Życzenia po angielsku
- Życzenia urodzinowe
- Walentynki
Życzenia
- 18 urodziny
- Andrzejki
- Bez okazji
- Boże Narodzenie
- Dla przyjaciela
- Dla rodziców
- Dla wojaków
- Do pamiętnika
- Dzień babci
- Dzień chłopaka
- Dzień dziadka
- Dzień dziecka
- Dzień górnika
- Dzień kobiet
- Dzień matki
- Dzień ojca
- Halloween
- Imieninowe
- Jubileuszowe
- Komplementy
- Ślubne
- śmieszne
- Świąteczne
- Mikołajkowe
- Miłosne
- Na chrzest
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Komunię Św.
- Na pocieszenie
- Na wieczór kawalerski
- Na wieczór panieński
- Na zdjęcia
- Narodziny dziecka
- Noworoczne
- Pozdrowienia
- Przeprosiny
- Radosne
- Różne
- Rocznica ślubu
- Sylwestrowe
- Tęsknota
- Toasty
- Toasty weselne
- Urodzinowe
- Walentynki
- Weselne
- Wielkanocne
- Złamane serce
Aforyzmy
- Bóg
- Ból i cierpienie
- Człowiek
- Dobro
- Kobiety
- Życie
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyzna
- Miłość
- Nadzieja
- Piękno
- Pieniądze
- Prawda
- Przyjaźń
- Radość
- Szczęście
Wiersze
- Ból i cierpienie
- Dla dzieci
- Dobro
- Erotyczne
- Fraszki
- Śmierć
- Śmieszne
- Marzenia
- Miłosne
- Nadzieja
- O kobietach
- O życiu
- O Polsce / patriotyczne
- O przyjaźni
- O sobie
- O szczęściu
- O zwierzętach
- Polityczne
- Pory roku
- Radość
- Różne
- Smutek
- Tęsknota
- Wspomnienia
- Zerwanie
- Złamane serce
- Znanych poetów
Cytaty
- Alkohol
- Bóg
- Bogactwo
- Cierpienie
- Cisza
- Człowiek
- Dobro
- Dzieci
- Kłamstwo
- Kobiety
- Życie
- Łacińskie
- Ślubne
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyźni
- Miłość
- Myślenie
- Nadzieja
- Odpowiedzialność
- Pieniądze
- Po angielsku
- Polityka
- Pozostałe
- Praca
- Prawda
- Przyjaźń
- Rodzina
- Rozwój
- Samotność
- Seks
- Serce
- Sukces
- Szczęście
- Wegetarianizm
- Wiara
- Wiedza
- Wspomnienia
- Z piosenek
- Zaufanie
- Zdrowie
SMSy
- Dwuznaczne
- Erotyczne
- Kocham Cię
- Śmieszne
- Maturalne
- Miłosne
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Mikołajki
- Powiedzenia
- Pozdrowienia
- Słodkie
- Wyznanie
- Złośliwe
Inne
- Anegdoty
- Halloween
- Komentarze do profilu
- Listy miłosne
- Mam problem
- Myśli i przemyślenia
- Obrazki graficzne
- Opowiadania
- Podziękowania
- Powiedzenia
- Prima Aprilis
- Przyśpiewki weselne
- Przysłowia
- Rymowanki dla dzieci
- Tłusty czwartek
- Wpisy, komentarze
- Wyliczanki
- Zaproszenia
- Złote myśli
Opcje:
- Kontakt
- 11 listopada
- Halloween
- Andrzejki
- Daty imienin
- Choinka
- Święty Mikołaj
- Kolędy
- Ważne daty świąt
- Tłusty czwartek
- Polityka prywatności
Śmieszne
Strony: < 1 2 3 4 5 6 >
Śmieszne Sortuj: Wedłg daty | ilości punktówDodaj w tej kategorii
38761 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-04-22 21:31, punktów: -279
Śmierć budzikowi
Nie jestem śpiochem, nie śpię w nadmiarze
ot ile trzeba, jak potrzebuję
lecz co dzień wstając po prostu marzę,
że ten przeklęty budzik zlinczuję
Albo go zdzielę tępym narzędziem
i w diabły z okna z piętra wyrzucę
Niech budzi mrówki w trawie "drze gębę"
a ja przez niego snu już nie skrócę
Życzę mu tylko wszystkiego złego
niech mu cyferblat z nagła odpadnie
niech mu wskazówki na zawsze staną
tego mu życzę z serca dokładnie
Niech już nie mąci snu mego mary
w krainę marzeń niech nie przenika
nie jestem sową wyspać się muszę
więc niech ten budzik po prostu znika.
