Opcje:

Dla dzieci

rozmiar tekstu: A AA AAA

Strony: <  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11    >  >|

Dla dzieci Sortuj: Wedłg daty | ilości punktówDodaj w tej kategorii

34052 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-11-14 07:10, punktów: -262
Ząbkowa bajeczka

Wyrznął się kiedyś ząbek trzonowy,
taki malutki, bialutki, nowy,
na końcu dziąsełka, z lewej, na dole.
Uczył się pilnie w ząbkowej szkole,

jak miażdżyć i przecierać jedzonko,
chętnie pomagał gryźć innym ząbkom.
W buźce wszystkie ząbki go kochały.
Trzoniak miał problem i to niemały,

czy to z lenistwa, czy niedopatrzenia,
nikt nie usuwał resztek jedzenia.
Szczoteczka rzadko ząb odwiedzała,
przez co brzydka próchnica się wdała.

Biedny Trzoniaczek wkrótce posmutniał
- próchnica była bardzo okrutna,
w ząbku zrobiła paskudną dziurę,
przez noc calutką zmagał się z bólem.

Obolały trafił do dentysty,
doktor dziurkę dokładnie wyczyścił
i założył plombę w miejsce chore.
Miał ząb szczęście - pomoc przyszła w porę.

Więcej Trzoniaczek już nie chorował,
właściciel ząbki dokładnie szczotkował.
Pozostawione w szparkach jedzenie,
to dla próchnicy jest zaproszenie!


Autor: kilcik
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
33341 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-10-20 19:39, punktów: -277
ARBUZ

W owocarni arbuz leży
I złośliwie pestki szczerzy;
Tu przygani, tam zaczepi.
"Już byś przestał gadać lepiej,
Zamknij buzię,
Arbuzie!"

Ale arbuz jest uparty,
Dalej sobie stroi żarty
I tak rzecze do moreli:
"Jeszcześmy się nie widzieli,
Pani skąd jest?"
"Jestem Serbka..."
"Chociaż Serbka, ale cierpka!"

Wszystkich drażnią jego drwiny,
A on mówi do cytryny:
"Pani skąd jest?"
"Jestem Włoszka..."
"Chociaż Włoszka, ale gorzka!"

Gwałt się podniósł na wystawie:
"To zuchwalstwo! To bezprawie!
Zamknij buzię,
Arbuzie!"

Lecz on za nic ma owoce,
Szczerzy pestki i chichoce.
Melon dość już miał arbuza,
Krzyknął: "Głupiś! Szukasz guza!
Będziesz miał za swoje sprawki!"
Runął wprost na niego z szafki,
Potem stoczył go za ladę
I tam zrobił marmoladę.

- Jan Brzechwa
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
33340 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-10-20 19:36, punktów: -280
Śpioch

Żył sobie raz chłop na świecie,
Mieszkał w smorgońskim powiecie,
A zwał się Drzemalski Roch,
Największy pod słońcem śpioch.

Kto inny sieje i orze,
A on się wyspać nie może.
Od świtu śpi aż po świat:
Po prostu hańba i wstyd.

Powiada doń żona: "Rochu,
Zagrzałam ci miskę grochu."
Roch mlasnął, zasnął i śni
Przez nowych czternaście dni.

Przychodzi świekra i woła:
"Wstań, Rochu, idź do kościoła!"
A Roch pierzynę - hyc!
I śpi jakby nigdy nic.

Przyjechał starosta z miasta,
Powiada: "Wstawaj i basta!"
Roch na to: "Nie mogę wstać,
Bo bardzo chce mi się spać."

Aż śmierć się zbliża po trochu.
"No, wstawaj - powiada - Rochu,
Najwyższy na ciebie czas,
Byś wreszcie z barłogu zlazł."

Rochowa snadź Rocha kocha,
Chce sobą zasłonić Rocha.
Dzieciaki za matką w szloch:
"Nasz tato, nasz Roch, nasz śpioch!"

A chłop uprzejmie śmierć wita:
"Wyśpię się wreszcie do syta!"
I zasnął na zawsze Roch,
Największy pod słońcem śpioch.

