Gdy siedzę tutaj i myślę o Tobie,
Do oczu cisną się łzy,
Już sama nie wiem co z sobą zrobić,
Bo dla mnie istniejesz tylko Ty,
Nie raz chcę krzyczeć, że kocham Ciebie!
Lecz teraz w pobliżu nie ma Cię,

Gdy siedzę sama w domu, to ogarnia mnie smutek i żal. Gdzie jesteś? - pytam sama siebie... Moje oczy nieustannie Cię szukają, moje usta pragną Twoich ust, moje dłonie pragną Twoich dłoni, a moje serce czeka kiedy cię znów zobaczy...

Tęsknię, chociaż to nigdy się nie zdarzyło.
Tęsknię do miejsc, gdzie mnie nigdy nie było.
Tęsknię za tym, co mnie nigdy nie spotkało.
Tęsknię za tym, co by mi szczęście dało.

Gdy siedzę tak sam w śród czterech ścian,
Myślę o Tobie i cieple Twych rąk,
Świetlistym spojrzeniu co rozjaśnia mrok,
Gdy Twój pocałunek nie sięga mych ust,
nie znajdziesz na świecie miejsca gdzie większy jest mróz.
Tęsknie Kochanie za tobą co dnia,
bo moja miłość Twoje imię ma :*

Kiedy śnię o mym Aniele
czuję dreszcze na mym ciele...
Podniecenie mnie przeszywa
Ty tak działasz na mnie chyba...
Piórkiem głaszczesz mnie po skórze.
proszę! rób tak jeszcze dłużej!
Ale kiedy rano wstaję...
Ciebie nie ma... i co dalej?!

Wspomnienia ze wczoraj sa bardzo gorace, pozostalo takze me serce teskniace, cmmmmmmmmmmmmok !!!

Cichy, pogodny wieczór,
smutno szumi wiatr.
To już ostatni wieczór,
to już ostatni raz.
Trzymamy się mocno za ręce
i szeptamy mnóstwo czułych słów,
że może kiedyś spotkamy się znów.

Gdy płomień w sercu zgaśnie...
Gdy smutek wynurzy się z głębi duszy...
Pozwól mi poczuć ostatni raz, to jaka byłam szczęśliwa...
Jak bardzo kochałam...
Pozwól by moje usta zapamiętały twój dotyk...
By twój zapach został jako jedyny w mojej pamięci...
Twoje ramiona nigdy mnie nie puściły...
A ciepłe słowa były ostatnimi jakie usłyszę...

Jak smutno bez Słońca na pochmurnym niebie,
tak mi smutno M--------, całe dni bez Ciebie .

Kiedy dzisiaj zasnę sobie
będę myślał wciąż o tobie
moje oczy trochę mokre
wciąż czekają na Twój odzew
I tak żyję w tym cierpieniu
w coraz większym życia cieniu
Tak bym chciał cię znów zobaczyć
pomóż proszę w mej rozpaczy.

Tak mi smutno dzień bez Ciebie zaczynać,
Tak mi smutno Ciebie wspominać,
Tak ciężko żyć bez domowego ciepła,
Takie życie można porównać do piekła.

Bez Ciebie wszystko traci smak,
Nawet słońce traci zloty blask,
Cukierek traci smak słodyczy,
Kawa ma odór goryczy.

Nic bez Ciebie nie cieszy,
Nawet najlepszy żart nie śmieszy,
Ptaki wesoło nie śpiewają,
Nowe dni sensu nie mają.

Bez Ciebie każda chwilą jest stracona,
Bez Ciebie nie jedna łza jest uroniona,
Tęcza nie ma swego blasku,
A ja Ciebie szukam obrazku.

Nikt nie wywoła we mnie radości,
Bo wszystko mnie złości.
Czas tak wolno płynie,
Zanim Cię ujrzę wiele łez upłynie...

Może nie wiesz jak tęsknię,
Może nie wiesz jak szlocham,
Kiedy wreszcie zrozumiesz,
Że naprawdę Cię kocham?!

W tęsknocie jest siła, która każe szukać,
tego co pragnie serce i tego co pragnie dusza.

Przyjdź do mnie, przyjdź,
wtul się w ramiona moje, a ja,
w czułości pieszczoty,
delikatnie palcami,
na Twoim ciele,
namaluję miłość, w ciszy,
aż zabraknie nam tchu.
W szumie wiatru,
usłysz mój głos cichy,
tylko dla Ciebie,
dla innych niesłyszalny.
Zamykam oczy,
chcę usłyszeć Twój szept,
więc proszę, mów do mnie,
mów do mnie szeptem,
bo bez słów Twoich,
umrzeć mi przyjdzie
z tęsknoty...

Już niedługo Cię zobaczę,
Jeszcze tylko kilka dni...
Ty ze szczęścia się rozpłaczesz,
A ja otrę Twoje łzy!

Moje stęsknione oczy ogarnia płacz...
Ciągle myślę o Tobie i czekam na twój znak...
Życie bez Ciebie zmienia kolor w szary...
Nie mogę już żyć bez Ciebie.
Kocham Cię i tak już pozostanie:*

Brakuje mi Twojego spokoju, napięcia serc, niepokoju, bliskości,
Po prostu brakuje mi Ciebie.
Trudno jest żyć w nieszczęściu, kiedy się płacze i szlocha,
Lecz jeszcze trudniej jest żyć bez kogoś, kogo się kocha!

Chciałabym Ci powiedzieć w sekrecie,
że jesteś dla mnie tym najważniejszym na świecie.
Tobie ofiarowałam serce swoje
oddając tym samym życie moje.
Pragnę być z Tobą całe dnie,
bez Ciebie wciąż płakać mi się chce.
Zasypiać zawsze u Twego boku,
to moje marzenie czekające na rychłe spełnienie.

Zamknij oczy, patrz
to ciało moje całe dla ciebie
nagie i lśniące poranną rosą
oczekujące...
Zamknij oczy, patrz
serce oddane tobie w opiekę
wiernością czyste niezmienną
kochające...
Zamknij oczy,
zobacz miłość moją
opłaconą tęsknotą samotnych dni.

A może już nie pamiętam jak to jest, kiedy ktoś jest obok. Kiedy biegniesz jak wariat, żeby oddychać wspólnym powietrzem, żeby zapomnieć się tak bez słów, bez końca.
Tak po prostu chciałabym się zapomnieć gdzie jestem, kim jestem, byłam, co mnie otacza i oddać się temu co wywoła dreszcz, łzy, szczęście.

Potrzebuję, żebyś był blisko. Ale tak blisko, bym poczuła, że jesteś.