Życzenia po angielsku
- Życzenia urodzinowe
- Walentynki
Życzenia
- 18 urodziny
- Andrzejki
- Bez okazji
- Boże Narodzenie
- Dla przyjaciela
- Dla rodziców
- Dla wojaków
- Do pamiętnika
- Dzień babci
- Dzień chłopaka
- Dzień dziadka
- Dzień dziecka
- Dzień górnika
- Dzień kobiet
- Dzień matki
- Dzień ojca
- Halloween
- Imieninowe
- Jubileuszowe
- Komplementy
- Ślubne
- śmieszne
- Świąteczne
- Mikołajkowe
- Miłosne
- Na chrzest
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Komunię Św.
- Na pocieszenie
- Na wieczór kawalerski
- Na wieczór panieński
- Na zdjęcia
- Narodziny dziecka
- Noworoczne
- Pozdrowienia
- Przeprosiny
- Radosne
- Różne
- Rocznica ślubu
- Sylwestrowe
- Tęsknota
- Toasty
- Toasty weselne
- Urodzinowe
- Walentynki
- Weselne
- Wielkanocne
- Złamane serce
Aforyzmy
- Bóg
- Ból i cierpienie
- Człowiek
- Dobro
- Kobiety
- Życie
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyzna
- Miłość
- Nadzieja
- Piękno
- Pieniądze
- Prawda
- Przyjaźń
- Radość
- Szczęście
Wiersze
- Ból i cierpienie
- Dla dzieci
- Dobro
- Erotyczne
- Fraszki
- Śmierć
- Śmieszne
- Marzenia
- Miłosne
- Nadzieja
- O kobietach
- O życiu
- O Polsce / patriotyczne
- O przyjaźni
- O sobie
- O szczęściu
- O zwierzętach
- Polityczne
- Pory roku
- Radość
- Różne
- Smutek
- Tęsknota
- Wspomnienia
- Zerwanie
- Złamane serce
- Znanych poetów
Cytaty
- Alkohol
- Bóg
- Bogactwo
- Cierpienie
- Cisza
- Człowiek
- Dobro
- Dzieci
- Kłamstwo
- Kobiety
- Życie
- Łacińskie
- Ślubne
- Śmierć
- Małżeństwo
- Marzenia
- Mężczyźni
- Miłość
- Myślenie
- Nadzieja
- Odpowiedzialność
- Pieniądze
- Po angielsku
- Polityka
- Pozostałe
- Praca
- Prawda
- Przyjaźń
- Rodzina
- Rozwój
- Samotność
- Seks
- Serce
- Sukces
- Szczęście
- Wegetarianizm
- Wiara
- Wiedza
- Wspomnienia
- Z piosenek
- Zaufanie
- Zdrowie
SMSy
- Dwuznaczne
- Erotyczne
- Kocham Cię
- Śmieszne
- Maturalne
- Miłosne
- Na dobranoc
- Na dzień dobry
- Na Mikołajki
- Powiedzenia
- Pozdrowienia
- Słodkie
- Wyznanie
- Złośliwe
Inne
- Anegdoty
- Halloween
- Komentarze do profilu
- Listy miłosne
- Mam problem
- Myśli i przemyślenia
- Obrazki graficzne
- Opowiadania
- Podziękowania
- Powiedzenia
- Prima Aprilis
- Przyśpiewki weselne
- Przysłowia
- Rymowanki dla dzieci
- Tłusty czwartek
- Wpisy, komentarze
- Wyliczanki
- Zaproszenia
- Złote myśli
Opcje:
- Kontakt
- 11 listopada
- Halloween
- Andrzejki
- Daty imienin
- Choinka
- Święty Mikołaj
- Kolędy
- Ważne daty świąt
- Tłusty czwartek
- Polityka prywatności
Listy miłosne
Strony: 1 2 >
Listy miłosne Sortuj: Wedłg daty | ilości punktówDodaj w tej kategorii
17844 | Listy miłosne | Dodał: anonimowi, 2010-02-20 15:30, punktów: -19
Tak niedawno się poznaliśmy, a ja zdążyłam się tak mocno w Tobie zakochać. Czyżby sprawiły to Twoje piękne słowa, które wypowiadałeś do mnie codziennie? Moim marzeniem jest być ciągle z Tobą, słuchać Twego głosu, wtulać się w Twoje kochane ramiona, trzymać Cię za rękę. Każda chwila, którą muszę spędzić z dala od Ciebie, wypala moje wnętrze… Tak bardzo pragnę się do Ciebie przytulić, gładzić Twoje miękkie włosy i okrywać pocałunkami cudowną twarz. Pragnę co chwilę słuchać Twoich wyznań miłości, i sama mówić Ci, jak wielkim jesteś dla mnie szczęściem. Gdy jesteś gdzieś daleko, umieram z tęsknoty za Tobą, więdnę jak, kwiat pozostawiony bez opieki. Pamiętam dokładnie moment kiedy się spotkaliśmy, nasze rozmowy przy blasku księżyca. Tak pięknie mówiłeś mi o swoim życiu, chłonęłam każde Twoje kolejne słowo. Patrzyłam w Twoje oczy, zachwycona każdą sekundą chwili przy Tobie. Wpatrywałam się w Ciebie, jakbyś był najpiękniejszym obrazem, oczarowana Twoimi ustami, dłońmi, gestami… całym Tobą. Przy Tobie czułam, że świat pięknieje, a ja razem z nim. Od tego momentu, jesteś ciągle obecny w moich myślach, marzeniach, snach… Budzę się z radością, bo wiem, że przydarzyło mi się coś niezwykłego. Spotkałam Ciebie, a Ty ofiarowałeś mi swoją miłość. To dzięki Tobie, każdego dnia czuję się kochana, rozumiana i potrzebna. To Ty jesteś kimś, dla kogo chcę żyć! Jestem pewna, że już zawsze będziesz przy nie, bo jesteś dla mnie jak słońce, bez którego wszystko ginie. Wiem, że nigdy mnie nie zawiedziesz. Dziękuję Ci za to, co otrzymuję od ciebie codziennie, za to że po prostu jesteś obok… Nie wiem czy kiedykolwiek zdołam Ci się za wszystko odwdzięczyć, bo chyba nie ma takich skarbów, na jakie zasługujesz… Mogę jedynie odpłacić Ci swoim bezgranicznym uczuciem i oddaniem.
Kocham Cię bardzo najdroższa Uleńko i nigdy nie przestanę Cię kochać...
Kocham Cię bardzo najdroższa Uleńko i nigdy nie przestanę Cię kochać...
24350 | Listy miłosne | Dodał: ulinka, 2010-08-21 09:47, punktów: -73
Kocham i tęsknię...
Każdego dnia, kiedy się budzę, pierwszy obraz, który staje mi przed oczami, to Ty... pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy, dotyczy Ciebie. Kiedy zasypiam widzę Twą twarz, czuję zapach, pamiętam dotyk... Zasypiam spokojnie, bo wiem, że w końcu znalazłem to czego szukałem - osoby tak
bliskiej memu sercu, która codziennie wypełnia lukę w moim życiu, która dostarcza mi tyle radości, o jakiej inni mogą tylko pomarzyć.
Potrafisz czynić cuda, skarbie. Poprawić mi humor, kiedy staczam się na dno piekła i
doprowadzić do bram nieba... tylko Ty potrafisz mnie zrozumieć.
Dziękuję Ci, że ten związek budujemy na zaufaniu i
szczerości. Niech tak zostanie już na zawsze, bo właśnie dzięki temu jesteśmy tacy szczęśliwi. Dziękuję Ci za wszystko kochanie, za wyrozumiałość, cierpliwość, wytrwałość... za to że jesteś przy mnie...
