Życzenia po angielsku
- Życzenia urodzinowe
- Walentynki
Życzenia
- 18 urodziny
- Andrzejki
- Bez okazji
- Boże Narodzenie
- Dla przyjaciela
- Dla rodziców
- Dla wojaków
- Do pamiętnika
- Dzień babci
- Dzień chłopaka
- Dzień dziadka
- Dzień dziecka
- Dzień górnika
- Dzień kobiet
- Dzień matki
- Dzień ojca
- Halloween
- Imieninowe
- Jubileuszowe
- Komplementy
- Ślubne
- śmieszne
- Świąteczne
- Mikołajkowe
- Miłosne
- Na chrzest
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Komunię Św.
- Na pocieszenie
- Na wieczór kawalerski
- Na wieczór panieński
- Na zdjęcia
- Narodziny dziecka
- Noworoczne
- Pozdrowienia
- Przeprosiny
- Radosne
- Różne
- Rocznica ślubu
- Sylwestrowe
- Tęsknota
- Toasty
- Toasty weselne
- Urodzinowe
- Walentynki
- Weselne
- Wielkanocne
- Złamane serce
Aforyzmy
- Bóg
- Ból i cierpienie
- Człowiek
- Dobro
- Kobiety
- Życie
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyzna
- Miłość
- Nadzieja
- Piękno
- Pieniądze
- Prawda
- Przyjaźń
- Radość
- Szczęście
Wiersze
- Ból i cierpienie
- Dla dzieci
- Dobro
- Erotyczne
- Fraszki
- Śmierć
- Śmieszne
- Marzenia
- Miłosne
- Nadzieja
- O kobietach
- O życiu
- O Polsce / patriotyczne
- O przyjaźni
- O sobie
- O szczęściu
- O zwierzętach
- Polityczne
- Pory roku
- Radość
- Różne
- Smutek
- Tęsknota
- Wspomnienia
- Zerwanie
- Złamane serce
- Znanych poetów
Cytaty
- Alkohol
- Bóg
- Bogactwo
- Cierpienie
- Cisza
- Człowiek
- Dobro
- Dzieci
- Kłamstwo
- Kobiety
- Życie
- Łacińskie
- Ślubne
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyźni
- Miłość
- Myślenie
- Nadzieja
- Odpowiedzialność
- Pieniądze
- Po angielsku
- Polityka
- Pozostałe
- Praca
- Prawda
- Przyjaźń
- Rodzina
- Rozwój
- Samotność
- Seks
- Serce
- Sukces
- Szczęście
- Wegetarianizm
- Wiara
- Wiedza
- Wspomnienia
- Z piosenek
- Zaufanie
- Zdrowie
SMSy
- Dwuznaczne
- Erotyczne
- Kocham Cię
- Śmieszne
- Maturalne
- Miłosne
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Mikołajki
- Powiedzenia
- Pozdrowienia
- Słodkie
- Wyznanie
- Złośliwe
Inne
- Anegdoty
- Halloween
- Komentarze do profilu
- Listy miłosne
- Mam problem
- Myśli i przemyślenia
- Obrazki graficzne
- Opowiadania
- Podziękowania
- Powiedzenia
- Prima Aprilis
- Przyśpiewki weselne
- Przysłowia
- Rymowanki dla dzieci
- Tłusty czwartek
- Wpisy, komentarze
- Wyliczanki
- Zaproszenia
- Złote myśli
Opcje:
- Kontakt
- 11 listopada
- Halloween
- Andrzejki
- Daty imienin
- Choinka
- Święty Mikołaj
- Kolędy
- Ważne daty świąt
- Tłusty czwartek
- Polityka prywatności
O zwierzętach
Strony: < 1 2
O zwierzętach Sortuj: Wedłg daty | ilości punktówDodaj w tej kategorii
38355 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2012-03-30 18:02, punktów: -280
Konik polny i mrówka
Niepomny jutra, płochy i swawolny,
Przez całe lato śpiewał konik polny.
Lecz przyszła zima, śniegi, zawieruchy -
Gorzko zapłakał biedaczek.
"Gdybyż choć jaki robaczek.
Gdyby choć skrzydełko muchy
Wpadło mi w łapki... miałbym bal nie lada!"
To myśląc, głodny, zbiera sił ostatki,
Idzie do mrówki sąsiadki
I tak powiada:
"Pożycz mi, proszę, kilka ziarn żyta;
Da Bóg doczekać przyszłego zbioru,
Oddam z procentem - słowo honoru!"
