Życzenia po angielsku
- Życzenia urodzinowe
- Walentynki
Życzenia
- 18 urodziny
- Andrzejki
- Bez okazji
- Boże Narodzenie
- Dla przyjaciela
- Dla rodziców
- Dla wojaków
- Do pamiętnika
- Dzień babci
- Dzień chłopaka
- Dzień dziadka
- Dzień dziecka
- Dzień górnika
- Dzień kobiet
- Dzień matki
- Dzień ojca
- Halloween
- Imieninowe
- Jubileuszowe
- Komplementy
- Ślubne
- śmieszne
- Świąteczne
- Mikołajkowe
- Miłosne
- Na chrzest
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Komunię Św.
- Na pocieszenie
- Na wieczór kawalerski
- Na wieczór panieński
- Na zdjęcia
- Narodziny dziecka
- Noworoczne
- Pozdrowienia
- Przeprosiny
- Radosne
- Różne
- Rocznica ślubu
- Sylwestrowe
- Tęsknota
- Toasty
- Toasty weselne
- Urodzinowe
- Walentynki
- Weselne
- Wielkanocne
- Złamane serce
Aforyzmy
- Bóg
- Ból i cierpienie
- Człowiek
- Dobro
- Kobiety
- Życie
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyzna
- Miłość
- Nadzieja
- Piękno
- Pieniądze
- Prawda
- Przyjaźń
- Radość
- Szczęście
Wiersze
- Ból i cierpienie
- Dla dzieci
- Dobro
- Erotyczne
- Fraszki
- Śmierć
- Śmieszne
- Marzenia
- Miłosne
- Nadzieja
- O kobietach
- O życiu
- O Polsce / patriotyczne
- O przyjaźni
- O sobie
- O szczęściu
- O zwierzętach
- Polityczne
- Pory roku
- Radość
- Różne
- Smutek
- Tęsknota
- Wspomnienia
- Zerwanie
- Złamane serce
- Znanych poetów
Cytaty
- Alkohol
- Bóg
- Bogactwo
- Cierpienie
- Cisza
- Człowiek
- Dobro
- Dzieci
- Kłamstwo
- Kobiety
- Życie
- Łacińskie
- Ślubne
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyźni
- Miłość
- Myślenie
- Nadzieja
- Odpowiedzialność
- Pieniądze
- Po angielsku
- Polityka
- Pozostałe
- Praca
- Prawda
- Przyjaźń
- Rodzina
- Rozwój
- Samotność
- Seks
- Serce
- Sukces
- Szczęście
- Wegetarianizm
- Wiara
- Wiedza
- Wspomnienia
- Z piosenek
- Zaufanie
- Zdrowie
SMSy
- Dwuznaczne
- Erotyczne
- Kocham Cię
- Śmieszne
- Maturalne
- Miłosne
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Mikołajki
- Powiedzenia
- Pozdrowienia
- Słodkie
- Wyznanie
- Złośliwe
Inne
- Anegdoty
- Halloween
- Komentarze do profilu
- Listy miłosne
- Mam problem
- Myśli i przemyślenia
- Obrazki graficzne
- Opowiadania
- Podziękowania
- Powiedzenia
- Prima Aprilis
- Przyśpiewki weselne
- Przysłowia
- Rymowanki dla dzieci
- Tłusty czwartek
- Wpisy, komentarze
- Wyliczanki
- Zaproszenia
- Złote myśli
Opcje:
- Kontakt
- 11 listopada
- Halloween
- Andrzejki
- Daty imienin
- Choinka
- Święty Mikołaj
- Kolędy
- Ważne daty świąt
- Tłusty czwartek
- Polityka prywatności
O sobie
Strony: 1 2 3 4 5 6 >
O sobie Sortuj: Wedłg daty | ilości punktówDodaj w tej kategorii
66312 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2013-03-04 12:30, punktów: -265
Jak Skała
przyszłam na świat chociaż się nie prosiłam
będąc dzieckiem nie myślałam jak dziecko
z samotnością pod rękę kroczyłam
oddzielona od świata poprzeczką
za wysoką by móc ją przeskoczyć