Autor: MikaRouz
Nie jestem śpiochem, nie śpię w nadmiarze
ot ile trzeba, jak potrzebuję
lecz co dzień wstając po prostu marzę,
że ten przeklęty budzik zlinczuję
Albo go zdzielę tępym narzędziem
i w diabły z okna z piętra wyrzucę
Niech budzi mrówki w trawie "drze gębę"
a ja przez niego snu już nie skrócę
Życzę mu tylko wszystkiego złego
niech mu cyferblat z nagła odpadnie
niech mu wskazówki na zawsze staną
tego mu życzę z serca dokładnie
Niech już nie mąci snu mego mary
w krainę marzeń niech nie przenika
nie jestem sową wyspać się muszę
więc niech ten budzik po prostu znika.
Autor: MikaRouz
38632 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-04-11 06:26, punktów: -177
Kłopoty.
Krzyczy żona, bo wkurzona.
Co się znowu stało?!
Bo mąż ciągle poza domem,
bo mu pracy mało!
Tak się mocno w hucie spala,
że pieca nie trzeba.
Ma rodzinę gdzie?...nie powiem.
Pójdzie wprost do nieba.
I to niebo chyba bliżej
niż emerytura,
bo pieniędzy na nią nie ma.
Skończyła się pula.
Więc zwierzchnicy pana męża
tak mądrze działają,
że zasłużą na uznanie,
bo pogrzeby mają.
Każdy hutnik, który zejdzie
sprawnie z tego świata,
zrobi miejsce swym rodakom.
Trzeba dbać o brata!!!
No a w domu durna żona
się awanturuje
i wyzywa decydentów:
to są zwykłe...zbóje!
Męża także nie oszczędza,
nie tuli biedaka,
co to w pracy zdrowie traci,
bo p o t r z e b a taka!
Nie wiem komu tu odbiło,
czy to znów socjalizm?
W czym różnica? - nie rozumiem...
Wszak dziś kapitalizm!
Tutaj liczą się pieniądze
i zabezpieczenia,
a nie g ó r y całej naszej
pobożne życzenia!!!
Autor:MK
Krzyczy żona, bo wkurzona.
Co się znowu stało?!
Bo mąż ciągle poza domem,
bo mu pracy mało!
Tak się mocno w hucie spala,
że pieca nie trzeba.
Ma rodzinę gdzie?...nie powiem.
Pójdzie wprost do nieba.
I to niebo chyba bliżej
niż emerytura,
bo pieniędzy na nią nie ma.
Skończyła się pula.
Więc zwierzchnicy pana męża
tak mądrze działają,
że zasłużą na uznanie,
bo pogrzeby mają.
Każdy hutnik, który zejdzie
sprawnie z tego świata,
zrobi miejsce swym rodakom.
Trzeba dbać o brata!!!
No a w domu durna żona
się awanturuje
i wyzywa decydentów:
to są zwykłe...zbóje!
Męża także nie oszczędza,
nie tuli biedaka,
co to w pracy zdrowie traci,
bo p o t r z e b a taka!
Nie wiem komu tu odbiło,
czy to znów socjalizm?
W czym różnica? - nie rozumiem...
Wszak dziś kapitalizm!
Tutaj liczą się pieniądze
i zabezpieczenia,
a nie g ó r y całej naszej
pobożne życzenia!!!
Autor:MK
38450 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-04-03 19:31, punktów: -280
Pozawracaj głowę kochanie
Za gazetą schowany,
coś tam burknie odpowie,
a tu człowiek się sili,
a tu człowiek umilił
by życie i jemu i sobie
Ale nie!
Wiadomości sportowe
i ta... No... Polityka.
A tu życie umyka
a tu zlew się zatyka,
-może coś mi odpowiesz,
co chcesz.
Czy to w ogóle na temat?
-Ty tematu nie zmieniaj,
że zawracam ci głowę
i że zawsze to mogę,
lecz ty wolisz czasami,
tak- co jeszcze mi powiesz?
Pozawracać ci głowę nogami...
No wiesz!
Autor: aranek
Za gazetą schowany,
coś tam burknie odpowie,
a tu człowiek się sili,
a tu człowiek umilił
by życie i jemu i sobie
Ale nie!