Lecz mrówka skąpa i nieużyta
(Jest to najmniejsza jej wada)
Pyta sąsiada:
"Cóżeś porabiał przez lato,
Gdy żebrzesz w zimowej porze?"
"Śpiewałem sobie." - "Więc za to
Tańcujże teraz, nieboże!"
Autor: Jean de la Fontaine,
tł. -Władysław Noskowski
Niepomny jutra, płochy i swawolny,
Przez całe lato śpiewał konik polny.
Lecz przyszła zima, śniegi, zawieruchy -
Gorzko zapłakał biedaczek.
"Gdybyż choć jaki robaczek.
Gdyby choć skrzydełko muchy
Wpadło mi w łapki... miałbym bal nie lada!"
To myśląc, głodny, zbiera sił ostatki,
Idzie do mrówki sąsiadki
I tak powiada:
"Pożycz mi, proszę, kilka ziarn żyta;
Da Bóg doczekać przyszłego zbioru,
Oddam z procentem - słowo honoru!"
Lecz mrówka skąpa i nieużyta
(Jest to najmniejsza jej wada)
Pyta sąsiada:
"Cóżeś porabiał przez lato,
Gdy żebrzesz w zimowej porze?"
"Śpiewałem sobie." - "Więc za to
Tańcujże teraz, nieboże!"
Autor: Jean de la Fontaine,
tł. -Władysław Noskowski
37574 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2012-02-18 19:45, punktów: -278
Zapasy na zimę
Biegnie myszka po ściernisku,
Trzyma ziarnko zboża w pyszczku.
- Trzeba zbierać okruszyny,
By nie zginąć pośród zimy.
Skacze, skacze wiewióreczka
Po szumiącym lesie.
Zrywa orzech na leszczynie
I do dziupli niesie.
- Trzeba zbierać już zapasy
Na zimowe ciężkie czasy!
Pije pszczółka miód na kwiatku,
Długą trąbkę stula,
Wnet zabrzęczy, wnet poleci
Z powrotem do ula.
- Trzeba zebrać dużo miodu,
By nie było w zimie głodu!
Wyjrzał zając spod jałowca.
- Cóż to za krzątanie?
- To już jesień - brzęczy pszczółka
Jesień, miły panie.
Zbierz korzonki, zbierz kapustę
I brzozową korę,
Byś, zajączku, nie marł z głodu
w tę zimową porę!
- W. Grodzieńska
Biegnie myszka po ściernisku,
Trzyma ziarnko zboża w pyszczku.
- Trzeba zbierać okruszyny,
By nie zginąć pośród zimy.
Skacze, skacze wiewióreczka
Po szumiącym lesie.
Zrywa orzech na leszczynie
I do dziupli niesie.
- Trzeba zbierać już zapasy
Na zimowe ciężkie czasy!
Pije pszczółka miód na kwiatku,
Długą trąbkę stula,
Wnet zabrzęczy, wnet poleci
Z powrotem do ula.
- Trzeba zebrać dużo miodu,
By nie było w zimie głodu!
Wyjrzał zając spod jałowca.
- Cóż to za krzątanie?
- To już jesień - brzęczy pszczółka
Jesień, miły panie.
Zbierz korzonki, zbierz kapustę
I brzozową korę,
Byś, zajączku, nie marł z głodu
w tę zimową porę!
- W. Grodzieńska
37566 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2012-02-18 16:55, punktów: -278
Sarna
stała
na środku drogi
spoglądając dużymi
smutnymi oczami
czujna jak gołąb
w cieniu sokoła
sylwetka nakreślona
ręką Boga
pieściła moje oko
odpłynęła jak fregata
pod pełnymi żaglami
pozostawiając
zapach lasu
Autor: ibis49
stała
na środku drogi
spoglądając dużymi
smutnymi oczami
czujna jak gołąb
w cieniu sokoła
sylwetka nakreślona
ręką Boga
pieściła moje oko
odpłynęła jak fregata
pod pełnymi żaglami
pozostawiając
zapach lasu
Autor: ibis49
31300 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-07-14 21:00, punktów: -276
Bociek
Na klekoty boćka wzięło,
Wielce pobudzony.
Będzie bronił gniazda siłą,
Piórem najeżony.
To niegrzeczne dzieci z miasta,
Drażnią się wciąż z ptakiem.
Dwóch usiadło tuż pod gniazdem,
W konarze okrakiem.
Bociek ciągle pomoc woła,
Spogląda dookoła.