że jesteś ze mną na dobre i na złe... za to że mogę na Ciebie zawsze liczyć, za pewność, że nigdy mnie nie zawiedziesz, że zawsze pomożesz.
Dziękuję Ci za wierność i oddanie i za miłość, której mnie nauczyłaś, którą pokazujesz i obdarzasz mnie każdego dnia. Wiem, że jesteś tą osobą, której mogę powiedzieć, nie lękając się, słowa, które nie często
słyszane są z mych ust. Upewniłem się, że potrafię odstawić ten strach na bok, który powstrzymywał mnie przed wyznaniem Ci uczucia, które nas połączyło... Długo nie musieliśmy na nie czekać, nieświadomi tego, że jesteśmy tak blisko, ale było warto i za to dziękuje Bogu, że pozwolił nam się do siebie zbliżyć. Teraz już nie obawiam się niczego, bo wiem... że Cię kocham jedyna, najpiękniejsza Uleńko...
Kocham Cię bardzo.
Każdego dnia, kiedy się budzę, pierwszy obraz, który staje mi przed oczami, to Ty... pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy, dotyczy Ciebie. Kiedy zasypiam widzę Twą twarz, czuję zapach, pamiętam dotyk... Zasypiam spokojnie, bo wiem, że w końcu znalazłem to czego szukałem - osoby tak
bliskiej memu sercu, która codziennie wypełnia lukę w moim życiu, która dostarcza mi tyle radości, o jakiej inni mogą tylko pomarzyć.
Potrafisz czynić cuda, skarbie. Poprawić mi humor, kiedy staczam się na dno piekła i
doprowadzić do bram nieba... tylko Ty potrafisz mnie zrozumieć.
Dziękuję Ci, że ten związek budujemy na zaufaniu i
szczerości. Niech tak zostanie już na zawsze, bo właśnie dzięki temu jesteśmy tacy szczęśliwi. Dziękuję Ci za wszystko kochanie, za wyrozumiałość, cierpliwość, wytrwałość... za to że jesteś przy mnie...
że jesteś ze mną na dobre i na złe... za to że mogę na Ciebie zawsze liczyć, za pewność, że nigdy mnie nie zawiedziesz, że zawsze pomożesz.
Dziękuję Ci za wierność i oddanie i za miłość, której mnie nauczyłaś, którą pokazujesz i obdarzasz mnie każdego dnia. Wiem, że jesteś tą osobą, której mogę powiedzieć, nie lękając się, słowa, które nie często
słyszane są z mych ust. Upewniłem się, że potrafię odstawić ten strach na bok, który powstrzymywał mnie przed wyznaniem Ci uczucia, które nas połączyło... Długo nie musieliśmy na nie czekać, nieświadomi tego, że jesteśmy tak blisko, ale było warto i za to dziękuje Bogu, że pozwolił nam się do siebie zbliżyć. Teraz już nie obawiam się niczego, bo wiem... że Cię kocham jedyna, najpiękniejsza Uleńko...
Kocham Cię bardzo.
20612 | Listy miłosne | Dodał: basiulka123, 2010-04-17 22:29, punktów: -99
Kocham,
choć czasem już tracę nadzieję
Kocham
i wierzę w nasze spełnienie
Kocham
i czuję, że to na zawsze
Kocham,
choć dzisiaj samotnie zasnę
Kocham,
niekiedy znaczy za mało
Kocham
i czuję, że Ty mnie tak samo
Kocham,
lecz czasem Cię nie rozumiem
Kocham,
po prostu najlepiej jak umiem...
choć czasem już tracę nadzieję
Kocham
i wierzę w nasze spełnienie
Kocham
i czuję, że to na zawsze
Kocham,
choć dzisiaj samotnie zasnę
Kocham,
niekiedy znaczy za mało
Kocham
i czuję, że Ty mnie tak samo
Kocham,
lecz czasem Cię nie rozumiem
Kocham,
po prostu najlepiej jak umiem...
24315 | Listy miłosne | Dodał: ulinka, 2010-08-18 19:14, punktów: -99
Tak niedawno się poznaliśmy, a ja zdążyłem się tak mocno w Tobie zakochać. Czyżby sprawiły to Twoje piękne słowa, które wypowiadałaś do mnie codziennie? Moim marzeniem jest być ciągle z Tobą, słuchać Twego głosu, wtulać się w Twoje kochane ramiona, trzymać Cię za rękę. Każda chwila, którą muszę spędzić z dala od Ciebie, wypala moje wnętrze… Tak bardzo pragnę się do Ciebie przytulić, gładzić Twoje miękkie włosy i okrywać pocałunkami cudowną twarz. Pragnę co chwilę słuchać Twoich wyznań miłości, i sam mówić Ci, jak wielkim jesteś dla mnie szczęściem. Gdy jesteś gdzieś daleko, umieram z tęsknoty za Tobą, więdnę jak, kwiat pozostawiony bez opieki. Pamiętam dokładnie moment kiedy się spotkaliśmy, nasze rozmowy przy blasku księżyca. Tak pięknie mówiłaś mi o swoim życiu, chłonąłem każde Twoje kolejne słowo. Patrzyłem w Twoje oczy, zachwycony każdą sekundą chwili przy Tobie. Wpatrywałem się w Ciebie, jakbyś była najpiękniejszym obrazem, oczarowany Twoimi ustami, dłońmi, gestami… całą Tobą. Przy Tobie czułem, że świat pięknieje, a ja razem z nim. Od tego momentu, jesteś ciągle obecna w moich myślach, marzeniach, snach… Budzę się z radością, bo wiem, że przydarzyło mi się coś niezwykłego.
Spotkałem Ciebie, a Ty ofiarowałeś mi swoją miłość. To dzięki Tobie, każdego dnia czuję się kochany, rozumiany i potrzebny. To Ty jesteś kimś, dla kogo chcę żyć! Jestem pewien, że już zawsze będziesz przy nie, bo jesteś dla mnie jak słońce, bez którego wszystko ginie. Wiem, że nigdy mnie nie zawiedziesz. Dziękuję Ci za to, co otrzymuję od ciebie codziennie, za to że po prostu jesteś obok… Nie wiem czy kiedykolwiek zdołam Ci się za wszystko odwdzięczyć, bo chyba nie ma takich skarbów, na jakie zasługujesz… Mogę jedynie odpłacić Ci swoim bezgranicznym uczuciem i oddaniem..
Kocham Cię bardzo najdroższa Uleńko i nigdy nie przestanę Cię kochać...
Spotkałem Ciebie, a Ty ofiarowałeś mi swoją miłość. To dzięki Tobie, każdego dnia czuję się kochany, rozumiany i potrzebny. To Ty jesteś kimś, dla kogo chcę żyć! Jestem pewien, że już zawsze będziesz przy nie, bo jesteś dla mnie jak słońce, bez którego wszystko ginie. Wiem, że nigdy mnie nie zawiedziesz. Dziękuję Ci za to, co otrzymuję od ciebie codziennie, za to że po prostu jesteś obok… Nie wiem czy kiedykolwiek zdołam Ci się za wszystko odwdzięczyć, bo chyba nie ma takich skarbów, na jakie zasługujesz… Mogę jedynie odpłacić Ci swoim bezgranicznym uczuciem i oddaniem..
Kocham Cię bardzo najdroższa Uleńko i nigdy nie przestanę Cię kochać...
23149 | Listy miłosne | Dodał: Lidzia, 2010-06-29 14:29, punktów: -99
Znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba, staje się częścią Twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej? Wtedy, potrafisz zmienić się tylko dla niej. Odliczasz godziny do następnego spotkania, a Twoje życie staje się oczekiwaniem...
Znasz to uczucie? Uwierz mi nie ma nic lepszego...