Wiadomości sportowe
i ta... No... Polityka.
A tu życie umyka
a tu zlew się zatyka,
-może coś mi odpowiesz,
co chcesz.
Czy to w ogóle na temat?
-Ty tematu nie zmieniaj,
że zawracam ci głowę
i że zawsze to mogę,
lecz ty wolisz czasami,
tak- co jeszcze mi powiesz?
Pozawracać ci głowę nogami...
No wiesz!
Autor: aranek
37832 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-02-28 17:10, punktów: -276
Nowe zęby
Wstawiłem sobie nowe zęby,
Uśmiech się przez to mi rozszerzył.
Wiem, czemu służy otwór gęby
I wreszcie zęby będę szczerzył.
Śmiał do rozpuku pełną gębą,
Bo powiedziałem kawał sprośny.
To wszystko dzięki nowym zębom,
Świat stanie się dziecinnie znośny.
Długo czekałem tchórzem szyty,
Zwlekałem gdyż mam bojaźń męską.
Sukcesu zbieram dziś profity,
Wcześniej znaczone męską klęską.
Nie było warto oddać ciało,
Zwątpieniu, co na zdrowiu leży.
Ważne, że słabość się ograło,
By wreszcie w siebie móc uwierzyć.
Autor: Grand
Wstawiłem sobie nowe zęby,
Uśmiech się przez to mi rozszerzył.
Wiem, czemu służy otwór gęby
I wreszcie zęby będę szczerzył.
Śmiał do rozpuku pełną gębą,
Bo powiedziałem kawał sprośny.
To wszystko dzięki nowym zębom,
Świat stanie się dziecinnie znośny.
Długo czekałem tchórzem szyty,
Zwlekałem gdyż mam bojaźń męską.
Sukcesu zbieram dziś profity,
Wcześniej znaczone męską klęską.
Nie było warto oddać ciało,
Zwątpieniu, co na zdrowiu leży.
Ważne, że słabość się ograło,
By wreszcie w siebie móc uwierzyć.
Autor: Grand
37619 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-02-21 06:49, punktów: -278
Picie - to życie
Pijmy rodacy, bo życie krótkie,
trudno zatańczyć, ciężko zaśpiewać,
piwo na kaca na rozruch wódkę,
dobrą imprezę trzeba podlewać.
Gdy chcesz do tańca porwać kobietę,
byś miał odwagę - walnij w pysk setę,
a kiedy zaczną śpiewać "góralu"
wołaj kelnera - bo szkoda balu?
Kto się urodził? W jakim miesiącu?
Kalendarz śpiewać i toast wznieść,
to jest powinność, by móc na końcu
dobrze pamiętać, komu dać cześć?
Picie to życie! To My, Polacy!
Ruskie za małe są dla nas przecie,
pijemy w domu, knajpie i pracy,
czy jest kto drugi taki na świecie?
"Pij bracie pij - na starość torba i kij."
Autor: globus
Pijmy rodacy, bo życie krótkie,
trudno zatańczyć, ciężko zaśpiewać,
piwo na kaca na rozruch wódkę,
dobrą imprezę trzeba podlewać.
Gdy chcesz do tańca porwać kobietę,
byś miał odwagę - walnij w pysk setę,
a kiedy zaczną śpiewać "góralu"
wołaj kelnera - bo szkoda balu?
Kto się urodził? W jakim miesiącu?
Kalendarz śpiewać i toast wznieść,
to jest powinność, by móc na końcu
dobrze pamiętać, komu dać cześć?
Picie to życie! To My, Polacy!
Ruskie za małe są dla nas przecie,
pijemy w domu, knajpie i pracy,
czy jest kto drugi taki na świecie?
"Pij bracie pij - na starość torba i kij."
Autor: globus
37593 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-02-19 10:24, punktów: -276
Pijaki
Trzmiel
namierzył cel.
Pal go sześć!
On chce cały mój nektar zjeść.
A co z pszczołami,
motylami?
Martwił się kwiatuszek.
Trzmiel na to:
Ja tam nic nie muszę.
Nie będę prosić po próżnicy.
Bez różnicy
gdzie wypiję
- dam w szyję.
I już leci do kielicha innego.
Widzieliście drugiego takiego opilca?
Tak - bzyknął nieśmiało
komar krwiopijca.