By do walki iść z ochotą,
Oddał się klekotom.
Chłopaczyska gniazdo kłują,
Spiczastym patykiem.
Gdy bez skutku,
Przestraszają przeraźliwym krzykiem.
Bociek w końcu rozjuszony,
Dzióbnął chłopca w szyję.
Biedak bólem przerażony,
Spadł na dół, z nim kije.
Drugi zeszedł go ratować,
Już więcej nie wejdą.
Bojaźliwie i z szacunkiem,
Koło gniazda przejdą.
Autor- Józef Bieniecki
Na klekoty boćka wzięło,
Wielce pobudzony.
Będzie bronił gniazda siłą,
Piórem najeżony.
To niegrzeczne dzieci z miasta,
Drażnią się wciąż z ptakiem.
Dwóch usiadło tuż pod gniazdem,
W konarze okrakiem.
Bociek ciągle pomoc woła,
Spogląda dookoła.
By do walki iść z ochotą,
Oddał się klekotom.
Chłopaczyska gniazdo kłują,
Spiczastym patykiem.
Gdy bez skutku,
Przestraszają przeraźliwym krzykiem.
Bociek w końcu rozjuszony,
Dzióbnął chłopca w szyję.
Biedak bólem przerażony,
Spadł na dół, z nim kije.
Drugi zeszedł go ratować,
Już więcej nie wejdą.
Bojaźliwie i z szacunkiem,
Koło gniazda przejdą.
Autor- Józef Bieniecki
30139 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-05-12 13:45, punktów: -275
Kreci labirynt
Norki w ziemi wydrążone,
Wiją się w przeróżne strony,
Tu spiżarnia, tam komnata,
Z skrytym wyjściem dla obrony.
Korytarzy tam bez liku,
Jak w kopalni, ciąg chodników.
W labiryncie różnych ukryć,
Dla rodziny mych krecików.
W kilku punktach tuż wyrasta,
Przy chodnikach wielka baszta.
Kiedy trzeba, nic nie wadzi,
Obserwację z nich prowadzi.
A po polach, łąki całe,
Są kolonie wielkie, małe.
Na nich kopki usypane,
To domeczki zamieszkane.
Często mówią, że kret ślepy,
A on oczek ma korale.
W całym roku we dnie żyje,
I nie ślepy, wcale, wcale.
Autor- Józef Bienicki
Norki w ziemi wydrążone,
Wiją się w przeróżne strony,
Tu spiżarnia, tam komnata,
Z skrytym wyjściem dla obrony.
Korytarzy tam bez liku,
Jak w kopalni, ciąg chodników.
W labiryncie różnych ukryć,
Dla rodziny mych krecików.
W kilku punktach tuż wyrasta,
Przy chodnikach wielka baszta.
Kiedy trzeba, nic nie wadzi,
Obserwację z nich prowadzi.
A po polach, łąki całe,
Są kolonie wielkie, małe.
Na nich kopki usypane,
To domeczki zamieszkane.
Często mówią, że kret ślepy,
A on oczek ma korale.
W całym roku we dnie żyje,
I nie ślepy, wcale, wcale.
Autor- Józef Bienicki
29620 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-04-22 19:26, punktów: -278
Dlaczego niedźwiedź ma krótki ogon
Żył dziadek raz z babcią i mieli kureczkę;
Ta kurka naniosła im jajek w skrzyneczkę.
Babunia szczęśliwa je wszystkie zebrała,
A wyszła tych jajek miseczka jej cała.
Babunia do szafki miseczkę wstawiła,
Lecz myszka ogonkiem ją zaraz strąciła.
Na ziemię upadły więc jajka w tej chwili,
I co do jednego niestety się zbiły.
Więc dziadek i babcia niezmiernie płakali,
Kureczka gdakała przez boży dzień cały,
A brama skrzypiała, szumiała też rzeka,
Gęgały wciąż gąski i pies głośno szczekał.
Wtem wilk co przechodził, ciekawy zapytał,
Dlaczego zagroda jest bólem przeszyta.
A dziadek powiedział z ogromnym mu smutkiem,
Że myszka pobiła im jajka wszyściutkie.
Nie mają już teraz w swym domu jedzenia,
I radość na smutek niestety się zmienia.
Tu głośno wilk zawył wypiąwszy swą szyję;
Od tego też czasu po nocach wilk wyje.
Gdy niedźwiedź przechodził i spotkał się z wilkiem,
Zapytał dlaczego tak wyje co chwilkę.