- Jan Brzechwa
Skomentuj (1) | Oceń: Plus lub minus
33338 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-10-20 19:25, punktów: -275
O prawach dziecka

Niech się wreszcie każdy dowie
I rozpowie w świecie całym
Że dziecko to także człowiek
Tyle że jest mały.
Dlatego ludzie uczeni
Którym za to należą się brawa
Chcąc wielu dzieci los odmienić
Stworzyli dla was mądre prawa.
Więc je na co dzień i od święta
próbujcie dobrze zapamiętać:
Nikt mnie siłą nie ma prawa zmuszać do niczego
A szczególnie do zrobienia czegoś niedobrego.
Mogę uczyć się wszystkiego, co mnie zaciekawi
I mam prawo sam wybierać, z kim się będę bawić.
Nikt nie może mnie poniżać, krzywdzić, bić, wyzywać
I każdego mogę zawsze na ratunek wzywać.
Jeśli mama albo tata już nie mieszka z nami
Nikt nie może mi zabronić spotkać ich czasami.
Nikt nie może moich listów czytać bez pytania
Mam też prawo do tajemnic i własnego zdania.
Mogę żądać, żeby każdy uznał moje prawa
A gdy różnię się od innych, to jest moja sprawa.
Tak się w wiersze poukładały Prawa dla dzieci na całym świecie
Byście w potrzebie z nich korzystały najlepiej jak umiecie.

- Marcin Brykczyński
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
33337 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-10-20 19:23, punktów: -264
Bajeczka o koguciku

Czy to w słońcu, czy to w słocie,
wyśpiewywał kur na płocie:
"Kukuryku!"- na pobudkę.
- Budził wszystkich z dobrym skutkiem.

Lepszy był on od budzika,
punktualny i nie tykał.
Jak już zaczął ranne pianie,
odchodziła chęć na spanie.

Pewnym dzionkiem kogut ucichł
i nikogo nie obudził.
I stąd problem całkiem duży,
bo zaspali co niektórzy.

Pan sklepowy na kanapie,
rankiem smacznie sobie chrapie.
Nie ma chleba - zaspał piekarz,
do południa drzemał lekarz.

Choć poranek był dość mroźny,
nie otworzył szkoły woźny.
I gospodarz z gospodynią,
pochrapują pod pierzyną.

Po kogucie, ani widu,
czyżby schował się ze wstydu?
Nie, wszystkiemu winna grypa,
biedaczysko ledwo zipał.

"Co kurowi po grzebyku
- kiedy nie ma kukuryku.
Co tam ogon, piękne piórka
- kiedy skrzeczy niczym kurka."

U sołtysa dziś narada:
- kura musi doktor zbadać.
Doktor biały fartuch włożył
i słuchawki swe założył.

Tu popukał, tam posłuchał,
zajrzał w dziobek i do ucha.
I zalecił mu kurację:
ciepły szalik, inhalację.

Po tygodniu daję słowo
- nasz kogucik piał na nowo.

- kilcik
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
33335 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-10-20 19:17, punktów: -263
Uczymy się liczyć

Kwoczka w kurniku radośnie gdacze,
- wykluł się właśnie jeden kurczaczek.
Żółciutkie pióreczka maluszek ma,
po chwili kurczaczków było już dwa.

Dwa małe kurczątka trenują "pi!"
ni stąd, ni zowąd kurczątek jest trzy.
Przyszły zobaczyć ciekawskie kaczki,
trzy malutkie żółciutkie kurczaczki.

W gniazdku słyszymy znów jakieś szmery.
Czy uwierzycie? Kurczątek jest cztery.
Cztery kurczaczki biegać miały chęć,
lecz nim zaczęły - kurcząt było pięć.

Pięć małych kurcząt schowało się gdzieś
a kiedy już wyszły było ich sześć.
Z jajeczka wykluł się jeszcze jeden
i w sumie maluszków jest już siedem.

Siedem kurczaczków siadło przy kłosie,
jeden się przysiadł i było osiem.
Osiem kurczątek... Już sama nie wiem?
Chodź policzymy. Jeden, dwa... dziewięć.

Dziewięć kurczaczków skorupkę niesie,
ostatni się wykluł - jest kurcząt dziesięć.
Dziesięć kurczątek skrzydełka ćwiczy,
czy do dziesięciu umiesz policzyć?

- kilcik
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
33334 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-10-20 19:13, punktów: -258
Zagadki dla najmłodszych

***

Mówią o nim: przyjaciel człowieka,
na obcych zazwyczaj szczeka.
Co to za zwierzę, czy wiesz?
Tak oczywiście to ...