i za grubą by obejść ją wokół
jak to mówią: „biednemu wiatr w oczy”
sypie piachem i kręci łzę w oku
połamali mi skrzydła i wiosła
że mi nowe urosną – mówili
podcinali korzenie gdy rosłam
w łyżce wody by mnie utopili
dziś nie jestem jak to stare drzewo
w które piorun uderzył i złamał
nie dam sępom rozszarpać ni hienom
bo dziś jestem utwardzona jak skała
żadne wiatry nie zniszczą ni deszcze
nie wypłuczą miłości do życia
chcę kosztować i kochać chcę jeszcze
wypić wszystko co jest do wypicia
- Beatrice
przyszłam na świat chociaż się nie prosiłam
będąc dzieckiem nie myślałam jak dziecko
z samotnością pod rękę kroczyłam
oddzielona od świata poprzeczką
za wysoką by móc ją przeskoczyć
i za grubą by obejść ją wokół
jak to mówią: „biednemu wiatr w oczy”
sypie piachem i kręci łzę w oku
połamali mi skrzydła i wiosła
że mi nowe urosną – mówili
podcinali korzenie gdy rosłam
w łyżce wody by mnie utopili
dziś nie jestem jak to stare drzewo
w które piorun uderzył i złamał
nie dam sępom rozszarpać ni hienom
bo dziś jestem utwardzona jak skała
żadne wiatry nie zniszczą ni deszcze
nie wypłuczą miłości do życia
chcę kosztować i kochać chcę jeszcze
wypić wszystko co jest do wypicia
- Beatrice
60831 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2013-01-19 19:43, punktów: -278
ulecz co zranione
quad est saucium
ja pustynia
wyschnięta wewnętrznie
cząstka świata
wszystko wokół jałowe
którędy
wskaż w którą stronę
odwrócić mam głowę
by znaleźć źródło
co nawilży duszę
nim wiosna świat przywita
co wyschło zrosić muszę
nim się rozwiną kwiatów twarze
i ziemię zaczną dziergać tatuażem
śpiesz
bo mgła rozepnie płaszcz
gdzieś na przybrzeżnej wydmie
bacz
bo miłość stygnie
gdy wiara się chwieje
sadź krzewy bez cierni
rozmnażaj nadzieję
na ziemię jałową
i zaufaj słowom
tugend taugen
- germana11
quad est saucium
ja pustynia
wyschnięta wewnętrznie
cząstka świata
wszystko wokół jałowe
którędy
wskaż w którą stronę
odwrócić mam głowę
by znaleźć źródło
co nawilży duszę
nim wiosna świat przywita
co wyschło zrosić muszę
nim się rozwiną kwiatów twarze
i ziemię zaczną dziergać tatuażem
śpiesz
bo mgła rozepnie płaszcz
gdzieś na przybrzeżnej wydmie
bacz
bo miłość stygnie
gdy wiara się chwieje
sadź krzewy bez cierni
rozmnażaj nadzieję
na ziemię jałową
i zaufaj słowom
tugend taugen
- germana11
60817 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2013-01-19 19:04, punktów: -280
Zapomniany uśmiech..
Jedyne dwa dni do zamknięcia przeszłości
Z daleka od świata i jego pułapek
Od kilku lat przykuty na wózku inwalidzkim
Sam w sobie umysł zamknięty
Zadawane pytania utopione obawami
Kim będę jeśli Bóg pozwoli mi żyć
Jestem tchórzem własnego serca
Nie odporny na płynące z krwią ciosy
Pragnę odbudować zagubioną mapę
Ona dawno temu sprawiała uśmiech
Moja dusza zawsze wszystkim powtarzała
Bądź Silny i nigdy się nie poddawaj
Teraz modlę się o nią
Boże
Powiedz czy dobrze czynię….