I szybko miś wielki się w słuch tu zamienił;
Usłyszał historię o smutnym zdarzeniu.
I chociaż sam duży to czułe miał serce;
Tu znalazł się niedźwiedź w ogromnej rozterce.
Oberwał swój ogon z wielkiego więc smutku;
Dlatego ten zwierzak ogonek ma krótki.
Autor: Skaut
Żył dziadek raz z babcią i mieli kureczkę;
Ta kurka naniosła im jajek w skrzyneczkę.
Babunia szczęśliwa je wszystkie zebrała,
A wyszła tych jajek miseczka jej cała.
Babunia do szafki miseczkę wstawiła,
Lecz myszka ogonkiem ją zaraz strąciła.
Na ziemię upadły więc jajka w tej chwili,
I co do jednego niestety się zbiły.
Więc dziadek i babcia niezmiernie płakali,
Kureczka gdakała przez boży dzień cały,
A brama skrzypiała, szumiała też rzeka,
Gęgały wciąż gąski i pies głośno szczekał.
Wtem wilk co przechodził, ciekawy zapytał,
Dlaczego zagroda jest bólem przeszyta.
A dziadek powiedział z ogromnym mu smutkiem,
Że myszka pobiła im jajka wszyściutkie.
Nie mają już teraz w swym domu jedzenia,
I radość na smutek niestety się zmienia.
Tu głośno wilk zawył wypiąwszy swą szyję;
Od tego też czasu po nocach wilk wyje.
Gdy niedźwiedź przechodził i spotkał się z wilkiem,
Zapytał dlaczego tak wyje co chwilkę.
I szybko miś wielki się w słuch tu zamienił;
Usłyszał historię o smutnym zdarzeniu.
I chociaż sam duży to czułe miał serce;
Tu znalazł się niedźwiedź w ogromnej rozterce.
Oberwał swój ogon z wielkiego więc smutku;
Dlatego ten zwierzak ogonek ma krótki.
Autor: Skaut
29392 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-04-14 19:53, punktów: -271
Uciekaj myszko do dziury
Czekaj myszko.
Nie uciekaj!
Dam ci wszystko…
Powiedział kot łowca
do myszki polnej.
A ona jak potulna owca,
już rusza się wolniej.
Już prawie stoi
choć drży, bo się boi.
Nie może oprzeć się pokusie.
Nie potrafi uciec.
Zahipnotyzowana
oczyma kociego pana.
On, zbliża się z gracją.
Trąca rozkosznie noskiem
- zanim staniesz się kolacją,
pobawmy się troszkę…
I języczkiem pieści,
i mruczankę śpiewa.
Ona na sposób niewieści
rozkosznie omdlewa.
Tak się kotek ładnie myszką pobawił.
Potem zjadł całą.
Był dżentelmenem – nie zostawił.
Autor: DoroteK
Czekaj myszko.
Nie uciekaj!
Dam ci wszystko…
Powiedział kot łowca
do myszki polnej.
A ona jak potulna owca,
już rusza się wolniej.
Już prawie stoi
choć drży, bo się boi.
Nie może oprzeć się pokusie.
Nie potrafi uciec.
Zahipnotyzowana
oczyma kociego pana.
On, zbliża się z gracją.
Trąca rozkosznie noskiem
- zanim staniesz się kolacją,
pobawmy się troszkę…
I języczkiem pieści,
i mruczankę śpiewa.
Ona na sposób niewieści
rozkosznie omdlewa.
Tak się kotek ładnie myszką pobawił.
Potem zjadł całą.
Był dżentelmenem – nie zostawił.
Autor: DoroteK
29344 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-04-12 19:33, punktów: -272
Miś.
Misiu kocha strasznie miód.
Miś ma ciężki także chód.
Także biega, dobrze pływa,
I sprawnością swą zadziwia.
Kiedy zima, mocno wieje,
Miś się chowa w puszczy - knieje.
I obudzi się na wiosnę,
Gdy już wszystko jest radosne.
"Gryzie w lecie misia pszczoła,
o wy pszczoły miś zawołał.
za te krzywdy, za te bóle,
porozwalam wszystkie ule."
Autor- Józef Bieniecki
Misiu kocha strasznie miód.
Miś ma ciężki także chód.
Także biega, dobrze pływa,
I sprawnością swą zadziwia.
Kiedy zima, mocno wieje,
Miś się chowa w puszczy - knieje.
I obudzi się na wiosnę,
Gdy już wszystko jest radosne.