***
Łazi własnymi drogami,
ugania się za myszkami,
lubi wspinać się na płotek.
- Kto to jest? Tak to ...

***
Hodowana przez górali,
smaczną trawkę je na hali
z jej wełenki jest czapeczka.
Czy już wiesz? To ....

***
W oborze na sianku sypia,
ma rogi, ogon i kopyta,
daje mleczko bardzo zdrowe.
Wszyscy znają dobrze ...

***
Nie śpiewa, tylko gdacze,
jej dzieckiem jest kurczaczek,
nie ma sierści, tylko pióra.
Kto to jest? To jest ...


Odpowiedź: pies, kotek, owieczka, krowa, kura

Autor: kilcik
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
32816 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-10-11 07:53, punktów: -274
POKAŻ PROSZĘ

pokaż proszę gdzie masz oczy,
gdzie masz uszy,
a gdzie nos,
pokaż rękę,
pokaż nogę,
gdzie na głowie rośnie włos?
podnieś rękę
tupnij nogą
kiwnij głową "tak" lub "nie"
klaśnij w ręce
skocz do góry
i uśmiechnij się! (opcjonalnie: teraz zabawimy się)
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
32763 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-10-08 11:56, punktów: -261
Bajka o Agnieszce i wilku

Poprzez lasek szła dziewczynka
w drodze napotkała wilka.
Warknął: Witaj mały smyku.
A co niesiesz w tym koszyku?

Pokaż, pokaż niech zobaczę.
Cóż to? Z wisienkami placek,
jakiś soczek, czekolada...
Szkoda, tego wilk nie jada.

Dokąd idziesz? - Do babuni,
ta gotować smacznie umie.
Dziś na obiad pieczeń z kaczki
i surówka i ziemniaczki.

Ty masz dobrze, pyszne mięso
a mi w brzuszku burczy często.
Jeszcze nie jadłem śniadania,
ledwo co się z głodu słaniam.

Wiesz co wilku - mówi Aga,
babcia wszystkim tu pomaga.
Może jak poproszę ładnie,
na obiadek do nas wpadniesz.

O nic wilk nie pytał więcej
i do babci gnał czym prędzej.
Stanął w progu zęby szczerzy
- babcia wcale mu nie wierzy

A gdy warknął ten opryszek,
babcia w strachu - hyc na stryszek.
W kuchni wilczek się rozgościł,
tyle było tam pyszności.

I choć wcale się nie spytał,
najadł łobuz się do syta.
Po jedzeniu sen go znużył
i do łóżka się położył.

Na łóżeczku chrapie smacznie
a tu Aga weszła właśnie.
W kuchni było niezbyt czysto,
zamiast babci śpi wilczysko.

Wstawaj wilku bardzo zły,
zaraz skórę złoję ci!
Zjadłeś babcię na śniadanie?
Wilk na równe nogi wstanie.

Nie bij! Nie bij! ? Wilczek płacze,
wszystko zaraz wytłumaczę.
Byłem głodny niesłychanie,
myślę sobie: - da śniadanie.

Ja nie zjadłem wcale babci,
ledwo co zacząłem warczeć,
babcia dyla dała w nogi
- myśląc chyba, żem jest srogi.

Brzuch mam duży - ślinę łyka,
zjadłem pieczeń z piekarnika
i kiełbasy ze dwa pętka
- z objedzenia łobuz stęka.

Niezły z ciebie łakomczuszek,
teraz babci szukać muszę.
Babciu! Babciu! Wyjdź już proszę
a ja wilka stąd wyproszę.

Wilk się z babcią zaprzyjaźnił,
w lesie Adze było raźniej.
A poczciwe to wilczysko,
wierne było niczym psisko.

Autor: kilcik
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
32548 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-09-29 09:17, punktów: -278
Grzybobranie się udało, uginają się koszyki

Już się zbliża popołudnie,
zakończone grzybobranie,
nogi nas już rozbolały,
odpoczniemy na polanie.

Policzymy swoje grzyby,
każdy ma ich koszyk spory,
trzeba sprawdzić czy przypadkiem
nie są wśród nich muchomory.

Wszyscy dobrze o tym wiemy,
że choć śliczne, wprost bajeczne,
zawsze trzeba je omijać
bo są bardzo niebezpieczne.

Choć przepiękny ich kapelusz,
cętkowany, czasem lśniący,
niech się nimi las "nacieszy",
grzyb to bowiem jest trujący.

Grzybobranie się udało,
uginają się koszyki,
zdobią je na samym wierzchu
zdrowe, piękne borowiki.