Proszę o maleńką
Marną siłę…
- RafaellGalli
Jedyne dwa dni do zamknięcia przeszłości
Z daleka od świata i jego pułapek
Od kilku lat przykuty na wózku inwalidzkim
Sam w sobie umysł zamknięty
Zadawane pytania utopione obawami
Kim będę jeśli Bóg pozwoli mi żyć
Jestem tchórzem własnego serca
Nie odporny na płynące z krwią ciosy
Pragnę odbudować zagubioną mapę
Ona dawno temu sprawiała uśmiech
Moja dusza zawsze wszystkim powtarzała
Bądź Silny i nigdy się nie poddawaj
Teraz modlę się o nią
Boże
Powiedz czy dobrze czynię….
Proszę o maleńką
Marną siłę…
- RafaellGalli
60784 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2013-01-19 17:52, punktów: -277
Maski
Codziennie różne maski wkładam
na życia najróżniejsze chwile;
od lat to robię – wciąż się dziwiąc,
że potrzebuję ich aż tyle.
Maska pogodna, maska smutna,
maska, że czegoś nie pamiętam,
maski „zaduma” lub „zdziwienie”
służą na co dzień i od święta…
Wieczorem wszystkie z siebie zdzieram,
twarz widzę lepiej z każdą chwilką
by na sekundę przed zaśnięciem
stać się nareszcie sobą tylko.
- M. Urban
Codziennie różne maski wkładam
na życia najróżniejsze chwile;
od lat to robię – wciąż się dziwiąc,
że potrzebuję ich aż tyle.
Maska pogodna, maska smutna,
maska, że czegoś nie pamiętam,
maski „zaduma” lub „zdziwienie”
służą na co dzień i od święta…
Wieczorem wszystkie z siebie zdzieram,
twarz widzę lepiej z każdą chwilką
by na sekundę przed zaśnięciem
stać się nareszcie sobą tylko.
- M. Urban
60779 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2013-01-19 17:47, punktów: -279
Niewolnictwo
Jestem czasu niewolnikiem…
ciągle zerkam na zegarek
lecz pomimo pilnych starań
skarby minut tracę stale.
Wciąż bezradnie szukam, pytam
- czy jest na to jakaś rada
gdy w klepsydrze życia w niebyt
złoty piasek sekund spada.
Nie wiem – ile ziaren piasku
pozostało dla mnie jeszcze
ale w każdym z nich wiersz jakiś
albo choćby fraszkę mieszczę.
Chociaż jestem niewolnikiem
w wolność wierzę wciąż niezbicie,
bo pomimo trosk i zmartwień
nałogowo kocham życie!
- M. Urban
Jestem czasu niewolnikiem…
ciągle zerkam na zegarek
lecz pomimo pilnych starań
skarby minut tracę stale.
Wciąż bezradnie szukam, pytam
- czy jest na to jakaś rada
gdy w klepsydrze życia w niebyt
złoty piasek sekund spada.
Nie wiem – ile ziaren piasku
pozostało dla mnie jeszcze
ale w każdym z nich wiersz jakiś
albo choćby fraszkę mieszczę.
Chociaż jestem niewolnikiem
w wolność wierzę wciąż niezbicie,
bo pomimo trosk i zmartwień
nałogowo kocham życie!
- M. Urban
60567 | O sobie | Dodał: ulinka, 2012-12-02 16:32, punktów: -277
A ja tutaj jestem…
Krucha i delikatna jest moja sukienka,
zwiewna jak woal... od gwiazd ją pożyczam.
Spleciona z ros nocy w obawach i lękach,
nie potnę jej lekkości na rogach księżyca.
Porankiem zbieram okruchy ciekawsze,
wypełniam więc nimi szafirowe oczy,
serce czasami swych marzeń się zaprze,
splatam z nich nocami tęsknoty warkoczyk.
Czułość dostrzegam w kwiatowym kobiercu,
dobroć, wszelkie cnoty wyczuwam dotykiem.
Zawieszona między snami w twym wierszu,
żyję stłumiona swym wewnętrznym krzykiem
Czasami jestem rozżarzonym niebem,
stoję znów nocą pod twymi gwiazdami.
Szukam w tych planetach zgubionego cienia,
żyję na huśtawce między minutami…
Me serce cię woła w niemym krzyku, geście
treść mojej miłości wypisałam deszczem,
spadających kropli, dudniącym powietrzem…
lecz kiedy zapukasz…, to ja tutaj jestem….