"Gryzie w lecie misia pszczoła,
o wy pszczoły miś zawołał.
za te krzywdy, za te bóle,
porozwalam wszystkie ule."
Autor- Józef Bieniecki
29343 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-04-12 19:31, punktów: -275
Dzik.
Kwik, kwik, kwik. Kwik, kwik, kwik.
Zgadnij kto to. To ja dzik!
Ostrzegawczo chrząkam czasem,
Nieprzyjaciół moich straszę.
Pola, lasy często ryję,
Co wykopię, z tego żyję,
Runo leśne - me przysmaki.
Nie myśl, że ja byle jaki.
Lubię skryte gęste knieje,
I przestrzenie, gdy zgłodnieję.
Jestem sobie świnka dzika,
I po świńsku temu kwikam.
Autor- Józef Bieniecki
Kwik, kwik, kwik. Kwik, kwik, kwik.
Zgadnij kto to. To ja dzik!
Ostrzegawczo chrząkam czasem,
Nieprzyjaciół moich straszę.
Pola, lasy często ryję,
Co wykopię, z tego żyję,
Runo leśne - me przysmaki.
Nie myśl, że ja byle jaki.
Lubię skryte gęste knieje,
I przestrzenie, gdy zgłodnieję.
Jestem sobie świnka dzika,
I po świńsku temu kwikam.
Autor- Józef Bieniecki
29342 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-04-12 19:30, punktów: -269
Indyk.
Gul, gul, gul. Gul, gul, gul,
Jestem ja ci ptaków król.
To nie prawda, kogut rzekł,
Liczy się tu, mądrość- wiek.
Ja o wiośnie myślę rzewnie,
Nie doczekasz ty jej pewnie.
Jeden z drugim pokrzykuje,
Kto tu rządzi i króluje.
Pogodzono ich w rosole.
Oba na świątecznym stole.
Autor- Józef Bieniecki
Gul, gul, gul. Gul, gul, gul,
Jestem ja ci ptaków król.
To nie prawda, kogut rzekł,
Liczy się tu, mądrość- wiek.
Ja o wiośnie myślę rzewnie,
Nie doczekasz ty jej pewnie.
Jeden z drugim pokrzykuje,
Kto tu rządzi i króluje.
Pogodzono ich w rosole.
Oba na świątecznym stole.
Autor- Józef Bieniecki
29340 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-04-12 19:29, punktów: -272
Nietoperz.
To ciekawe nocne zwierze,
Nazywają nietoperzem.
Fruwa wszędzie i jest ssakiem,
Nazywają stąd zwierzakiem.
W nocy żyje w świecie ciszy,
I dlatego wszystko słyszy.
Co na drodze jego stanie,
Miewa zawsze na śniadanie.
Echosąda zaś mu służy,
By nie zderzyć się w podróży.
W grotach sypia i jaskiniach,
Łebkiem na dół,łapką trzyma.
Autor- Józef Bieniecki
To ciekawe nocne zwierze,
Nazywają nietoperzem.
Fruwa wszędzie i jest ssakiem,
Nazywają stąd zwierzakiem.
W nocy żyje w świecie ciszy,
I dlatego wszystko słyszy.
Co na drodze jego stanie,
Miewa zawsze na śniadanie.
Echosąda zaś mu służy,
By nie zderzyć się w podróży.
W grotach sypia i jaskiniach,
Łebkiem na dół,łapką trzyma.
Autor- Józef Bieniecki
29339 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-04-12 19:28, punktów: -273
Żaba.
Wiedząc o życia potrzebie,
Żaba myśli ,że jest w niebie.
A, że bywa zaś w nim krocie,
Zapomina, że jest w błocie.
Życie w nim spędziwszy całe,
Wychowawszy dzieci małe,
Dla innego świeci złoto,
Żabie zatem tylko błoto.
Tu kumkania,letnia pora,
Ciepła woda u wieczora.
Pamiętając o potrzebie,
Żaba pewna, że jest w niebie.
Miała by w nim ze sto pociech,
Gdy by nie odwiedzał bociek.
Mogła by do woli chlapać,
Po swojemu muszki łapać.
A tak ciągle błoto,błoto,
A jej chodzi ciągle o to.
Gdybyś nieba jej uchylił,
Pomyśli żeś się pomylił.
Wprowadzona na salony,
Będzie tęsknić w stare strony.
Bo jej świat się tam zamyka,
Gdzie jest jej profesja dzika.
Autor- Józef Bieniecki
Wiedząc o życia potrzebie,
Żaba myśli ,że jest w niebie.