Wychylają się na zewnątrz
smukłe, szare trzy kozaki,
przytrzymują je na siłę
nieco lepkie zaś maślaki.

Powracając już do domu
tatuś pokazuje mamie
muchomora sromotnika
i jadalną, lekką kanię.

Grzyb to bowiem znakomity.
można jeść go jak kotlety,
z muchomorem jednak łatwo
można mylić go niestety.

Pokazuje więc różnice,
wspólne cechy też dostrzega,
przed zerwaniem muchomora
słusznie tato nas ostrzega.

Choć Natalka jeszcze mała,
dużo grzybów rozpoznaje,
tata w trakcie grzybobrania
na ich temat wykład daje.

- DanutaD
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
32307 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-09-15 10:58, punktów: -279
Piątek

Uciekł piątek z kalendarza -
To się nieraz piątkom zdarza.
Poszedł z nudów między ludzi
I wciąż stękał: "Mnie się nudzi!"
Chciał go kowal wziąć do kuźni:
"Piątek w piątek się nie spóźni,
W piątek dobry jest początek,
Taki piątek to majątek."
Wziął się piątek do roboty,
Nic nie robił do soboty,
Aż się kowal zaczął złościć:
"Cóż ty umiesz?!" "Umiem pościć."
Kowal na to rzekł po prostu:
"Idź gdzie indziej szukać postu!"
Poszedł piątek do masarza:
"Jestem, panie, z kalendarza,
Jako postny, jem niewiele,
Dość mi śledzia na niedzielę,
Gdybym dostał jakąś pracę,
Chętnie kilka godzin stracę."
Odrzekł masarz: "Mam kiełbasy,
Na kiełbasy każdy łasy,
Więc to chyba całkiem proste,
Że nie dla mnie piątek z postem."
Poszedł piątek do stelmacha:
"Pan tak ładnie młotkiem macha,
Ja bym też się zajął pracą,
Może tutaj zdam się na co?"
Ale stelmach zawsze w piątki
Miał z żołądkiem nieporządki,
Więc mu kazał się wynosić:
"I bez ciebie poszczę dosyć!"
Zdun go nie chciał, nie chciał rymarz:
"Długo z takim nie wytrzymasz."
Idzie piątek i rozważa:
"Wrócę znów do kalendarza."
Poszedł, zerwał kilka kartek:
"Proszę państwa, dziś jest czwartek,
Jutro piątek. Jutro wszędzie
Niechaj postny obiad będzie."

-Jan Brzechwa
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
32182 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-09-01 11:30, punktów: -279
Mija ciepłe lato,
wkrótce przyjdzie jesień,
zbudził się o świcie,
niespokojny wrzesień.

Tyle pracy w koło
czy wykonać zdołam?
Najpierw pootwieram
drzwi we wszystkich szkołach.

Przyjdą do szkół dzieci
calutką gromadką
o słonecznym lecie będą opowiadać.
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
32006 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-08-23 08:21, punktów: -281
W ZBOŻU

Pod gorącym, lipcowym błękitem
stoi żyto, dojrzałe i syte.

Mała Kasia, wśród kłosów ukryta,
nic nie widzi prócz nieba i żyta.

Nagle wietrzyk nadleciał, najcichszy,
rozkołysał łan zboża, rozwichrzył,

rozfalował jak wodę w jeziorze.
Czy to zboże faluje, czy morze?

Tak ! To morze, to fale, to woda!
Zgoda Kasiu? No chyba, że zgoda.

Maki – to meduzy na niby,
owady – to kraby i ryby.

Spójrz, po morzu, po zbożu nie zżętym
z wolna suną żniwiarki – okręty.

Zanim słonce spać pójdzie za pole,
okręt trafi do portu – w stodole
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
32005 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-08-23 08:15, punktów: -278
WAKACJE

czekają wakacje,
a lato zaczyna
słoneczne wariacje.

Las za nami tęskni,
szykuje jagody,
a pani w cukierni
już nakłada lody.

Każda rybka w rzece
wie, że przyjeżdżamy,
a z każdym małym ptaszkiem
chętnie się poznamy.

Wiatr – świetny przyjaciel
obmyśla kawały,
śmieje się i tańczy
ten figlarz wspaniały.

Słońce już włożyło
ciemne okulary,
nie wypuści deszczu
zza nieba kotary.