Kiedy po godzinach spędzonych w pustym pokoju, możesz wreszcie zobaczyć tą jedyną osobę, usłyszeć jej głos i po prostu cieszyć się życiem... Razem z nią. Uwierz mi, to jest to... Znasz to uczucie?
Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. Potem wszystko się plącze, nadchodzi koniec. Nie ma ich już. Więc po co w ogóle zaczynać...
Znasz to uczucie? Uwierz mi nie ma nic lepszego...
Kiedy po godzinach spędzonych w pustym pokoju, możesz wreszcie zobaczyć tą jedyną osobę, usłyszeć jej głos i po prostu cieszyć się życiem... Razem z nią. Uwierz mi, to jest to... Znasz to uczucie?
Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. Potem wszystko się plącze, nadchodzi koniec. Nie ma ich już. Więc po co w ogóle zaczynać...
23152 | Listy miłosne | Dodał: Lidzia, 2010-06-29 14:31, punktów: -101
Pojawiłeś się w moim życiu
Tak znienacka...
Polubiłam Cię...
I już od początku znajomości
Wiedziałam,
Że jesteś tym jedynym...
Jedynym, którego jestem w stanie pokochać
Takie rzeczy się czuje...
I faktycznie
Zakochałam się w Tobie
Zaangażowałam się w coś,
Co, jak mi się wydaje,
Jest wielkim złudzeniem
Kłamstwem, w które tylko ja,
Jako jedyna, uwierzyłam...
Mam wrażenie, że Twoje uczucia są nieprawdziwe...
Że wcale Ci na mnie nie zależy...
Czuję, że już o mnie zapomniałeś...
Dlaczego...?
Czy to jest koniec...?
Nie dasz nam choć jednej szansy...?
Dałeś mi nadzieję,
A teraz ją odbierasz?
Zabierasz moje plany,
Marzenia...
Zastanów się
Przecież może być nam tak dobrze...
Chcę być z Tobą
Chcę, byś mnie pokochał...
Chcę, by wszystko było jak we śnie...
Pięknym śnie,
Który nie ma końca...
Tak znienacka...
Polubiłam Cię...
I już od początku znajomości
Wiedziałam,
Że jesteś tym jedynym...
Jedynym, którego jestem w stanie pokochać
Takie rzeczy się czuje...
I faktycznie
Zakochałam się w Tobie
Zaangażowałam się w coś,
Co, jak mi się wydaje,
Jest wielkim złudzeniem
Kłamstwem, w które tylko ja,
Jako jedyna, uwierzyłam...
Mam wrażenie, że Twoje uczucia są nieprawdziwe...
Że wcale Ci na mnie nie zależy...
Czuję, że już o mnie zapomniałeś...
Dlaczego...?
Czy to jest koniec...?
Nie dasz nam choć jednej szansy...?
Dałeś mi nadzieję,
A teraz ją odbierasz?
Zabierasz moje plany,
Marzenia...
Zastanów się
Przecież może być nam tak dobrze...
Chcę być z Tobą
Chcę, byś mnie pokochał...
Chcę, by wszystko było jak we śnie...
Pięknym śnie,
Który nie ma końca...
19108 | Listy miłosne | Dodał: komar725, 2010-03-19 08:58, punktów: -105
Promykiem słońca
są listy od Ciebie,
Każde Twoje słowo
wciąż płynie po niebie.
W Twoich słowach ciepło,
którego tak mało.
Jak miło Cię poznać,
szczęście mnie spotkało,
Że istnieje Ktoś
kto potrafi wzruszyć,
Kto potrafi nawet
wszystkie lody skruszyć,
Kto potrafi sprawić,
by serce się śmiało,
By radość zakwitła,
której jest za mało.
są listy od Ciebie,
Każde Twoje słowo
wciąż płynie po niebie.
W Twoich słowach ciepło,
którego tak mało.
Jak miło Cię poznać,
szczęście mnie spotkało,
Że istnieje Ktoś
kto potrafi wzruszyć,
Kto potrafi nawet
wszystkie lody skruszyć,
Kto potrafi sprawić,
by serce się śmiało,
By radość zakwitła,
której jest za mało.
27618 | Listy miłosne | Dodał: ulinka, 2011-01-24 10:01, punktów: -107
Kocham bardzo i tęsknię za moim szczęściem...
Skarbie, tyle dla mnie znaczysz, jak nic innego. Ty dla mnie jesteś najdroższa i najwspanialsza na świecie. To właśnie Tobie poświęcam swe życie, tylko do Ciebie należę, tylko Ty masz mnie całego.
Tak bardzo mocno Cię kocham, że brakuje słów, żeby to opisać. Brakuje kolorów, żeby Ci to namalować.
Jesteś dla mnie wszystkim, całym życiem, całym światem. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Nie chcę Cię stracić, bo strasznie mi na Tobie zależy.
Dziękuję Ci za wszystko co do tej pory dla mnie zrobiłaś, jesteś bardzo kochana. To dzięki Tobie jestem bardzo szczęśliwy.
Bardzo się cieszę, że Cię poznałem i wszystko się tak
ułożyło. Nie sądziłem, że spotkam tak wspaniałą osobę jak Ty, Kotku. Ale jednak mam Ciebie i to mi wystarczy na całe życie.
Wiem, że będziemy razem już na zawsze, bo wierzę w nas, w naszą miłość, która nigdy nie wygaśnie, bo robimy dla tej miłości wszystko co dobre. I wiem, że już tak będzie do końca.
Kocham Cię nad życie, mój wspaniały kiciusiu.
Kocham Cię bardzo.
Skarbie, tyle dla mnie znaczysz, jak nic innego. Ty dla mnie jesteś najdroższa i najwspanialsza na świecie. To właśnie Tobie poświęcam swe życie, tylko do Ciebie należę, tylko Ty masz mnie całego.
Tak bardzo mocno Cię kocham, że brakuje słów, żeby to opisać. Brakuje kolorów, żeby Ci to namalować.
Jesteś dla mnie wszystkim, całym życiem, całym światem. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Nie chcę Cię stracić, bo strasznie mi na Tobie zależy.
Dziękuję Ci za wszystko co do tej pory dla mnie zrobiłaś, jesteś bardzo kochana. To dzięki Tobie jestem bardzo szczęśliwy.
Bardzo się cieszę, że Cię poznałem i wszystko się tak
ułożyło. Nie sądziłem, że spotkam tak wspaniałą osobę jak Ty, Kotku. Ale jednak mam Ciebie i to mi wystarczy na całe życie.
Wiem, że będziemy razem już na zawsze, bo wierzę w nas, w naszą miłość, która nigdy nie wygaśnie, bo robimy dla tej miłości wszystko co dobre. I wiem, że już tak będzie do końca.
Kocham Cię nad życie, mój wspaniały kiciusiu.
Kocham Cię bardzo.
20613 | Listy miłosne | Dodał: basiulka123, 2010-04-17 22:29, punktów: -108
Daj mi dłoń swą
bym czuła
Daj mi serce swe
bym mogła kochać
Daj mi myśli swe
bym wiedziała
co dobre, a co złe
bym wiedziała
czym jest grzech
Daj mi dłoń swą
bym czuła
Daj mi serce swe
bym mogła kochać
Daj mi myśli swe
bym wiedziała
co dobre, a co złe
bym wiedziała
czym jest grzech
24053 | Listy miłosne | Dodał: anonimowi, 2010-08-04 15:17, punktów: -109
KOCHAM CIĘ - dzisiaj, gdy świeci słońce, będę kochała, gdy będzie padał deszcz. Kocham, choć daleko ode mnie jesteś, jeszcze mocniej kiedy mnie całujesz. Jesteś moim życiem, dajesz mi radość i smutek- łzy radości i łzy szczęścia i za to Cię kocham, za to że mnie obejmujesz, przytulasz i za to, ze jesteś, gdy Cię potrzebuję... Tęsknię, gdy Cię nie widzę, a moje łzy są coraz częstsze. Przez sen kocham cię sto razy bardziej, a w dzień tysiąc razy mocniej. Po prostu kocham Cię najbardziej na świecie i dlatego żyć bez ciebie nie mogę. Kocham Cię i będę to powtarzała wiecznie!!! To co mam to za mało, za mało do szczęścia, za dużo do łez. Dajesz mi chwile na dwa miesiące... pocałunkiem przyzywam każdy dzień, by znów zobaczyć Cie. By znów być z tobą - chwilę... Dajesz mi tak dużo, a za mało żebym mogła się uśmiechnąć. Wciąż żyję w strachu,że mogę Cie stracić. To co mam to za mało do prawdziwego szczęścia...