A, że bywa zaś w nim krocie,
Zapomina, że jest w błocie.
Życie w nim spędziwszy całe,
Wychowawszy dzieci małe,
Dla innego świeci złoto,
Żabie zatem tylko błoto.
Tu kumkania,letnia pora,
Ciepła woda u wieczora.
Pamiętając o potrzebie,
Żaba pewna, że jest w niebie.
Miała by w nim ze sto pociech,
Gdy by nie odwiedzał bociek.
Mogła by do woli chlapać,
Po swojemu muszki łapać.
A tak ciągle błoto,błoto,
A jej chodzi ciągle o to.
Gdybyś nieba jej uchylił,
Pomyśli żeś się pomylił.
Wprowadzona na salony,
Będzie tęsknić w stare strony.
Bo jej świat się tam zamyka,
Gdzie jest jej profesja dzika.
Autor- Józef Bieniecki
29338 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-04-12 19:27, punktów: -274
Jeż.
Bardzo ostry jest to zwierz,
A nazwisko nosi jeż.
O krawcowe się nie prosi,
Gdyż na grzbiecie igły nosi.
W noc pracuje, we dnie śpi,
Zimą słodkie miewa sny,
Szybko biega,dobrze pływa,
Choć zjeżona igłą grzywa.
Gdy przeraża go wróg-smoka,
Chrząka,tupie,gwiżdże ,cmoka.
Zwija się w obronie w kulkę,
Na niej z igieł ma koszulkę.
Autor- Józef Bieniecki
Bardzo ostry jest to zwierz,
A nazwisko nosi jeż.
O krawcowe się nie prosi,
Gdyż na grzbiecie igły nosi.
W noc pracuje, we dnie śpi,
Zimą słodkie miewa sny,
Szybko biega,dobrze pływa,
Choć zjeżona igłą grzywa.
Gdy przeraża go wróg-smoka,
Chrząka,tupie,gwiżdże ,cmoka.
Zwija się w obronie w kulkę,
Na niej z igieł ma koszulkę.
Autor- Józef Bieniecki
29336 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-04-12 19:25, punktów: -253
Pies.
Ciężko mu jest gdy przy budzie,
Na łańcuchu, żyje-w trudzie.
On z natury nie niewolnik,
Zwierz to wolny i swawolnik.
Kocha, tęskni i też czuje,
I przyjażni potrzebuje.
Tęsknie patrzy w niebo wolne,
Na nim ptaki niepokorne.
Zimna buda-ciepła buda,
Nie poczyni dla nich cuda.
Na łańcuchu-jak w niewoli.
A to gorzkie-a to boli.
Autor- Józef Bieniecki
Ciężko mu jest gdy przy budzie,
Na łańcuchu, żyje-w trudzie.
On z natury nie niewolnik,
Zwierz to wolny i swawolnik.
Kocha, tęskni i też czuje,
I przyjażni potrzebuje.
Tęsknie patrzy w niebo wolne,
Na nim ptaki niepokorne.
Zimna buda-ciepła buda,
Nie poczyni dla nich cuda.
Na łańcuchu-jak w niewoli.
A to gorzkie-a to boli.
Autor- Józef Bieniecki
29334 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-04-12 19:23, punktów: -266
Kocur Klakier.
Czarny jak noc,a nie w łatki,
Niepodobny do swej matki.
Lubi za to też ciepełko,
Gdy się wciska pod kołderką.
Ciekawią go świata dziwy,
Stał się z kotka więc myśliwy.
Sprytny łowczy,jak wiewiórka,
W drzewa wspina na pazurkach.
Życie gotów jest poświęcić,
By się wróblom dać przekręcić.
Tak przekręcać z łapki w łapkę,
Zrobić na chwilę zabawkę.
Gdy mu smaczek nie zabrania,
Spożywa je na śniadania.
Och!Na myszy cięty-kosa,
Nic nie smyrnie koło nosa.
Śpi - udaje, że zabity,
A pracuje koniec kity.
Oczy mrużąc zaś pociesznie,
Myśli miewa tylko grzeszne.
Autor: Józef Bieniecki
Czarny jak noc,a nie w łatki,
Niepodobny do swej matki.
Lubi za to też ciepełko,
Gdy się wciska pod kołderką.
Ciekawią go świata dziwy,
Stał się z kotka więc myśliwy.
Sprytny łowczy,jak wiewiórka,
W drzewa wspina na pazurkach.
Życie gotów jest poświęcić,
By się wróblom dać przekręcić.