Krucha i delikatna jest moja sukienka,
zwiewna jak woal... od gwiazd ją pożyczam.
Spleciona z ros nocy w obawach i lękach,
nie potnę jej lekkości na rogach księżyca.
Porankiem zbieram okruchy ciekawsze,
wypełniam więc nimi szafirowe oczy,
serce czasami swych marzeń się zaprze,
splatam z nich nocami tęsknoty warkoczyk.
Czułość dostrzegam w kwiatowym kobiercu,
dobroć, wszelkie cnoty wyczuwam dotykiem.
Zawieszona między snami w twym wierszu,
żyję stłumiona swym wewnętrznym krzykiem
Czasami jestem rozżarzonym niebem,
stoję znów nocą pod twymi gwiazdami.
Szukam w tych planetach zgubionego cienia,
żyję na huśtawce między minutami…
Me serce cię woła w niemym krzyku, geście
treść mojej miłości wypisałam deszczem,
spadających kropli, dudniącym powietrzem…
lecz kiedy zapukasz…, to ja tutaj jestem….
60437 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-11-22 10:19, punktów: -276
Jesteś nikim
Jesteś nikim-mówią mi
jesteś nikim-nie masz nic,
jesteś nikim-nie łudź się,
że spelni się Twój cudowny sen
Będziesz sama-
dobrze o tym wiesz,
będziesz sama-
na próżno piszesz
kolejny wiersz...
Jesteś nikim-przestań śnić,
jesteś nikim-
nie masz po co żyć...
Takie słowa słyszę co dnia,
choc moje życie
o dziwo,
w najlepsze trwa.
- renataf
Jesteś nikim-mówią mi
jesteś nikim-nie masz nic,
jesteś nikim-nie łudź się,
że spelni się Twój cudowny sen
Będziesz sama-
dobrze o tym wiesz,
będziesz sama-
na próżno piszesz
kolejny wiersz...
Jesteś nikim-przestań śnić,
jesteś nikim-
nie masz po co żyć...
Takie słowa słyszę co dnia,
choc moje życie
o dziwo,
w najlepsze trwa.
- renataf
60324 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-11-06 16:25, punktów: -275
JESTEM, WIĘC MYŚLĘ
Jestem, mojego życia punktem zapalnym
Jestem tylko puchem marnym
Jestem swoją słabością i siłą
Gdy trzeba jestem jakby mnie nie było
Jestem - nie ja jedna
Jestem - czasem komuś potrzebna
Jestem - bo jestem tu i teraz
Jestem - bo żyję i nie umieram
Jestem
Jestem, mojego życia punktem zapalnym
Jestem tylko puchem marnym
Jestem swoją słabością i siłą
Gdy trzeba jestem jakby mnie nie było
Jestem - nie ja jedna
Jestem - czasem komuś potrzebna
Jestem - bo jestem tu i teraz
Jestem - bo żyję i nie umieram
Jestem - bo się nie ukrywam
Umiarkowanie jestem szczęśliwa
Jestem - mam to na piśmie
Jestem - jestem, więc myślę.
- Maria Szymonik
Jestem, mojego życia punktem zapalnym
Jestem tylko puchem marnym
Jestem swoją słabością i siłą
Gdy trzeba jestem jakby mnie nie było
Jestem - nie ja jedna
Jestem - czasem komuś potrzebna
Jestem - bo jestem tu i teraz
Jestem - bo żyję i nie umieram
Jestem
Jestem, mojego życia punktem zapalnym
Jestem tylko puchem marnym
Jestem swoją słabością i siłą
Gdy trzeba jestem jakby mnie nie było
Jestem - nie ja jedna
Jestem - czasem komuś potrzebna
Jestem - bo jestem tu i teraz
Jestem - bo żyję i nie umieram
Jestem - bo się nie ukrywam
Umiarkowanie jestem szczęśliwa
Jestem - mam to na piśmie
Jestem - jestem, więc myślę.