Autor: DoroteK
Trzmiel
namierzył cel.
Pal go sześć!
On chce cały mój nektar zjeść.
A co z pszczołami,
motylami?
Martwił się kwiatuszek.
Trzmiel na to:
Ja tam nic nie muszę.
Nie będę prosić po próżnicy.
Bez różnicy
gdzie wypiję
- dam w szyję.
I już leci do kielicha innego.
Widzieliście drugiego takiego opilca?
Tak - bzyknął nieśmiało
komar krwiopijca.
Autor: DoroteK
37592 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-02-19 10:21, punktów: -273
TO JA ZDZICHO
Gdy na świat przyszedłem
Krzycząc ile sił, tata rzekł
Jeśli nie będziesz cicho
Nazwiemy Cię Zdzicho.
Jednak byłem bardzo rozdarty
Przekonałem się szybko
Że ze Zdzichem, to nie żarty.
Proszę mi uwierzyć, mogłem być Idzim
Co imienia swego się nie wstydzi
Albo na przykład takim Pankracym
Który nie boi się pracy.
Mogli mnie nazwać Nepomucen
Nie wiedzieli czy sprostam nauce
Mógłbym być też Naftali
Jednak zdrobnienia nie znali.
Mogłem być doktorem
lub inżynierem,
może nawet mnichem
a zostałem Zdzichem.
Już siedemdziesiąt lat
Proszę ja Was jestem Zdzicho,
A wszystko dlatego
Że nie byłem cicho.
Autor: Zdzicho42
Gdy na świat przyszedłem
Krzycząc ile sił, tata rzekł
Jeśli nie będziesz cicho
Nazwiemy Cię Zdzicho.
Jednak byłem bardzo rozdarty
Przekonałem się szybko
Że ze Zdzichem, to nie żarty.
Proszę mi uwierzyć, mogłem być Idzim
Co imienia swego się nie wstydzi
Albo na przykład takim Pankracym
Który nie boi się pracy.
Mogli mnie nazwać Nepomucen
Nie wiedzieli czy sprostam nauce
Mógłbym być też Naftali
Jednak zdrobnienia nie znali.
Mogłem być doktorem
lub inżynierem,
może nawet mnichem
a zostałem Zdzichem.
Już siedemdziesiąt lat
Proszę ja Was jestem Zdzicho,
A wszystko dlatego
Że nie byłem cicho.
Autor: Zdzicho42
37575 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-02-18 19:48, punktów: -277
BŁYSKAWICA
Trzasnęły drzwi w meblościance!
błyskawica odbiła się w szklance
i poniosło ją w gniewie
do przypalonych garów w zlewie.
Ślizgając się po puszkach
na rozwalonych łóżkach
po oberwanej firanie,
tłustych plamach na ścianie,
wpadła na pety w popiele,
aż pokryły dywan, fotele.
Jęknęła przy upapranym stoliku,
nadgryzionych ogórkach w słoiku,
stłuczonym kieliszku na tacy,
TO MAMA WRÓCIŁA Z PRACY!
- Anna Wojdecka
Trzasnęły drzwi w meblościance!
błyskawica odbiła się w szklance
i poniosło ją w gniewie
do przypalonych garów w zlewie.
Ślizgając się po puszkach
na rozwalonych łóżkach
po oberwanej firanie,
tłustych plamach na ścianie,
wpadła na pety w popiele,
aż pokryły dywan, fotele.
Jęknęła przy upapranym stoliku,
nadgryzionych ogórkach w słoiku,
stłuczonym kieliszku na tacy,
TO MAMA WRÓCIŁA Z PRACY!
- Anna Wojdecka
37563 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-02-18 16:37, punktów: -277
Sposób na mróz
By nie zamarznąć,
tradycyjna grzanka.
Potem pod kołderkę,
obok przytulanka.
Jedna, jedyna...
a właściwie, przytulanek.
Niezmiennie ten sam,
najlepszy kochanek.
Temperatura się podnosi,
jak on rozgrzewa.
Jeszcze chwila, jeszcze dwie,
Adam i Ewa...
Chrońmy tradycję,
chrońmy przytulanki.
Zawsze nam pomogą,
w mroźne noce i ranki.
Autor: staruszka
By nie zamarznąć,
tradycyjna grzanka.
Potem pod kołderkę,
obok przytulanka.
Jedna, jedyna...
a właściwie, przytulanek.