Tak przekręcać z łapki w łapkę,
Zrobić na chwilę zabawkę.
Gdy mu smaczek nie zabrania,
Spożywa je na śniadania.
Och!Na myszy cięty-kosa,
Nic nie smyrnie koło nosa.
Śpi - udaje, że zabity,
A pracuje koniec kity.
Oczy mrużąc zaś pociesznie,
Myśli miewa tylko grzeszne.
Autor: Józef Bieniecki
28964 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2011-03-26 08:50, punktów: -276
Wróble
Cicho na parapet wróble przyleciały.
Coś pomiędzy sobą cichutko ćwierkały.
Skaczą, skaczą, skaczą, ziarna sobie skubią,
Ptaszki byle czego wiadomo nie lubią
Nagle krzyk podniosły, gwałtu, co się dzieje.
Patrzą a zza szyby koci łeb się śmieje.
Kot się na nie patrzy, szybę łapą trąca.
Krzywdy im nie zrobi, wdzięczy się do słońca.
Wróble wszędobylskie bardzo są płochliwe.
W towarzystwie kota, jadać niemożliwe.
Psotnik zeń ogromny, poturbować może.
Dobrze że jest w środku, a one na dworze.
Wróble jeszcze chwilkę sobie posiedziały.
Resztki chleba zjadły i w świat odleciały.
Kot ze smutną miną poszedł do człowieka.
Całym pocieszeniem będzie miska mleka.
Autor: Nalka31
Cicho na parapet wróble przyleciały.
Coś pomiędzy sobą cichutko ćwierkały.
Skaczą, skaczą, skaczą, ziarna sobie skubią,
Ptaszki byle czego wiadomo nie lubią
Nagle krzyk podniosły, gwałtu, co się dzieje.
Patrzą a zza szyby koci łeb się śmieje.
Kot się na nie patrzy, szybę łapą trąca.
Krzywdy im nie zrobi, wdzięczy się do słońca.
Wróble wszędobylskie bardzo są płochliwe.
W towarzystwie kota, jadać niemożliwe.
Psotnik zeń ogromny, poturbować może.
Dobrze że jest w środku, a one na dworze.
Wróble jeszcze chwilkę sobie posiedziały.
Resztki chleba zjadły i w świat odleciały.
Kot ze smutną miną poszedł do człowieka.
Całym pocieszeniem będzie miska mleka.
Autor: Nalka31
19662 | O zwierzętach | Dodał: anonimowi, 2010-04-01 18:30, punktów: -265
Ptaszki.
Nad oknem moim jest jaskółcze gnizdko,
Małe spoiste,przykryć można garstką.
Jeszcze chwil kilka,małe zaczną chwilić,
Mama i tata na przemian się silić.
Jeść ,będą piskać,rodzice w ukropie,
Raz strzałą w niebo,to w gniazdko przy stropie.
Biegiem błyskawic w tą, znowu z powrotem,
Nie straszna słota,pokona spiekotę.
***
Obok w szczelinach gniazdują cimelki,
Rejwach, ćwirkanie,ruch bez przerwy wielki.
Gospodarz ziaren rozsypał bez liku,
One przy jednym ,tłuką się wśród krzyku.
Jako przekupki na targu w jazgocie,
Myślą o kłótni,mało o robocie.
W końcu to ziarnko najsprytniejszy zdzierży,
Reszta ćwirkając dumna że zwycięży
***
Kogut na nodze,grożnym okiem wodzi,
Pewnie mu jakaś niecna myśl przychodzi.
Zachłysnął pianiem,bałamuci kury,
Okiem świdruje i nasrożył pióry.
Przysłowie mówi,nie ten, który pieje,
J budzi wszystkich,kiedy jutrznia dnieje,
Ten co już w jajku piać sobie poczyna,
Już wtedy jego wybiła godzina.
***
Indyk bulga do współbraci,
Odbulgują mu kamraci.
Choć nie wiedzą o co chodzi,
On z przekąsem-jeszcze młodzi.
Może łączność sprawdzał z nimi,
Raczej ostrzegł,że dziewczyny,
Wszystkie jego ,się nie ważą,
Czasem na nie nie powłażą.
***
Długie nogi ma nasz bociek,
By z żab nie miał ze sto pociech.
Gdyby one tak zechciały,
By go na śmierć załechtały.
Dzób też długi,pewnie po to,
By nie musiał klękać w błoto.
Ropuch gdy się o ,tym dowie,
Będzie pukał się po głowie.