26629 | Listy miłosne | Dodał: anonimowi, 2010-12-17 02:06, punktów: -110
W styczniu miną cztery lata, kiedy zobaczyłam cię po raz pierwszy. Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj. Miałam wtedy 18 lat, Ty byłeś starszy o 12. Pamiętasz nasze pierwsze niewinne spojrzenia, pierwsze nieśmiałe uśmiechy? Pamiętasz jak prawie za każdym razem, kiedy się widzieliśmy, w radiu grali "Nasze randez vous" Kombi. Wtedy nie rozumiałam dlaczego brakuje mi naszych spojrzeń, uśmiechów. Dlaczego czekam z niecierpliwością na te dni, kiedy wiedziałam, że cię spotkam. Dlaczego serce mocno mi bije, kiedy Cię widzę? Dlaczego pojawiasz się co noc w moich snach? Ty wiedziałeś, że zawróciłeś mi w głowie, nie mogłam tego ukryć.
Po kilku miesiącach znikłeś. Znikłeś a ja nawet nie wiedziałam jak masz na imię. Byłam zbyt nieśmiała, żeby odezwać się pierwsza.
Chodziłam smutna przez jakiś czas. Ciebie ciągle nie było i pojawił się on. Zobaczyłam go kiedyś w parku. Podszedł do mnie, chciał mnie zaprosić do kawiarni. Ja nie chciałam, ale namówił mnie, żebym mu dala numer telefonu. Byłam młoda a wtedy tak bardzo potrzebowałam kogoś. Kogoś z kim mogłabym spędzać samotne wieczory. Tego samego dnia wieczorem dostałam smsa. Byłam pewna, że to jest numer tego chłopaka z parku, więc podziękowałam za miły dzień. Wtedy nie wiedziałam, że to Ty zdobyłeś mój numer i pisałeś do mnie. Tamten chłopak z parku nigdy się nie odezwał, a Ty postanowiłeś go udawać jeżeli już Cię z nim pomyliłam. Mijały dni a mi tak dobrze się z Tobą pisało. Rozumieliśmy się we wszystkim. Mieliśmy takie same poglądy, zainteresowania. Zaproponowałeś spotkanie. Zgodziłam się i tego wieczoru zadawałeś dziwne pytania, czy kiedyś podobał mi się ktoś starszy ode mnie i czy mogłabym z kimś takim być. Ten chłopak z parku miał 20 lat więc zdziwiłam się, że mógłby zadać takie pytanie. Zasiało się we mnie ziarnko niepewności czy to na pewno on do mnie pisze. Ale odpisałam, że nie mogłabym być z kimś starszym, że wiek by mi przeszkadzał. To nie była prawda. Zawsze byłam tego zdania, że wiek się nie liczy. Napisałam tak, bo myślałam, że ten chłopak chce mnie na jakiś sposób sprawdzić, a ze względu na te smsy zaczęło mi na nim zależeć. A to przecież Ty, nie on. To Ty do mnie pisałeś, to z Tobą tak dobrze się rozumiałam. To Ty umiałeś doradzić, ale ja wtedy tego nie wiedziałam... Od tamtego wieczoru nie odezwałeś się już, a ja zrozumiałam coś... Pomyślałam, że to Ty do mnie pisałeś. Ja się pomyliłam a Ty postanowiłeś ciągnąć to dalej. Nie mogłam Ci tego napisać, że wiem, bo nie byłam pewna. Po kilku dniach spotkałam Cię znowu, tak jak kiedyś, o tej samej porze, w tym samym miejscu, ale nie było tak jak kiedyś. Udawałeś, że mnie nie widzisz... Chciałam chwycić za telefon i sprawdzić czy to ty, ale powstrzymałam się. Na drugi dzień zostałam w domu i poprosiłam siostrę, żeby to sprawdziła i potwierdziły się moje przeczucia. Tak, to byłeś Ty... Tego dnia wysłałam ci kilka smsów, że już wszystko wiem. Próbowałam dzwonić, ale nie odpisałeś, nie odebrałeś. Na drugi dzień zmieniłeś numer, a ja wtedy zrozumiałam co czuję, jak bardzo mi na Tobie zależy. Płakałam każdej nocy. Już nigdy tam nie poszłam, jak kiedyś popołudniami, żeby cię zobaczyć. Minęły trzy lata a ja ciągle nie potrafiłam zapomnieć. To coś, co do Ciebie czułam, przerodziło się w silne uczucie - miłość... Nieważne, że Cię nie widziałam. Wystarczyło, że byłeś w moim sercu. Byłam sama. Nie chciałam z nikim być, nie potrafiłam nikogo pokochać. Po trzech latach wróciłam... Wróciłam w to miejsce. Bałam się jak zareagujesz. Bałam się spojrzeć Ci w oczy, ale wróciłam. Było tak jak kiedyś. Ta myśl, że zaraz Cię zobaczę... Bicie serca, motyle w brzuchu... Zaczęłam żałować, że nie zrobiłam tego wcześniej i stało się. Za kilka sekund miałam Cię zobaczyć, ale Ty udawałeś, że mnie nie znasz, jakby nigdy nic nie było między nami... Ja też nie odezwałam się. Co miałam powiedzieć... Zawsze było z nami tyle ludzi. Jesteś kierowcą autobusu, więc to normalne... Co ja miałam przy nich powiedzieć? Zawsze byłam nieśmiała... Mija kolejny rok, a ja jeżdżę znów z Tobą tak jak kiedyś na początku... Mam nadzieję, że coś zmieni się między nami... A wiesz dlaczego mam nadzieję? Widzę ten blask w Twoich oczach, kiedy na mnie patrzysz... Proszę, zaufaj mi lub dodaj mi odwagi, żebym mogła Ci powiedzieć co czuję. Wystarczy jedno Twoje słowo, żeby wszystko zmienić.
Po kilku miesiącach znikłeś. Znikłeś a ja nawet nie wiedziałam jak masz na imię. Byłam zbyt nieśmiała, żeby odezwać się pierwsza.