Niezmiennie ten sam,
najlepszy kochanek.
Temperatura się podnosi,
jak on rozgrzewa.
Jeszcze chwila, jeszcze dwie,
Adam i Ewa...
Chrońmy tradycję,
chrońmy przytulanki.
Zawsze nam pomogą,
w mroźne noce i ranki.
Autor: staruszka
36928 | Śmieszne | Dodał: juliakinga, 2012-02-06 10:54, punktów: -277
Maniek
Zbliża późna się godzina;
Maniek palto swe zapina,
dziarsko do garażu kroczy
swój wehikuł na dwór toczy.
Żona krzyczy załamana;
Maniuś czekaj z tym do rana!
Kilka piw wypiłeś przecież,
chcesz tu wrócić na lawecie?
Nie panikuj Maryś droga;
na nic nie zda się twa trwoga,
ja i tak pojadę sobie
i na pewno nic nie zrobię!
Na przejażdżkę mam ochotę;
wytrzeźwieję zaraz potem,
czekaj na mnie ze śniadaniem
bo ja wrócę gdzieś nad ranem.
Jedzie Maniek setką całą;
drogą oszronioną, białą,
wtem policja go złapała
i alkomat mu podała.
Będzie pan dziś ukarany;
prawo jazdy zabieramy!
Marysieńka mnie zabije
ja się więcej nie napiję...
(A.Sz.)
Zbliża późna się godzina;
Maniek palto swe zapina,
dziarsko do garażu kroczy
swój wehikuł na dwór toczy.
Żona krzyczy załamana;
Maniuś czekaj z tym do rana!
Kilka piw wypiłeś przecież,
chcesz tu wrócić na lawecie?
Nie panikuj Maryś droga;
na nic nie zda się twa trwoga,
ja i tak pojadę sobie
i na pewno nic nie zrobię!
Na przejażdżkę mam ochotę;
wytrzeźwieję zaraz potem,
czekaj na mnie ze śniadaniem
bo ja wrócę gdzieś nad ranem.
Jedzie Maniek setką całą;
drogą oszronioną, białą,
wtem policja go złapała
i alkomat mu podała.
Będzie pan dziś ukarany;
prawo jazdy zabieramy!
Marysieńka mnie zabije
ja się więcej nie napiję...
(A.Sz.)
36926 | Śmieszne | Dodał: juliakinga, 2012-02-06 10:51, punktów: -279
Edek
Nie spał Edek w nocy wcale,
tak bolała go "ósemka"
owinięty ciepłym szalem;
chodził, zrzędził, jęczał, stękał.
Z rana poszedł do dentysty,
bardzo zęba chciał wyleczyć,
patrzy, tam tłum zajerzysty;
chyba zaraz się rozbeczy...
Czekał dzielnie z siedem godzin,
myśli;przydałby się hotel,
wtem ktoś woła;proszę wchodzić!
Edek wreszcie siadł na fotel.
Z tego zęba nic nie będzie,
pani doktor tak ci radzi;
trzeba wyrwać go czym prędzej
i sztucznego potem wsadzić...
Edek zgodził się bez słowa
(w końcu wyspać się dziś muszę,
żeby ból ten zlikwidować;
oddałbym już nawet duszę).
Wieczór Edka jest szczęśliwy;
wyrwał swoje utrapienie,
nagle... co to są za dziwy?
Znów go boli uzębienie!
Pani doktor pomyślała,
że spróchniały ząb tak boli,
więc"siódemkę"mu wyrwała;
żeby Edka zadowolić...
(A.Sz.)
Nie spał Edek w nocy wcale,
tak bolała go "ósemka"
owinięty ciepłym szalem;
chodził, zrzędził, jęczał, stękał.
Z rana poszedł do dentysty,
bardzo zęba chciał wyleczyć,
patrzy, tam tłum zajerzysty;
chyba zaraz się rozbeczy...
Czekał dzielnie z siedem godzin,
myśli;przydałby się hotel,
wtem ktoś woła;proszę wchodzić!
Edek wreszcie siadł na fotel.
Z tego zęba nic nie będzie,
pani doktor tak ci radzi;
trzeba wyrwać go czym prędzej
i sztucznego potem wsadzić...
Edek zgodził się bez słowa
(w końcu wyspać się dziś muszę,
żeby ból ten zlikwidować;
oddałbym już nawet duszę).