Wszystkie żaby w stawach
uczą się kumkania,
żeby nam rechotać
piosenkę do spania.

Za progiem przygoda
czas wyruszyć w drogę.
Ja – cudnych wakacji
życzyć tylko mogę.

- D. Rączkowska
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
32002 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-08-23 08:07, punktów: -277
"Wakacje"

Już czerwiec
otwiera lata bramy,
a tam
czeka na nas
las:
w chłodnym mroku
lśnią słońca polany
i strumyk
na kamykach gra.

Już czeka
piaszczysta plaża
i morskiej wody
smak.

Czekają nas
dalekie drogi
i bujna zieleń łąki,
po prostu -
cały świat!

Tam
będzie czas
posłuchać,
jak szumią trawy,
zobaczyć,
gdzie śpi ptak.
I odkryć
nie znane
dotąd sprawy -
milczenie stawu,
zapachy ziemi,
tańczący, wolny wiatr...

- J. Hockuba
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
32001 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-08-23 08:05, punktów: -278
Wakacyjne rady

Głowa nie jest od parady
służyć musi dalej.
Dbaj więc o nią i osłaniaj
kiedy słońce pali.

Płynie w rzece woda
chłodna, bystra, czysta,
tylko przy dorosłych
z kąpieli korzystaj.

Jagody nieznane
gdy zobaczysz w borze -
Nie zrywaj! Nie zjadaj! -
bo zatruć się możesz.

Urządzamy grzybobranie
jaka rada stąd wynika?
Gdy jakiegoś grzyba nie znasz
nie wkładaj go do koszyka.

Biegać boso jest przyjemnie,
ale ważna rada:
- idąc na wycieczkę pieszą
dobre buty wkładaj!

Gdy w polu, w lesie, czy za domem
wykopiesz przedmiot zardzewiały
- nie dotykaj go!
Daj znać dorosłym!
Śmierć niosą groźne przedmioty!

- W. Badalska
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
30857 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-06-10 22:28, punktów: -275
Nasi młodzi przyjaciele,
trudnych słów jest bardzo wiele.
Polski język nasz ojczysty,
wcale nie jest dla każdego oczywisty.
Bo dla wielu to zagadka,
jak napisać wyraz "chatka"
albo "żaba", albo "drukarz",
jakie "u" jest w słowie "kucharz".
Aby rozwiać wątpliwości
i pozbawić Was trudności.
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
30140 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-05-12 13:47, punktów: -274
Pani sroka

Pani sroka,
Czarnooka,
Piękna, smukła,
Bystrooka-sroka.

Kilka zalet
W sobie nosi,
Chociaż wielu,
Jej nie znosi.

Lubi szklące,
Więc na złote,
Pani sroka,
Ma ochotę.

To ukradnie
Kamyk szklący
Lub łańcuszek
Niewidzącym.

Chyłkiem wpadnie
Do pokoju,
Moment,
Już jest po rozboju.

W gnieździe
Skrzętnie skarby składa,
Ze zdobyczy
Wielce rada.

Mówi o niej
Gawiedź wszelka,
Sroka nie ptak,
To złodziejka.

Autor- Józef Bieniecki
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
29927 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-05-03 09:49, punktów: -272
Tu sroczka kaszkę warzyła,
ogonek sobie sparzyła..
temu dała na miseczkę,
temu dała na łyżeczkę,
temu, bo grzecznie prosił,
temu, bo wodę nosił,
a temu najmniejszemu nic nie dała,
tylko ogonkiem zamieszała,
i frrrr... daleko poleciała!
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus
29926 | Dla dzieci | Dodał: anonimowi, 2011-05-03 09:48, punktów: -281
Na zielonej łące

1. Na zielonej łące,
raz, dwa, trzy,
pasły się zające,
raz, dwa, trzy.
A to była pierwsza zwrotka,
teraz będzie druga zwrotka:

2. Na zielonej łące,
raz, dwa, trzy,
pasły się zające,
raz, dwa, trzy.
A to była druga zwrotka,
teraz będzie trzecia zwrotka:

itd.
Skomentuj (0) | Oceń: Plus lub minus

Strony: <  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11    >  >|
Poleć Klamerkę
Szukaj
Twoje konto

Zarejestruj się

Imieniny
Najwięcej dodali
Święto na dziś
  • Dzień bez stanika
    Masz bloga albo stronę?
    Podoba ci się ta strona? Wstaw do siebie nasz link :)