- Maria Szymonik
60287 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-11-06 07:10, punktów: -274
Jestem
Jestem,
Dla znajomych oddechem realnym,
Dla nieznajomych zagadką do poznania.
Serce dyktuje drogę,
Raz przystaje na chwile,
Raz przyspiesza,
To minuta tęsknoty,
Poczucie chwili.
Spytacie,
Po co?
Odpoczynek, martwość minuty?
Odpowiem prosto,
To moje poczucia samotności i życia.
Tak czuję i idę...
- Franciszek
Jestem,
Dla znajomych oddechem realnym,
Dla nieznajomych zagadką do poznania.
Serce dyktuje drogę,
Raz przystaje na chwile,
Raz przyspiesza,
To minuta tęsknoty,
Poczucie chwili.
Spytacie,
Po co?
Odpoczynek, martwość minuty?
Odpowiem prosto,
To moje poczucia samotności i życia.
Tak czuję i idę...
- Franciszek
60274 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-11-06 06:00, punktów: -275
Krótka charakterystyka
Jestem jak mimoza, delikatna i miła.
Głowa moja biała, całkiem siwa.
Serce mam jeszcze młode,
Choć mam lat już wiele.
Smucę się gdy bliscy są smutni,
Radością przyjaciół się weselę.
Życie mnie nie rozpieszcza,
Po krzyżu nieraz dostałam.
Lecz nigdy się nie poddaję,
Nawet gdy upadam... wstaję.
Nie jestem ostra w osądach,
Nie jestem „słodką idiotką”.
Naiwna, może czasami,
Staram się by nikt mnie
Nie omamił, nie zranił.
Z trudem się podnoszę,
Do przodu naprzeciw
Losowi wychodzę.
I bez trwogi, czekam
Na Boskie wyroki.
- Cz
Jestem jak mimoza, delikatna i miła.
Głowa moja biała, całkiem siwa.
Serce mam jeszcze młode,
Choć mam lat już wiele.
Smucę się gdy bliscy są smutni,
Radością przyjaciół się weselę.
Życie mnie nie rozpieszcza,
Po krzyżu nieraz dostałam.
Lecz nigdy się nie poddaję,
Nawet gdy upadam... wstaję.
Nie jestem ostra w osądach,
Nie jestem „słodką idiotką”.
Naiwna, może czasami,
Staram się by nikt mnie
Nie omamił, nie zranił.
Z trudem się podnoszę,
Do przodu naprzeciw
Losowi wychodzę.
I bez trwogi, czekam
Na Boskie wyroki.
- Cz
60266 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-11-05 19:33, punktów: -279
JESTEM ZNAKIEM ZAPYTANIA
Jak ten odwieczny znak zapytania
boleśnie tkwiący w koślawym skłonie,
w ciągłym rozdarciu ginę bezradnie,
w gąszczu sprzeczności niewyjaśnionych.
I w wielokropek też się zamieniam,
co rozsypany szeregiem ziaren.
To domniemania, niedokończenia,
pełne nadziei - oczekiwanie.
Bywam myślnikiem w biegu kładzionym,
gdy zastanowić przyjdzie się dłużej.
Pauzy, choć czasem nieuniknione,
stygną w letargu ciężkiej zadumy.
A wykrzyknikiem? Gdy się zakrada
zachwyt czy rozkosz lub uniesienie,
rozpacz, udręka albo pogarda -
wtedy prężnieję w znak wykrzyknienia.
Jak przypadkowo legły przecinek
raptem ciśnięty tylko dlatego
skradam się, aby dzielić przez chwilę
to, co istotne, od mniej ważnego.
W cudzysłów, bywa, też się przystrajam,
gdy obcą wciskam na siebie maskę.
Twarz obolała od wykrzywiania;
cudze oblicze zwykle za ciasne!
Kiedyś się przecież i kropką stanę,
gdy odejść przyjdzie na tamtą stronę
i kres się zbliży wszystkiego. Amen.
Dziś - sprawy jeszcze niedokończone...