Wieczór Edka jest szczęśliwy;
wyrwał swoje utrapienie,
nagle... co to są za dziwy?
Znów go boli uzębienie!
Pani doktor pomyślała,
że spróchniały ząb tak boli,
więc"siódemkę"mu wyrwała;
żeby Edka zadowolić...
(A.Sz.)
36920 | Śmieszne | Dodał: juliakinga, 2012-02-06 10:36, punktów: -278
Ludwik
Poszedł Ludwik do fryzjera,
ze swą długą, siwą brodą.
Chciał ogolić się do zera,
bo pogubił się już z modą.
Fryzjer prosi - pan pozwoli;
najpierw włosy, potem broda.
Błyskawicznie zaczął golić,
bo mu czasu było szkoda.
Nagle Ludwik jak nie wrzaśnie;
Co się stało? We krwi broda!
A niech piorun we mnie trzaśnie!
Czy do sądu mnie pan poda?
Nic nie czuję, niech pan goli,
zdarzyć może się każdemu.
Już naprawdę nic nie boli,
niech pan wierzy przygłuchemu.
Fryzjer stara się zagadać,
by swą gafę zatuszować:
często pan u nas zasiada,
by swe włosy modelować?
Ludwik przyjrzał się staremu;
nie, nigdy tutaj nie byłem.
A to ucho dawno temu,
na wojence utraciłem...
Poszedł Ludwik do fryzjera,
ze swą długą, siwą brodą.
Chciał ogolić się do zera,
bo pogubił się już z modą.
Fryzjer prosi - pan pozwoli;
najpierw włosy, potem broda.
Błyskawicznie zaczął golić,
bo mu czasu było szkoda.
Nagle Ludwik jak nie wrzaśnie;
Co się stało? We krwi broda!
A niech piorun we mnie trzaśnie!
Czy do sądu mnie pan poda?
Nic nie czuję, niech pan goli,
zdarzyć może się każdemu.
Już naprawdę nic nie boli,
niech pan wierzy przygłuchemu.
Fryzjer stara się zagadać,
by swą gafę zatuszować:
często pan u nas zasiada,
by swe włosy modelować?
Ludwik przyjrzał się staremu;
nie, nigdy tutaj nie byłem.
A to ucho dawno temu,
na wojence utraciłem...
36795 | Śmieszne | Dodał: mateusz2651, 2012-01-29 01:32, punktów: -275
O mnie się nie martw,
o mnie się nie martw,
ja sobie radę dam.
Pójdę na plażę,
tyłek pokażę
i na imprezkę dziewczyny mam.
o mnie się nie martw,
ja sobie radę dam.
Pójdę na plażę,
tyłek pokażę
i na imprezkę dziewczyny mam.
36739 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-01-27 15:32, punktów: -278
Na górze kujony, na dole tumany,
a my gdzieś po środku, tam się tułamy.
a my gdzieś po środku, tam się tułamy.
36558 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-01-24 14:03, punktów: -276
Przewrotne czarowanie
Zaczaruj dla mnie zimne poranki
w zieloną wyspę na oceanie,
zaczaruj budzik
w szepty kochanka,
wyczaruj dla mnie śniadanie.
Co to dla ciebie mój czarodzieju,
wszak jestem twoją muzą.
Wyczaruj norki,
buty, bieliznę, sukienki ,pierścionki...
to chyba nie za dużo?
Jak już się weźmiesz za czarowanie,
bądź tak uprzejmy-proszę..
Wyczaruj porządki,
pranie, sprzątanie, prasowanie, gotowanie..
Jak wiesz ja tego nie znoszę.
A gdy się zmęczysz mój cudotwórco
dniem całym nie bez racji,
to bądź uprzejmy
na dobranoc
wyczaruj coś na kolację.
Ja będę hojna i wynagrodzę,
twoje trudy i troski,
piękna, pachnąca,
namiętnie szepnę,
kochany, jesteś boski.
Autor: aranek
Zaczaruj dla mnie zimne poranki
w zieloną wyspę na oceanie,
zaczaruj budzik
w szepty kochanka,
wyczaruj dla mnie śniadanie.
Co to dla ciebie mój czarodzieju,
wszak jestem twoją muzą.
Wyczaruj norki,
buty, bieliznę, sukienki ,pierścionki...
to chyba nie za dużo?
Jak już się weźmiesz za czarowanie,
bądź tak uprzejmy-proszę..