Chodziłam smutna przez jakiś czas. Ciebie ciągle nie było i pojawił się on. Zobaczyłam go kiedyś w parku. Podszedł do mnie, chciał mnie zaprosić do kawiarni. Ja nie chciałam, ale namówił mnie, żebym mu dala numer telefonu. Byłam młoda a wtedy tak bardzo potrzebowałam kogoś. Kogoś z kim mogłabym spędzać samotne wieczory. Tego samego dnia wieczorem dostałam smsa. Byłam pewna, że to jest numer tego chłopaka z parku, więc podziękowałam za miły dzień. Wtedy nie wiedziałam, że to Ty zdobyłeś mój numer i pisałeś do mnie. Tamten chłopak z parku nigdy się nie odezwał, a Ty postanowiłeś go udawać jeżeli już Cię z nim pomyliłam. Mijały dni a mi tak dobrze się z Tobą pisało. Rozumieliśmy się we wszystkim. Mieliśmy takie same poglądy, zainteresowania. Zaproponowałeś spotkanie. Zgodziłam się i tego wieczoru zadawałeś dziwne pytania, czy kiedyś podobał mi się ktoś starszy ode mnie i czy mogłabym z kimś takim być. Ten chłopak z parku miał 20 lat więc zdziwiłam się, że mógłby zadać takie pytanie. Zasiało się we mnie ziarnko niepewności czy to na pewno on do mnie pisze. Ale odpisałam, że nie mogłabym być z kimś starszym, że wiek by mi przeszkadzał. To nie była prawda. Zawsze byłam tego zdania, że wiek się nie liczy. Napisałam tak, bo myślałam, że ten chłopak chce mnie na jakiś sposób sprawdzić, a ze względu na te smsy zaczęło mi na nim zależeć. A to przecież Ty, nie on. To Ty do mnie pisałeś, to z Tobą tak dobrze się rozumiałam. To Ty umiałeś doradzić, ale ja wtedy tego nie wiedziałam... Od tamtego wieczoru nie odezwałeś się już, a ja zrozumiałam coś... Pomyślałam, że to Ty do mnie pisałeś. Ja się pomyliłam a Ty postanowiłeś ciągnąć to dalej. Nie mogłam Ci tego napisać, że wiem, bo nie byłam pewna. Po kilku dniach spotkałam Cię znowu, tak jak kiedyś, o tej samej porze, w tym samym miejscu, ale nie było tak jak kiedyś. Udawałeś, że mnie nie widzisz... Chciałam chwycić za telefon i sprawdzić czy to ty, ale powstrzymałam się. Na drugi dzień zostałam w domu i poprosiłam siostrę, żeby to sprawdziła i potwierdziły się moje przeczucia. Tak, to byłeś Ty... Tego dnia wysłałam ci kilka smsów, że już wszystko wiem. Próbowałam dzwonić, ale nie odpisałeś, nie odebrałeś. Na drugi dzień zmieniłeś numer, a ja wtedy zrozumiałam co czuję, jak bardzo mi na Tobie zależy. Płakałam każdej nocy. Już nigdy tam nie poszłam, jak kiedyś popołudniami, żeby cię zobaczyć. Minęły trzy lata a ja ciągle nie potrafiłam zapomnieć. To coś, co do Ciebie czułam, przerodziło się w silne uczucie - miłość... Nieważne, że Cię nie widziałam. Wystarczyło, że byłeś w moim sercu. Byłam sama. Nie chciałam z nikim być, nie potrafiłam nikogo pokochać. Po trzech latach wróciłam... Wróciłam w to miejsce. Bałam się jak zareagujesz. Bałam się spojrzeć Ci w oczy, ale wróciłam. Było tak jak kiedyś. Ta myśl, że zaraz Cię zobaczę... Bicie serca, motyle w brzuchu... Zaczęłam żałować, że nie zrobiłam tego wcześniej i stało się. Za kilka sekund miałam Cię zobaczyć, ale Ty udawałeś, że mnie nie znasz, jakby nigdy nic nie było między nami... Ja też nie odezwałam się. Co miałam powiedzieć... Zawsze było z nami tyle ludzi. Jesteś kierowcą autobusu, więc to normalne... Co ja miałam przy nich powiedzieć? Zawsze byłam nieśmiała... Mija kolejny rok, a ja jeżdżę znów z Tobą tak jak kiedyś na początku... Mam nadzieję, że coś zmieni się między nami... A wiesz dlaczego mam nadzieję? Widzę ten blask w Twoich oczach, kiedy na mnie patrzysz... Proszę, zaufaj mi lub dodaj mi odwagi, żebym mogła Ci powiedzieć co czuję. Wystarczy jedno Twoje słowo, żeby wszystko zmienić.
22891 | Listy miłosne | Dodał: invisiblexd, 2010-06-27 20:19, punktów: -112
Ukochany...
Zaledwie rok minal od czasu gdy siedziałam z Toba. Jest pozno w nocy i chociaz z trudem znajduje slowa nie moge sie oprzec uczuciu zenadesza poraabym to powiedziala.
Ciagle zastanawiam sie co mogloby sie wydarzyc ale czuje gleboka wdziecznosc dla losu ze znalazles sie w moim zyciu chociaz na tak krotko.Teraz po roku doszlam do wniosku ze
jak na ironie znalazlam sie w tym samym miejscu w ktorym Ty byles gdy spotkalismy sie poraz pierwszy.Gdy pisze mocuje sie z duchem kogos kogo bardzo kochalam. Teraz rozumiem jak bylo Ci ciezko pogodzic sie ze strata. Czasami ogarnia mnie rozpacz i chociaz wiem ze juz nigdy sie nie zobaczymy
czesc mnie chce pozostac przy Tobie na zawsze. Gdybym mogla sie zakochac wkim innym moze wtedy zbladloby wspomnienie o Tobie. Ze wzgledu na Ciebie nie lekam sie przyszlosci. Dales mi nadzieje. Nauczylesmnie ze mozna zyc dalej bez wzgledu na rozpacz i zal.
Nie sadze abym byla juz gotowa ale to jest moj wybor. Nie obwiniaj sie. DziekiTobie mam nadzieje ze przyjdzie dzien w ktorym moj smutek zastapimilosc. Dzieki Tobie mam sile zyc dalej.
Gdy chlodny wietrzykpiesci moj policzek czuje ze jestes przy mnie.
Tej nocy we snie zobaczylam ciebie. Gdy ciebie zobaczylam pomyslalam ze takiego cudownego czlowieka niezobacze w nikim innym. Powoli zaczynam isc w twoja strone a kiedy odwracasz sie do mnie spostrzegam ze inni tez na ciebie patrza.„Znasz jego?" - pytaja z zazdroscia w glosie a gdy usmiechaszsie do mnie po prostu mowie im prawde. „Lepiej niz wlasne serce".
Zatrzymuje sie przy Tobie i biore Cie w ramiona. Za ta chwila tesknie najbardziej. Po to wlasnie zyje a kiedy odpowiadasz usciskiem zatracam sie wtedy i znowu odzyskuje spokoj. Stalismy zapatrzeni w siebie. Polozyles moja reke na swoje silneramie.
Zaczelismy tanczyc. A rytm dawaly nam nasze serca. Najwspanialsze uczucie naswiecie - miec ciebie.
Unosisz dlon i delikatnie dotykasz mojego policzka. Pochylam glowe i zamykam oczy. Zastanawiam sie przez chwile czy nie odsuniesz sie ale ty tegonie robisz. Nigdy nie odsuneles sie ode mnie. Bylam tutaj aby ciekochac i trzymac w ramionach chronic.. Bylam tutaj by uczyc sie od Ciebie i otrzymywac twa miłosc. Bylam tutaj bo nie ma innegomiejsca w ktorym moglabym ciebie znalesc.
Ale wtedy gdy stoimy blisko siebie zaczyna sie zbierac mgla. Ogarnia mnie lek gdy nadchodzi. Powoli pelznie zakrywa swiat wokoł nas otacza jakby chciala zapobiec naszej ucieczce. Jak toczaca sie chmura zaslania wszystko az zostajemy tylko we dwoje.
Z oczu plyna mi lzy bo wiem zemusisz odejsc. Przesladuje mnie spojrzenie ktorym mnie obrzucasz - Czuje twoj smutek i wlasna samotnosc a bol w moim sercu uciszony na krotka chwile teraz staje sie jeszcze silniejszy gdy wysuwaszsie z moich objec. Rozkladasz ramiona i wstepujesz w mgle bo tam jest Twoje miejsce lecz nie moje. Pragne isc za toba ale krecisz glowa poniewaz oboje wiemy ze to niemozliwe.