Więc póki jestem - pełnym zdumienia
i niepewności - wciąż pozostanę
wstydliwym aktem niezrozumienia,
jak ów pokracznie zgięty pytajnik.
- Jadwiga
Jak ten odwieczny znak zapytania
boleśnie tkwiący w koślawym skłonie,
w ciągłym rozdarciu ginę bezradnie,
w gąszczu sprzeczności niewyjaśnionych.
I w wielokropek też się zamieniam,
co rozsypany szeregiem ziaren.
To domniemania, niedokończenia,
pełne nadziei - oczekiwanie.
Bywam myślnikiem w biegu kładzionym,
gdy zastanowić przyjdzie się dłużej.
Pauzy, choć czasem nieuniknione,
stygną w letargu ciężkiej zadumy.
A wykrzyknikiem? Gdy się zakrada
zachwyt czy rozkosz lub uniesienie,
rozpacz, udręka albo pogarda -
wtedy prężnieję w znak wykrzyknienia.
Jak przypadkowo legły przecinek
raptem ciśnięty tylko dlatego
skradam się, aby dzielić przez chwilę
to, co istotne, od mniej ważnego.
W cudzysłów, bywa, też się przystrajam,
gdy obcą wciskam na siebie maskę.
Twarz obolała od wykrzywiania;
cudze oblicze zwykle za ciasne!
Kiedyś się przecież i kropką stanę,
gdy odejść przyjdzie na tamtą stronę
i kres się zbliży wszystkiego. Amen.
Dziś - sprawy jeszcze niedokończone...
Więc póki jestem - pełnym zdumienia
i niepewności - wciąż pozostanę
wstydliwym aktem niezrozumienia,
jak ów pokracznie zgięty pytajnik.
- Jadwiga
58353 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-10-13 09:11, punktów: -272
Po drodze życia.
Drogami życia kroczę,
Podążam uparcie,
Ciężary dnia niosę,
Zwalczając zażarcie.
Pomimo trudu,
Który w poprzek staje,
Omijam ,albo się nie daję.
W burzliwe dni,
W które wiatr porywa,
Są chwile, na których
przegrywam.
Tu mojej naturze rogatej,
Nie ból- strach, jest bratem.
Na przekór,mimo złości,
Uciekam do Boga Radości.
- Józef Bieniecki
Drogami życia kroczę,
Podążam uparcie,
Ciężary dnia niosę,
Zwalczając zażarcie.
Pomimo trudu,
Który w poprzek staje,
Omijam ,albo się nie daję.
W burzliwe dni,
W które wiatr porywa,
Są chwile, na których
przegrywam.
Tu mojej naturze rogatej,
Nie ból- strach, jest bratem.
Na przekór,mimo złości,
Uciekam do Boga Radości.
- Józef Bieniecki
46144 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-09-20 05:48, punktów: -278
gumka
ścieram się
jak gumka
brudy
kłamstwa
wszystkie na siebie
kładę
one odejdą
ale ze mnie nic
nie zostanie
- holly23
ścieram się
jak gumka
brudy
kłamstwa
wszystkie na siebie
kładę
one odejdą
ale ze mnie nic
nie zostanie
- holly23
41490 | O sobie | Dodał: ina0909, 2012-09-11 16:56, punktów: -293
W chwilach zamyślenia
w ciszy serca mego,
spokojnie zbieram myśli,
by stworzyć coś dobrego.
Niech słowa wiersz ułożą
ozdobią go uśmiechem,
by popłyną wesoło
odbijając się echem.
Bo w nim jest powitanie
budzącego się dnia,
co wraz ze świtem poranka
nadzieję w serce da.
w ciszy serca mego,
spokojnie zbieram myśli,
by stworzyć coś dobrego.
Niech słowa wiersz ułożą
ozdobią go uśmiechem,
by popłyną wesoło
odbijając się echem.
Bo w nim jest powitanie
budzącego się dnia,
co wraz ze świtem poranka
nadzieję w serce da.