Wyczaruj porządki,
pranie, sprzątanie, prasowanie, gotowanie..
Jak wiesz ja tego nie znoszę.
A gdy się zmęczysz mój cudotwórco
dniem całym nie bez racji,
to bądź uprzejmy
na dobranoc
wyczaruj coś na kolację.
Ja będę hojna i wynagrodzę,
twoje trudy i troski,
piękna, pachnąca,
namiętnie szepnę,
kochany, jesteś boski.
Autor: aranek
36557 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-01-24 13:57, punktów: -278
G - astronomiczne erekcja-to
gdy widzę jak leżysz bezwstydnie naga
z wypiętym kuprem - uda rozchylone,
to mój apetyt na ciebie się wzmaga -
swoim ciałem wzbudzasz we mnie oskomę!
pierś masz apetycznie zarumienioną,
twoja skóra pachnie niesamowicie,
podnieca mnie fakt, żeś nieopierzona.
bym cię odstąpił, już mnie nie zmusicie,
O, moja jedyna...
kaczko pieczona!
Autor: Vick Thor
gdy widzę jak leżysz bezwstydnie naga
z wypiętym kuprem - uda rozchylone,
to mój apetyt na ciebie się wzmaga -
swoim ciałem wzbudzasz we mnie oskomę!
pierś masz apetycznie zarumienioną,
twoja skóra pachnie niesamowicie,
podnieca mnie fakt, żeś nieopierzona.
bym cię odstąpił, już mnie nie zmusicie,
O, moja jedyna...
kaczko pieczona!
Autor: Vick Thor
36556 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-01-24 13:55, punktów: -278
Pozory bywają nieraz mylne
czasem mylił z ananasem
to co nosił tam pod pasem
gdy po pijatyce chciał skorzystać z WC
ujął dłońmi nieboraka
ale mały a to draka
gdzie zgubiłem parametry
tam u Mirki czy u Helgi
włożę go do ciepłej wody
nie dla niego długie chłody
i gdy w oczach ujrzał trwogę
runął z "wackiem" na podłogę
Autor: 44tulipan
czasem mylił z ananasem
to co nosił tam pod pasem
gdy po pijatyce chciał skorzystać z WC
ujął dłońmi nieboraka
ale mały a to draka
gdzie zgubiłem parametry
tam u Mirki czy u Helgi
włożę go do ciepłej wody
nie dla niego długie chłody
i gdy w oczach ujrzał trwogę
runął z "wackiem" na podłogę
Autor: 44tulipan
36555 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-01-24 13:42, punktów: -279
Nieoczekiwana zmiana ról
Taki przystojny - przystanęłam,
łakomym wzrokiem zjeść gotowa.
Image, fryzura i postura
po prostu ciacho ani słowa.
Garnitur według nowej mody,
jedwabny krawat , spinki złote.
Szybko wypiłam szklankę wody,
perfekcja i prestiż z polotem.
Paw przy nim wróblem albo pliszką,
orzeł zbyt nisko lata pewnie,
piękna kobieta szarą myszką,
on zasługuje na królewnę.
Władczym spojrzeniem oraz gestem,
angielską klasą i klasyką
zdawał się mówić to ja jestem,
pierwszym kogutem w tym kurniku.
Nie ma jak woda- działa zamiast,
poskutkowała poszłam w tany.
Coś po północy wznoszę toast,
mój nieznajomy-zapomniany,
drzemie beztrosko na stoliku,
szkło dzierżąc w dłoni jak pochodnię.
Jedwabny krawat w kompociku,
a w pewnym miejscu mokre spodnie.
Widok ogólny duża krewetka,
w dodatku gęsto nakrapiana
a w butonierce tkwi serwetka,
zdjęta z butelki od szampana.
Żal tylko było garnituru,
kelner zadzwonił po taksówkę,
na tym zakończę bajkę która,
zmieniła pawia w bożą krówkę.
Autor: aranek
Taki przystojny - przystanęłam,
łakomym wzrokiem zjeść gotowa.
Image, fryzura i postura
po prostu ciacho ani słowa.
Garnitur według nowej mody,
jedwabny krawat , spinki złote.
Szybko wypiłam szklankę wody,
perfekcja i prestiż z polotem.
Paw przy nim wróblem albo pliszką,
orzeł zbyt nisko lata pewnie,
piękna kobieta szarą myszką,
on zasługuje na królewnę.
