jak żeś przysięgi słowa dotrzymała?
Tak jak ściana zbladła, gdy na mnie spojrzała,
ach, ja nie szczęśliwa - rzewnie zawołała.
A więc mi się spełnił sen przepowiedziany,
że tyś się powrócił ułanie kochany.
Prędzej się zawalą te góry ogromne,
niżeli najdroższy o tobie zapomnę.
Jeszcze na tym miejscu góry z dolinami,
to się nie zawalą tu zaraz przed nami.
Niegodziwa była twoja mowa,
kiedyś nie umiała mi dotrzymać słowa.
Ty już z innym żyjesz od półtora roku,
a ja jeszcze noszę szabelkę u boku.
Pamiętasz dziewczyno jak muzyka grała,
jak żem ja odjeżdżał tyś mi przysięgała.
A świadkiem była ta gwiazda ognista
i ten pierścień co na palcu błyska.
Złamanie przysięgi z tej było winy,
z mojej koleżanki, z mojej rodziny.
Przeklęta ta matka co cię urodziła,
przeklęta ta ziemia co ciebie nosiła.
Że była mi głowę kula strzaskała,
jeżeli ty najdroższa mnie zdradzić miała.
O wybacz ułanie i bądź przebłagany,
daruj że ty, daruj dziewczynie kochanej.
O wybacz ułanie i bądź przebłagany,
Bóg mnie karze śmiercią za cie zagniewany.
A potem westchnęła zamknęła powieki,
śmierć ją ogarnęła zasnęła na wieki.
I tak miłość moja smutnie się skończyła,
przez zdradę dziewczyny śmierć nas rozłączyła.
Wszyscy ludzie widzą i ojciec niebieski,
żem ją szczerze kochał do grobowej deski.
Na wiekim pożegnał dziewczę swoje mile,
gorącymi łzami zlałem jej mogiłę.
A na tej mogile stoi krzyż złocony,
złocony srebrzony na obydwie strony.
A pośrodku krzyża ozdobna korona,
własną moją ręką z kwiatów ułożona.
A w koronie marmur w ramie pozłacanej,
a na tym marmurze słowa wymazane.
O, zgasłaś dziewczyno, tęskno po tobie,
ten co cię kochał płacze na twym grobie.
Miałem cię prowadzić dziewczę do ołtarza,
przyszło cię pomieścić w tych bramach cmentarza.
A wy kawalerzy ze mnie przykład bierzcie,
nie każdej panience nie zawsze wierzcie.
O królu nieba z wysokiego tronu,
broń każdej panienki od takiego zgonu.
Panienka cię kocha, miłość przepowiada,
a jej serce mówi ZDRADA będzie ZDRADA.
Wrzuć na Facebook • Oceń: Plus lub minus
Komentarzy: (0)
Komentarze tylko dla zalogowanych.- dziś luźno ;)
Podoba ci się ta strona? Wstaw do siebie nasz link :)