***
Słowik,w sobie ma ten czar,
Iż miłości posiadł dar.
Niby to kochankom śpiewa,
Strumień łez wylewa z drzewa,
Zapatrzony w zakochanych,
Swej miłości zdziera rany.
Nauczony doświadczeniem,
Woli cieszyć się westchnieniem.
***
Pani sroka jak przystało,
Nie cieszy się u nas chwałą.
Ocenili tak biedactwo,,
Za złodziejstwo i cwaniactwo.
Kłusownicze ma zapędy,
Gdzie obecna -trupy wszędy.
Więc zakazy jej nie chronią ,
Możesz jej pogrozić bronią.
Autor- Józef Bieniecki
Nad oknem moim jest jaskółcze gnizdko,
Małe spoiste,przykryć można garstką.
Jeszcze chwil kilka,małe zaczną chwilić,
Mama i tata na przemian się silić.
Jeść ,będą piskać,rodzice w ukropie,
Raz strzałą w niebo,to w gniazdko przy stropie.
Biegiem błyskawic w tą, znowu z powrotem,
Nie straszna słota,pokona spiekotę.
***
Obok w szczelinach gniazdują cimelki,
Rejwach, ćwirkanie,ruch bez przerwy wielki.
Gospodarz ziaren rozsypał bez liku,
One przy jednym ,tłuką się wśród krzyku.
Jako przekupki na targu w jazgocie,
Myślą o kłótni,mało o robocie.
W końcu to ziarnko najsprytniejszy zdzierży,
Reszta ćwirkając dumna że zwycięży
***
Kogut na nodze,grożnym okiem wodzi,
Pewnie mu jakaś niecna myśl przychodzi.
Zachłysnął pianiem,bałamuci kury,
Okiem świdruje i nasrożył pióry.
Przysłowie mówi,nie ten, który pieje,
J budzi wszystkich,kiedy jutrznia dnieje,
Ten co już w jajku piać sobie poczyna,
Już wtedy jego wybiła godzina.
***
Indyk bulga do współbraci,
Odbulgują mu kamraci.
Choć nie wiedzą o co chodzi,
On z przekąsem-jeszcze młodzi.
Może łączność sprawdzał z nimi,
Raczej ostrzegł,że dziewczyny,
Wszystkie jego ,się nie ważą,
Czasem na nie nie powłażą.
***
Długie nogi ma nasz bociek,
By z żab nie miał ze sto pociech.
Gdyby one tak zechciały,
By go na śmierć załechtały.
Dzób też długi,pewnie po to,
By nie musiał klękać w błoto.
Ropuch gdy się o ,tym dowie,
Będzie pukał się po głowie.
***
Słowik,w sobie ma ten czar,
Iż miłości posiadł dar.
Niby to kochankom śpiewa,
Strumień łez wylewa z drzewa,
Zapatrzony w zakochanych,
Swej miłości zdziera rany.
Nauczony doświadczeniem,
Woli cieszyć się westchnieniem.
***
Pani sroka jak przystało,
Nie cieszy się u nas chwałą.
Ocenili tak biedactwo,,
Za złodziejstwo i cwaniactwo.
Kłusownicze ma zapędy,
Gdzie obecna -trupy wszędy.
Więc zakazy jej nie chronią ,
Możesz jej pogrozić bronią.
Autor- Józef Bieniecki
15804 | O zwierzętach | Dodał: Angel83, 2010-02-02 13:03, punktów: -243
och, ty moja kochana
spacery z tobą to wielka przyjemność...
...hmmm ...aż do rana ..
trochę pobiegamy, trochę poskaczemy,
a na koniec aportujemy.
w śniegu się tarzasz
i mnie do tego namawiasz,
swym ogonkiem merdasz
i w dodatku nie wymiękasz,
wszystkich ludzi z miłością przywitasz
a na koniec przeszkody omijasz...
***
Hmmm...
a w domu położysz się spać...
... ze zmęczenia.
spacery z tobą to wielka przyjemność...
...hmmm ...aż do rana ..
trochę pobiegamy, trochę poskaczemy,
a na koniec aportujemy.
w śniegu się tarzasz
i mnie do tego namawiasz,
swym ogonkiem merdasz
i w dodatku nie wymiękasz,
wszystkich ludzi z miłością przywitasz
a na koniec przeszkody omijasz...
***
Hmmm...
a w domu położysz się spać...
... ze zmęczenia.
Strony: < 1 2
- dziś luźno ;)
Podoba ci się ta strona? Wstaw do siebie nasz link :)