Władczym spojrzeniem oraz gestem,
angielską klasą i klasyką
zdawał się mówić to ja jestem,
pierwszym kogutem w tym kurniku.
Nie ma jak woda- działa zamiast,
poskutkowała poszłam w tany.
Coś po północy wznoszę toast,
mój nieznajomy-zapomniany,
drzemie beztrosko na stoliku,
szkło dzierżąc w dłoni jak pochodnię.
Jedwabny krawat w kompociku,
a w pewnym miejscu mokre spodnie.
Widok ogólny duża krewetka,
w dodatku gęsto nakrapiana
a w butonierce tkwi serwetka,
zdjęta z butelki od szampana.
Żal tylko było garnituru,
kelner zadzwonił po taksówkę,
na tym zakończę bajkę która,
zmieniła pawia w bożą krówkę.
Autor: aranek
35468 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2012-01-02 22:45, punktów: -283
Plemiona - Pieśń bojowa
Mój szlachcic już się zbliża,
już puka do Twych drzwi,
pobiegnij go przywitać,
obciągnie zaraz Ci.
On w stajni trzyma konia,
w koszarach piki dwie,
jak nie otworzysz bramy,
to strasznie wkurzy się.
Zawoła wtedy wsparcie,
i pociągnął wtedy ci,
bo teraz twoja pora
na obciąganie wora.
Nie próbuj go wyganiać,
on braci jeszcze ma,
i mogę to powiedzieć,
na defa Twego sra
Mój sąsiedzie, byłeś mi bliski
Mój sąsiedzie, byłeś mi jak brat
Dałeś mi glinę, dałeś mi wsparcie,
Dałeś swe żelazo, dałeś też poparcie
Wioski nie dałeś, wioskę wziąłem sam
Więc jesteś sąsiedzie, jednogłośny cham
Mój sąsiedzie, żegnam się z tobą
Pomachaj mi jeszcze, swą uciętą głową
Mój szlachcic już się zbliża,
już puka do Twych drzwi,
pobiegnij go przywitać,
obciągnie zaraz Ci.
On w stajni trzyma konia,
w koszarach piki dwie,
jak nie otworzysz bramy,
to strasznie wkurzy się.
Zawoła wtedy wsparcie,
i pociągnął wtedy ci,
bo teraz twoja pora
na obciąganie wora.
Nie próbuj go wyganiać,
on braci jeszcze ma,
i mogę to powiedzieć,
na defa Twego sra
Mój sąsiedzie, byłeś mi bliski
Mój sąsiedzie, byłeś mi jak brat
Dałeś mi glinę, dałeś mi wsparcie,
Dałeś swe żelazo, dałeś też poparcie
Wioski nie dałeś, wioskę wziąłem sam
Więc jesteś sąsiedzie, jednogłośny cham
Mój sąsiedzie, żegnam się z tobą
Pomachaj mi jeszcze, swą uciętą głową
34642 | Śmieszne | Dodał: anonimowi, 2011-12-12 17:02, punktów: -273
Skarga
W altanie siedziało
Nas dwoje;
Cieniste dokoła
Powoje.
Lecz księżyc jak stara
Dewotka
Przez liście zazierał
do środka;
A księżyc ukryty
Gdzieś w trawie
Podglądał nas, natręt
Ciekawie...
I pytam, co przecie
Ich nęci?
I księżyc, i świerszczyk —
Natręci!
Zaprawdę zuchwałość
To rzadka:
I chwilę być sami
Bez świadka!
I w tym to przyczyna
Jest cala,
Żem w oczy Mu spojrzeć
Nie śmiała...
- Aureli Urbański
W altanie siedziało
Nas dwoje;
Cieniste dokoła
Powoje.
Lecz księżyc jak stara
Dewotka
Przez liście zazierał
do środka;
A księżyc ukryty
Gdzieś w trawie
Podglądał nas, natręt
Ciekawie...
I pytam, co przecie
Ich nęci?
I księżyc, i świerszczyk —
Natręci!
Zaprawdę zuchwałość
To rzadka:
I chwilę być sami
Bez świadka!
I w tym to przyczyna
Jest cala,
Żem w oczy Mu spojrzeć
Nie śmiała...
- Aureli Urbański
Strony: < 1 2 3 4 5 6 >
- dziś luźno ;)
Podoba ci się ta strona? Wstaw do siebie nasz link :)