41486 | O sobie | Dodał: ina0909, 2012-09-11 16:54, punktów: -299
W sercu chowam tajemnice,
które myślą swą uchwycę
i na dnie układam je
te co bardzo ranią mnie,
które żal w sobie miały
i łzy gorzkie wylewały,
bo odeszły ,zostawiły
pustkę wielką mi zrobiły,
że nadzieja choć tak chciała
nic tam wskórać nie zdołała,
niech tam w głębi przebywają
wyjścia na wierzch już nie mają.
Bo przykryłam je nowymi
tak sercu potrzebnymi,
jest tam przyjaźń która wie
jak sprawić żeby się,
uśmiech pojawił na twarzy
bym zaczęła znowu marzyć,
tak ciepło i radośnie
przybliżając się ku wiośnie.
Budząc uczucia co spały,
by się znowu ukazały
i me serce napełniły
wiarę która doda siły,
że nadzieja znów powróci
i cichutko szepnie mi,
smutkiem nie zastawiaj drzwi
daj wejść myśli co ci da
szczęście z każdym wschodem dnia...
które myślą swą uchwycę
i na dnie układam je
te co bardzo ranią mnie,
które żal w sobie miały
i łzy gorzkie wylewały,
bo odeszły ,zostawiły
pustkę wielką mi zrobiły,
że nadzieja choć tak chciała
nic tam wskórać nie zdołała,
niech tam w głębi przebywają
wyjścia na wierzch już nie mają.
Bo przykryłam je nowymi
tak sercu potrzebnymi,
jest tam przyjaźń która wie
jak sprawić żeby się,
uśmiech pojawił na twarzy
bym zaczęła znowu marzyć,
tak ciepło i radośnie
przybliżając się ku wiośnie.
Budząc uczucia co spały,
by się znowu ukazały
i me serce napełniły
wiarę która doda siły,
że nadzieja znów powróci
i cichutko szepnie mi,
smutkiem nie zastawiaj drzwi
daj wejść myśli co ci da
szczęście z każdym wschodem dnia...
40043 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-08-19 09:17, punktów: -277
Nie jestem sam
Nie jestem sam
Bo wokół wiele istot gna
A w nocy obok siada ćma
Dotyka skrzydłem dłoni mej
Czuję że bratnią duszę mam
Nie jestem sam
Skrzywdziłem dzisiaj karalucha
Na nerwach grała uparta mucha
Zdzieliłem szmatą podłe stworzenie
I znów przed sobą samym gram
Nie jestem sam
Czy muszę kochać jego bliźniego
Lub puścić wolno uwięzionego
Decyzja nie jest w moim geście
Ja swoje troski komuś oddam
Nie jestem sam
Bo obok drzewa ludzie i stwory
A wszyscy mają dziwne humory
Liśćmi rzucają straszą i mamią
To wszystko czyni wokół mnie chłam
- ptasior
Nie jestem sam
Bo wokół wiele istot gna
A w nocy obok siada ćma
Dotyka skrzydłem dłoni mej
Czuję że bratnią duszę mam
Nie jestem sam
Skrzywdziłem dzisiaj karalucha
Na nerwach grała uparta mucha
Zdzieliłem szmatą podłe stworzenie
I znów przed sobą samym gram
Nie jestem sam
Czy muszę kochać jego bliźniego
Lub puścić wolno uwięzionego
Decyzja nie jest w moim geście
Ja swoje troski komuś oddam
Nie jestem sam
Bo obok drzewa ludzie i stwory
A wszyscy mają dziwne humory
Liśćmi rzucają straszą i mamią
To wszystko czyni wokół mnie chłam
- ptasior
39969 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-08-16 10:53, punktów: -278
O mnie
Małymi kroczkami po życiu się ślizgam
łamiąc konwenanse i zasady moralnego bycia
Opary dymu wpływają destrukcyjnie
na trzeźwość myśli zmieniając je w chaos
nieuzasadnionej euforii
Trwam na posterunku zapomnienia
Oby już nigdy myśli nie wyszły
przeszłości ranionej przez niegdyś kochanych
teraz znienawidzonych za zło które uczynili
Wiem że lodowisko zmieni się w wodę