Patrze z rozdartym sercem jak powoli znikasz. Probuję zapamietac wszystko dokladnie probuje zapamietac ciebie. Twoj wizerunek znika mgla odsuwa sie gdzies daleko i stoje sama. Nie obchodzi co inni mysla o mnie pochylam glowe i placze placze placze.
Nie jestto pozegnanie ukochany ale podziekowanie. Dziekuje ze zjawiles sie w moim zyciu i dales mi radosc. Dziękuje ze mnie kochales. Dziękuje za wspomnienia ktore beda ze mna na zawsze. Jednak najbardziej dziekuje za to ze pokazales mi iż nadejdzie czas kiedy bede mogla pozwolic Ci odejsc.
A. =*
P.S Per sempre il Tuo!
Zaledwie rok minal od czasu gdy siedziałam z Toba. Jest pozno w nocy i chociaz z trudem znajduje slowa nie moge sie oprzec uczuciu zenadesza poraabym to powiedziala.
Ciagle zastanawiam sie co mogloby sie wydarzyc ale czuje gleboka wdziecznosc dla losu ze znalazles sie w moim zyciu chociaz na tak krotko.Teraz po roku doszlam do wniosku ze
jak na ironie znalazlam sie w tym samym miejscu w ktorym Ty byles gdy spotkalismy sie poraz pierwszy.Gdy pisze mocuje sie z duchem kogos kogo bardzo kochalam. Teraz rozumiem jak bylo Ci ciezko pogodzic sie ze strata. Czasami ogarnia mnie rozpacz i chociaz wiem ze juz nigdy sie nie zobaczymy
czesc mnie chce pozostac przy Tobie na zawsze. Gdybym mogla sie zakochac wkim innym moze wtedy zbladloby wspomnienie o Tobie. Ze wzgledu na Ciebie nie lekam sie przyszlosci. Dales mi nadzieje. Nauczylesmnie ze mozna zyc dalej bez wzgledu na rozpacz i zal.
Nie sadze abym byla juz gotowa ale to jest moj wybor. Nie obwiniaj sie. DziekiTobie mam nadzieje ze przyjdzie dzien w ktorym moj smutek zastapimilosc. Dzieki Tobie mam sile zyc dalej.
Gdy chlodny wietrzykpiesci moj policzek czuje ze jestes przy mnie.
Tej nocy we snie zobaczylam ciebie. Gdy ciebie zobaczylam pomyslalam ze takiego cudownego czlowieka niezobacze w nikim innym. Powoli zaczynam isc w twoja strone a kiedy odwracasz sie do mnie spostrzegam ze inni tez na ciebie patrza.„Znasz jego?" - pytaja z zazdroscia w glosie a gdy usmiechaszsie do mnie po prostu mowie im prawde. „Lepiej niz wlasne serce".
Zatrzymuje sie przy Tobie i biore Cie w ramiona. Za ta chwila tesknie najbardziej. Po to wlasnie zyje a kiedy odpowiadasz usciskiem zatracam sie wtedy i znowu odzyskuje spokoj. Stalismy zapatrzeni w siebie. Polozyles moja reke na swoje silneramie.
Zaczelismy tanczyc. A rytm dawaly nam nasze serca. Najwspanialsze uczucie naswiecie - miec ciebie.
Unosisz dlon i delikatnie dotykasz mojego policzka. Pochylam glowe i zamykam oczy. Zastanawiam sie przez chwile czy nie odsuniesz sie ale ty tegonie robisz. Nigdy nie odsuneles sie ode mnie. Bylam tutaj aby ciekochac i trzymac w ramionach chronic.. Bylam tutaj by uczyc sie od Ciebie i otrzymywac twa miłosc. Bylam tutaj bo nie ma innegomiejsca w ktorym moglabym ciebie znalesc.
Ale wtedy gdy stoimy blisko siebie zaczyna sie zbierac mgla. Ogarnia mnie lek gdy nadchodzi. Powoli pelznie zakrywa swiat wokoł nas otacza jakby chciala zapobiec naszej ucieczce. Jak toczaca sie chmura zaslania wszystko az zostajemy tylko we dwoje.
Z oczu plyna mi lzy bo wiem zemusisz odejsc. Przesladuje mnie spojrzenie ktorym mnie obrzucasz - Czuje twoj smutek i wlasna samotnosc a bol w moim sercu uciszony na krotka chwile teraz staje sie jeszcze silniejszy gdy wysuwaszsie z moich objec. Rozkladasz ramiona i wstepujesz w mgle bo tam jest Twoje miejsce lecz nie moje. Pragne isc za toba ale krecisz glowa poniewaz oboje wiemy ze to niemozliwe.
Patrze z rozdartym sercem jak powoli znikasz. Probuję zapamietac wszystko dokladnie probuje zapamietac ciebie. Twoj wizerunek znika mgla odsuwa sie gdzies daleko i stoje sama. Nie obchodzi co inni mysla o mnie pochylam glowe i placze placze placze.
Nie jestto pozegnanie ukochany ale podziekowanie. Dziekuje ze zjawiles sie w moim zyciu i dales mi radosc. Dziękuje ze mnie kochales. Dziękuje za wspomnienia ktore beda ze mna na zawsze. Jednak najbardziej dziekuje za to ze pokazales mi iż nadejdzie czas kiedy bede mogla pozwolic Ci odejsc.
A. =*
P.S Per sempre il Tuo!
26643 | Listy miłosne | Dodał: anonimowi, 2010-12-17 15:12, punktów: -117
Tak niedawno się poznaliśmy, a ja zdążyłem się tak mocno w Tobie zakochać. Czyżby sprawiły to Twoje piękne słowa, kiedy rozmawialiśmy ze sobą? Moim marzeniem jest być ciągle z Tobą, słuchać Twego głosu, wtulać się w Twoje ramiona, trzymać Cię za rękę. Każda chwila, którą muszę spędzić z dala od Ciebie, jest wiecznością. Tak bardzo pragnę się do Ciebie przytulić i obdarzać pocałunkami twarz. Pragnę co chwilę mówić Ci, jak wielkim jesteś dla mnie szczęściem. Gdy jesteś gdzieś daleko, umieram z tęsknoty za Tobą. Pamiętam dokładnie moment kiedy się spotkaliśmy, nasze rozmowy tak pięknie mówiłaś mi o swoim życiu. Patrzyłem w Twoje oczy zachwycony każdą sekundą chwili przy Tobie. Wpatrywałem się w Ciebie. Od tego momentu jesteś ciągle obecna w moich myślach. Budzę się z radością, bo wiem, że przydarzyło mi się coś niezwykłego.
Spotkałem Ciebie, a Ty ofiarowałeś mi swoją miłość. To dzięki Tobie, każdego dnia czuję się kochany, rozumiany i potrzebny. To Ty jesteś kimś, dla kogo chcę żyć! Jestem pewien, że już zawsze będziesz przy nie, bo jesteś dla mnie wszystkim, Wiem, że nigdy mnie nie zawiedziesz, bo to ja zawiodłem. Dziękuję Ci za to, co otrzymuję od ciebie, za to że po prostu jesteś. Nie wiem czy kiedykolwiek zdołam Ci się za wszystko odwdzięczyć. Mogę jedynie odpłacić Ci swoim bezgranicznym uczuciem i oddaniem..
Kocham Cię bardzo, Tygrysku, i nigdy nie przestanę Cię kochać...
Spotkałem Ciebie, a Ty ofiarowałeś mi swoją miłość. To dzięki Tobie, każdego dnia czuję się kochany, rozumiany i potrzebny. To Ty jesteś kimś, dla kogo chcę żyć! Jestem pewien, że już zawsze będziesz przy nie, bo jesteś dla mnie wszystkim, Wiem, że nigdy mnie nie zawiedziesz, bo to ja zawiodłem. Dziękuję Ci za to, co otrzymuję od ciebie, za to że po prostu jesteś. Nie wiem czy kiedykolwiek zdołam Ci się za wszystko odwdzięczyć. Mogę jedynie odpłacić Ci swoim bezgranicznym uczuciem i oddaniem..
Kocham Cię bardzo, Tygrysku, i nigdy nie przestanę Cię kochać...
23069 | Listy miłosne | Dodał: Lidzia, 2010-06-29 13:33, punktów: -118
Myślę o Tobie w chwili milczenia,
myślę, bo to nie tylko pół westchnienia,
wiążą się z Tobą moje marzenia.
Pomyślisz sobie, że zwariowałem,
ale ja chyba się zakochałem...
Choć znamy się tylko wirtualnie,
to myślę o Tobie bardzo realnie.
Czekam, aż do mego miasta przybędziesz
i na progu mych drzwi się ukażesz.
Wtedy tylko marzyć już będę,
że Ty ze mną zostaniesz...
Ty rozbudzasz me pragnienia, do tej pory głęboko uśpione. Pobudzasz moje zmysły. Twój głos, Twój szept, Twój dotyk, Twoje oczka. Myślałem , że już nigdy, a jednak. Me serce zranione kiedyś boleśnie
nieczułe, umarłe na nowo bić zaczęło. Czy to cud?
Tak. Ty ten lód stopiłaś małymi kroczkami. Krok po kroku rozpaliłaś w nim płomień. Co zrobiłaś dziewczyno!? Zakręciłaś życie osobie, która wciąż śni o Tobie.
Aniu, Kochana, ja myślę ciągle o Tobie!
Skarbie, ja KOCHAM tylko CIEBIE!
myślę, bo to nie tylko pół westchnienia,
wiążą się z Tobą moje marzenia.
Pomyślisz sobie, że zwariowałem,
ale ja chyba się zakochałem...
Choć znamy się tylko wirtualnie,
to myślę o Tobie bardzo realnie.
Czekam, aż do mego miasta przybędziesz
i na progu mych drzwi się ukażesz.
Wtedy tylko marzyć już będę,
że Ty ze mną zostaniesz...
Ty rozbudzasz me pragnienia, do tej pory głęboko uśpione. Pobudzasz moje zmysły. Twój głos, Twój szept, Twój dotyk, Twoje oczka. Myślałem , że już nigdy, a jednak. Me serce zranione kiedyś boleśnie
nieczułe, umarłe na nowo bić zaczęło. Czy to cud?
Tak. Ty ten lód stopiłaś małymi kroczkami. Krok po kroku rozpaliłaś w nim płomień. Co zrobiłaś dziewczyno!? Zakręciłaś życie osobie, która wciąż śni o Tobie.
Aniu, Kochana, ja myślę ciągle o Tobie!
Skarbie, ja KOCHAM tylko CIEBIE!
22892 | Listy miłosne | Dodał: invisiblexd, 2010-06-27 20:20, punktów: -119
Moj najdrozszy...
Gdzie jestes? I dlaczego musielismy sie rozstac? Zastanawiam sie nadtym siedzac samotnie w ciemnosciach.
Nie znam odpowiedzi na te pytania chociaz ze wszystkich sil probuje zrozumiec.Przyczyna jest prosta ale moj umysl zmusza mnie abym ja pominala i w godzinach czuwania dreczy mnie niepokoj. Bez Ciebie jestem zgubiona. Pozbawiona duszy wedruje bez domu samotna jak ptak ktory nie ma dokad odleciec. Jestem wszystkim i jestem niczym. Takie moj najdrozszy jest moje zycie bez Ciebie. Tesknie za Toba abys mi pokazal jak znowu zyc.
Probuje przypomniec sobie jak kiedys bylismy. I wiatr byl z nami Stalismy sie czescia wiatru poniewaz oboje wiedzielismy ze to wiatr nas polaczyl. W takiej chwili rozumialam znaczenie prawdziwego szczescia. Patrzylam jak w swietle ksiezyca jasnieje Twoje serce. Patrzylam na Ciebie z miloscia na ustach i wiedzialam w glebi serca ze zawsze bedziemy razem. Czy zawsze tak jest kiedy dwoje ludzi sie kocha? Nie wiem ale jesli moje zycie odkad mi Ciebie zabrano jest jakas wskazowka wtedy wydaje mi sie ze znam odpowiedz. Od tej chwili wiem ze bede sama. Mysle o Tobie snie o Tobie przywoluje Ciebie gdy potrzebuje Ciebie. Tylko tyle moge zrobic ale mi to nie wystarcza. Nigdy nie bedzie dosc to wiem ale co innego mi pozostalo? Gdybys byl tutaj powiedzialbys mi ale nawet to mi odebrano. Zawsze znajdowales wlasciwe slowa by ukoic moj bol. Zawsze wiedziales jak sprawic abym poczula sie lepiej.
Czy to mozliwe ze wiesz jak czuje sie bez Ciebie? Kiedy marze lubie myslec ze wiesz.Zanim sie spotkalismy szlam przez zycie bez celu. Wiem ze w pewnym sensie kazdy krok jaki zrobilam od chwili gdy nauczylam sie chodzic był krokiem do Ciebie. Bylismy sobie przeznaczeni.
Ale teraz samotna uswiadomilam sobie ze przeznaczenie moze kogos skrzywdzic. Zastanawiam sie dlaczego sposrod wszystkich mezczyzn na swiecie musialam pokochac tego ktorego mi odebrano?
A. =*
P.S I would like to have something more of you than the memory of a few kisses.
Gdzie jestes? I dlaczego musielismy sie rozstac? Zastanawiam sie nadtym siedzac samotnie w ciemnosciach.
Nie znam odpowiedzi na te pytania chociaz ze wszystkich sil probuje zrozumiec.Przyczyna jest prosta ale moj umysl zmusza mnie abym ja pominala i w godzinach czuwania dreczy mnie niepokoj. Bez Ciebie jestem zgubiona. Pozbawiona duszy wedruje bez domu samotna jak ptak ktory nie ma dokad odleciec. Jestem wszystkim i jestem niczym. Takie moj najdrozszy jest moje zycie bez Ciebie. Tesknie za Toba abys mi pokazal jak znowu zyc.
Probuje przypomniec sobie jak kiedys bylismy. I wiatr byl z nami Stalismy sie czescia wiatru poniewaz oboje wiedzielismy ze to wiatr nas polaczyl. W takiej chwili rozumialam znaczenie prawdziwego szczescia. Patrzylam jak w swietle ksiezyca jasnieje Twoje serce. Patrzylam na Ciebie z miloscia na ustach i wiedzialam w glebi serca ze zawsze bedziemy razem. Czy zawsze tak jest kiedy dwoje ludzi sie kocha? Nie wiem ale jesli moje zycie odkad mi Ciebie zabrano jest jakas wskazowka wtedy wydaje mi sie ze znam odpowiedz. Od tej chwili wiem ze bede sama. Mysle o Tobie snie o Tobie przywoluje Ciebie gdy potrzebuje Ciebie. Tylko tyle moge zrobic ale mi to nie wystarcza. Nigdy nie bedzie dosc to wiem ale co innego mi pozostalo? Gdybys byl tutaj powiedzialbys mi ale nawet to mi odebrano. Zawsze znajdowales wlasciwe slowa by ukoic moj bol. Zawsze wiedziales jak sprawic abym poczula sie lepiej.