a łyżwy zardzewieją
- Mirosław Pęciak
Małymi kroczkami po życiu się ślizgam
łamiąc konwenanse i zasady moralnego bycia
Opary dymu wpływają destrukcyjnie
na trzeźwość myśli zmieniając je w chaos
nieuzasadnionej euforii
Trwam na posterunku zapomnienia
Oby już nigdy myśli nie wyszły
przeszłości ranionej przez niegdyś kochanych
teraz znienawidzonych za zło które uczynili
Wiem że lodowisko zmieni się w wodę
a łyżwy zardzewieją
- Mirosław Pęciak
39965 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-08-16 10:29, punktów: -280
Sam ze sobą
Z woli własnej czysty
Ubranie w zębach czasu
Przez przyjaciół skrzywdzony
przemierza codziennie
szlak tych samych ulic
w poszukiwaniu człowieczeństwa
Milczący z martwym uśmiechem
Z doktoratem trzema fakultetami
na załamanym karku przez ustrój
który go znieważył
Istnieje tylko dla siebie
Bezdomny kaleka od płaczu ucieka
- Mirosław Pęciak
Z woli własnej czysty
Ubranie w zębach czasu
Przez przyjaciół skrzywdzony
przemierza codziennie
szlak tych samych ulic
w poszukiwaniu człowieczeństwa
Milczący z martwym uśmiechem
Z doktoratem trzema fakultetami
na załamanym karku przez ustrój
który go znieważył
Istnieje tylko dla siebie
Bezdomny kaleka od płaczu ucieka
- Mirosław Pęciak
39963 | O sobie | Dodał: anonimowi, 2012-08-16 10:20, punktów: -279
długa droga do domu
dryfowałem przez życie
na tratwie złudzeń
rozdarty na strzępy
z beznadzieją w kieszeni
potykałem się na progach
niegościnnych domów
szukając swojego miejsca
błądziłem w labiryncie
poległych marzeń
na fundamentach kłamstw
budowałem pałace burzone
przez powiew gorzkiej prawdy
jak odys po latach tułaczki
odnalazłem przystań
w płomiennym spojrzeniu
w szczerym uśmiechu
w pieszczocie dłoni
które mówią
tu jest twoja wyspa
port gdzie troski i kłopoty
podzielone na dwa
miłością bijące serca
nie przysłonią słońca i gwiazd
kotwica z radosnym spokojem
zagłębiła się w przeznaczenie
odnalazłem złote runo
Autor- kasztan
dryfowałem przez życie
na tratwie złudzeń
rozdarty na strzępy
z beznadzieją w kieszeni
potykałem się na progach
niegościnnych domów
szukając swojego miejsca
błądziłem w labiryncie
poległych marzeń
na fundamentach kłamstw
budowałem pałace burzone
przez powiew gorzkiej prawdy
jak odys po latach tułaczki
odnalazłem przystań
w płomiennym spojrzeniu
w szczerym uśmiechu
w pieszczocie dłoni
które mówią
tu jest twoja wyspa
port gdzie troski i kłopoty
podzielone na dwa
miłością bijące serca
nie przysłonią słońca i gwiazd
kotwica z radosnym spokojem
zagłębiła się w przeznaczenie
odnalazłem złote runo
Autor- kasztan
39889 | O sobie | Dodał: ina0909, 2012-07-30 22:11, punktów: -302
Tyle jest we mnie
słów niewypowiedzianych
niedokończonych myśli
w sercu zapisanych
Tyle jest we mnie
pragnień o których me serce
marzy skrycie,takich co
ubarwią me życie
Tyle jest we mnie
uczuć co ciepło wywołuje
ale brak mi miłości
którą w sercu poczuje...
słów niewypowiedzianych
niedokończonych myśli
w sercu zapisanych
Tyle jest we mnie
pragnień o których me serce
marzy skrycie,takich co
ubarwią me życie
Tyle jest we mnie
uczuć co ciepło wywołuje
ale brak mi miłości
którą w sercu poczuje...
Strony: 1 2 3 4 5 6 >
- dziś luźno ;)
Podoba ci się ta strona? Wstaw do siebie nasz link :)