Czy to mozliwe ze wiesz jak czuje sie bez Ciebie? Kiedy marze lubie myslec ze wiesz.Zanim sie spotkalismy szlam przez zycie bez celu. Wiem ze w pewnym sensie kazdy krok jaki zrobilam od chwili gdy nauczylam sie chodzic był krokiem do Ciebie. Bylismy sobie przeznaczeni.
Ale teraz samotna uswiadomilam sobie ze przeznaczenie moze kogos skrzywdzic. Zastanawiam sie dlaczego sposrod wszystkich mezczyzn na swiecie musialam pokochac tego ktorego mi odebrano?
A. =*
P.S I would like to have something more of you than the memory of a few kisses.
22654 | Listy miłosne | Dodał: uriel, 2010-06-19 23:40, punktów: -119
Gdyby wszyscy ludzie byli tacy jak Ty, świat byłby rajem. Gdy jesteś przy mnie, nic innego nie istnieje, jakbym będąc z Tobą przenosił się gdzieś indziej, gdzieś gdzie jesteś tylko Ty i ja. A gdy Cie nie ma, nie ma też mnie, żyję jak duch, szwendam się bezsensu, myślę o Tobie i tęsknię, za Twoim spojrzeniem, dotykiem, oddechem, głosem. Mógłbym wymieniać bez końca o wszystkim co Ciebie dotyczy, bo jesteś doskonała. Jesteśmy dla siebie stworzeni, jak Adam i Ewa, jesteśmy jak jedna całość. Nie możemy żyć oddzielnie, jak jedno ciało, nie można go rozerwać, bo straci swój żywot. Nasza miłość jest doskonała, bo czysta i prawdziwa. Na Ciebie czekałem całe życie...
23068 | Listy miłosne | Dodał: Lidzia, 2010-06-29 13:32, punktów: -120
Pamiętam dzień... Ten dzień, w którym spotkałam Cię po raz pierwszy. Pamiętam go, jakby był on dniem wczorajszym. Stałeś niedaleko mnie, spojrzałam na Ciebie. Gdy ruszyłam obejrzałam się jeszcze za siebie… Czy to był błąd? Ułamek sekundy sprawił że znalazłeś się w moim sercu… W głębi mojej duszy… Ukrywałeś się w nim przez kilka następnych miesięcy. Jesteś tu wciąż, choć nikt tego nie chce. A Mimo to każde miejsce kojarzy mi się z Tobą. W każdym moim śnie odgrywasz główną rolę. Słowa składam w całość tak, że tworzą opis Ciebie. Mogłabym napisać imię Twoje na niebie. Choćby palcem. Dla Ciebie wejdę na najwyższy szczyt i wykrzyknę dwa słowa… Kocham Cię! Czy wiesz co to oznacza? Moja miłość jest tak wielka, że nie potrafię oddychać, gdy Cię nie ma… Nie potrafię żyć bez Ciebie… Wstaję rano z radością na twarzy. Biegnę tam, gdzie mogę Cię ujrzeć. Kocham, to miejsce… Dzień, w którym mogę Cię podziwiać, jest jak okruszek chleba dla żebraka. Jak kropla wody dla spragnionego. Jak promyk nadziei dla przegranego. Stałeś się częścią mnie… Jak to się stało?
Nie wiem.
Nie wiem.
24497 | Listy miłosne | Dodał: anonimowi, 2010-08-28 23:59, punktów: -120
Wyciągnij dłoń, kiedy serce mam na dłoni.
Przytul je, to cię nie zaboli.
Kochać chcę, czekało na ciebie.
Czego się boisz? Miłość cię nie zabije, kiedy to ona rządzi w niebie. Jak pisarz wyrażę tyle słów, ile trzeba,
ale miłość ukazać to jak głodnemu dać chleba.
Serce łańcuchem jest uwiązane, więc weź klucz, kiedy ty go masz.
Zamknij oczy i wsłuchaj się w wiatr,
poczuj ciepło którego unikasz.
To ja i moje serce,
weź je jak radosne, dziecię na ręce.
Przytul je, to cię nie zaboli.
Kochać chcę, czekało na ciebie.
Czego się boisz? Miłość cię nie zabije, kiedy to ona rządzi w niebie. Jak pisarz wyrażę tyle słów, ile trzeba,
ale miłość ukazać to jak głodnemu dać chleba.
Serce łańcuchem jest uwiązane, więc weź klucz, kiedy ty go masz.
Zamknij oczy i wsłuchaj się w wiatr,
poczuj ciepło którego unikasz.
To ja i moje serce,
weź je jak radosne, dziecię na ręce.
25124 | Listy miłosne | Dodał: anonimowi, 2010-09-29 18:39, punktów: -120
Pamiętam dzień... Ten dzień, w którym spotkałam Cię po raz pierwszy. Pamiętam go, jakby był on dniem wczorajszym. Stałeś niedaleko mnie, spojrzałam na Ciebie. Gdy ruszyłam obejrzałam się jeszcze za siebie… Czy to był błąd? Ułamek sekundy sprawił że znalazłeś się w moim sercu… W głębi mojej duszy… Ukrywałeś się w nim przez kilka następnych miesięcy. Jesteś tu wciąż, choć nikt tego nie chce. A Mimo to każde miejsce kojarzy mi się z Tobą. W każdym moim śnie odgrywasz główną rolę. Słowa składam w całość tak, że tworzą opis Ciebie. Mogłabym napisać imię Twoje na niebie. Choćby palcem. Dla Ciebie wejdę na najwyższy szczyt i wykrzyknę dwa słowa… Kocham Cię! Czy wiesz co to oznacza? Moja miłość jest tak wielka, że nie potrafię oddychać, gdy Cię nie ma… Nie potrafię żyć bez Ciebie… Wstaję rano z radością na twarzy. Biegnę tam, gdzie mogę Cię ujrzeć. Kocham, to miejsce… Dzień, w którym mogę Cię podziwiać, jest jak okruszek chleba dla żebraka. Jak kropla wody dla spragnionego. Jak promyk nadziei dla przegranego. Stałeś się częścią mnie… Jak to się stało?
Nie wiem.
Kocham Cie Gabrys... Twoj na zawsze zbochuch :*
Nie wiem.
Kocham Cie Gabrys... Twoj na zawsze zbochuch :*
28783 | Listy miłosne | Dodał: ulinka, 2011-03-14 19:40, punktów: -120
Tej nocy prawie byłam martwa, a Ty zapytałeś mnie, czy chcę Ci coś powiedzieć. I wierz mi, ze chciałam. Chciałam Ci powiedzieć całą prawdę. Że umieram bez Ciebie, że już nie potrafię dłużej widywać Cię dwa razy w miesiącu i czuję, że odkąd Cię poznałam, nie myślałam jeszcze o niczym innym niż o Tobie.
Ale wiesz jak to jest, gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz, że nagle nie umiesz mówić? Stoisz w bezruchu, masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą.
Ale nie martw się, gdy tylko oswoję się z myślą, że nie znikniesz nagle z mojego życia, tak w pięć sekund, to obiecuję, że powiem Ci to wszystko. Opowiem, jak bardzo tęskniłam, o tych nocach, kiedy nie spałam, by o Tobie myśleć i jak nie odrywałam oczu od telefonu czekając kiedy napiszesz.
Ale wiesz jak to jest, gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz, że nagle nie umiesz mówić? Stoisz w bezruchu, masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą.
Ale nie martw się, gdy tylko oswoję się z myślą, że nie znikniesz nagle z mojego życia, tak w pięć sekund, to obiecuję, że powiem Ci to wszystko. Opowiem, jak bardzo tęskniłam, o tych nocach, kiedy nie spałam, by o Tobie myśleć i jak nie odrywałam oczu od telefonu czekając kiedy napiszesz.
Strony: 1 2 >
- dziś luźno ;)
Podoba ci się ta strona? Wstaw do siebie nasz link :)